SALIDO vs ŁOMACZENKO: DAN RAFAEL O PRACY PUNKTOWYCH I RINGOWEGO

Redakcja, ESPN

2014-03-02

- Szczerze mówiąc byłem przekonany, że zrobiłem wystarczająco dużo by zwyciężyć. Uczyniłem co w mojej mocy, widocznie to było niewystarczające. Teraz muszę udać się do domu i na spokojnie obejrzeć tę walkę - powiedział zawiedziony Wasyl Łomaczenko (1-1, 1 KO), który nie zdołał w już drugim zawodowym występie sięgnąć po tytuł mistrza świata. oczywiście w dużo lepszym humorze był Orlando Salido (41-12-2, 28 KO).

- Łomaczenko to naprawdę inteligentny pięściarz, w dodatku świetnie porusza się po ringu. Dlatego starałem się trafiać przy każdej okazji. Moim zdaniem o wszystkim przesądziło moje doświadczenie, to była ta decydująca różnica - odparł Meksykanin.

Zdania po ogłoszeniu niejednogłośnego werdyktu są podzielone. Znany analityk stacji ESPN - Dan Rafael, pogodził wszystkich. Jemu wyszedł remis 114:114, ale przy okazji zauważył "brudny boks" Salido i brak reakcji ze strony ringowego, doświadczonego przecież sędziego Laurence Cole'a.

- To już było powoli śmieszne ile razy on uderzył poniżej pasa bez żadnej reakcji sędziego. Ostatnią rundę wyraźnie wygrał Łomaczenko, a mi wyszedł remis - komentował walkę na gorąco ceniony żurnalista.

Dodajmy jeszcze, że w dniu walki Salido był o pięć kilogramów cięższy od Ukraińca. Ledwo co mieścił się w limicie kategorii półśredniej, wnosząc podczas kontroli 147 funtów, czyli 66,7 kg.