SHOWTIME DZIĘKUJE ARUMOWI ZA REKLAMĘ

Szef sportu telewizji Showtime Stephen Espinoza podziękował Bobowi Arumowi za darmową reklamę, jaką promotor zrobił na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu godzin walce Floyda Mayweathera Jr (45-0, 26 KO) z Marcosem Maidaną (35-3, 31 KO).

Arum przebywa obecnie w Las Vegas, gdzie w weekend zmierzą się jego dwaj czołowi zawodnicy, Manny Pacquiao (55-5-2, 38 KO) i Timothy Bradley (31-0, 12 KO). Walka odbędzie się w MGM Grand, ale w kasynie jest zdecydowanie więcej plakatów zapowiadających pojedynek Mayweathera. Promotor jest wściekły z tego powodu, czemu dał wyraz podczas środowej konferencji prasowej przed starciem swoich pięściarzy.

- Prawdę mówiąc, nie rozumiem, dlaczego przed swoją walką poświęca tyle czasu Showtime i Mayweatherowi. Nie ma w tym żadnego sensu. Jeżeli jednak dalej chce to robić, z chęcią skorzystamy z reklamy – stwierdził Espinoza.

Arum nie zamierza jednak dać za wygraną i rozważa skierowanie sprawy – m.in. ze względu na konflikt sponsorski – na tory sądowe.

Pięściarze i ich obozy tymczasem odcinają się od konfliktu, zapewniając, że liczy się tylko zbliżający się pojedynek.

- W sobotę czeka nas walka i mamy zdecydowanie większe problemy niż obrazki na ścianach – powiedział trener „Pac Mana” Freddie Roach.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 11-04-2014 12:52:55 
Arum jak zwykle posługując się nazwiskiem Mayweather stara się zrobić szum wokół Pacquiao i wypromować swój event :( Smutny człowiek.
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 11-04-2014 13:23:35 
Bogaty człowiek :D
 Autor komentarza: MEGABARTEK
Data: 11-04-2014 13:56:14 
po co mu tyle tego hajsu jak już stary jest :D
 Autor komentarza: Krzych
Data: 11-04-2014 14:32:03 
To przecież nic nowego, to już tradycja. Mayweather to przecież główny filar promocji Pacmana od paru ładnych lat. Arum bez przerwy o nim gada. Teraz nie powinien tego robić bo walka Pacquiao-Bradley broni się sama i nie potrzebuje Floyda do promocji jak np. walki z Riosem, Clotteyem itp. Po prostu kurwica go strzela jak widzi w jakim miejscu jest dzisiaj Mayweather i do czego doszedł po zerwaniu współpracy z Arumem. Próbował stworzyć mit Pacmana idącego po Floyda, jednak ten odpadł w połowie drogi, nie wyszło. I teraz jedyne co zostaje to rozpaczliwe komentarze dotyczące Floyda i jego walk. Smutne no ale cóż...
 Autor komentarza: derfelcadarn
Data: 11-04-2014 16:40:55 
krzych debil jesteś czy jak?,stworzył mit pacmana? parę lat temu many był nr.1 p4p i najlepszym bokserem zeszłej dekady. A czy Floyd nie wyciera sobię gęby pacmanem? mówi i robi wszystko zeby nie wyjść na parówę i tchórza ,a walki jak unikał tak unika
 Autor komentarza: Meehaw
Data: 11-04-2014 20:08:52 
Arum nie ma koncepcji na poprowadzenie kariery Pacmana i widać to od jakichś dwóch, trzech lat. Najpierw były pojedynki korespondencyjne z Mayweatherem (Oscar, Hatton, Mosley) i już to wskazywało na postawienie wszystkiego na walkę z Floydem. Im dłużej odwlekany był pojedynek tym bardziej chaotycznie kontraktowani byli kolejni przeciwnicy. Manny bardzo źle na tym wyszedł - przegrał z Bradleyem i dał Marquezowi dwie szanse rewanżu - trzecią i czwartą walką po prostu igrał z losem , albo był używany do promocji innych "koni w stajni" Aruma. Floyd w tym czasie dał, co najmniej dwie świetne walki, dostał chyba najlepszy kontrakt w świecie sportu, umocnił się na pozycji P4P i ani na chwilę nie ujawnił spadku formy. Mayweather nic nikomu nie musi udowadniać - ma w zasadzie wszystkie wysokie karty. Może sobie wybrać dowolnego przeciwnika, w tym Pacqiao, Bradleya itp. Arum natomiast skompromitował się jako promotor i kompromituje się dalej płacząc, że na budynku wisi nie ta reklama, którą chciałby widzieć.
 Autor komentarza: JAx00
Data: 11-04-2014 22:28:51 
Krzych ten sam syf pisze u konkurencji .
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.