REKOWSKI: WALCZĘ Z KIMŚ, KTO NIGDY NIE LEŻAŁ

- Oliver to twardy pięściarz. Ma dobrą defensywę, dlatego muszę uważać na jego ataki z obrony, umiejętnie poruszać się, być czujnym. Wypowiadam się o nim z szacunkiem, ale tylko przed walką. W ringu szacunek pójdzie na bok, trzeba będzie ostro boksować - powiedział w rozmowie z Super Expressem Marcin Rekowski (12-0, 10 KO), który jutro w Opolu zmierzy się z Oliverem McCallem (56-13, 37 KO), próbującym pościć swojego syna za zeszłoroczną porażkę z rąk popularnego "Reksa".

- Ojciec na pewno bardzo to przeżył, ale taki jest boks. Ja mogłem skończyć tak samo. Myślę, że pan Oliver był bardziej zmotywowany do treningów, ale w ringu będzie profesjonalistą. To będzie trudniejsza walka, bo teraz walczę z kimś, kto nie tylko nigdy nie leżał na deskach, lecz także nie miał w ringu nawet rozcięcia nad okiem - dodał polski "ciężki". Dziś podczas ceremonii ważenia Marcin okazał się lżejszy od dawnego mistrza królewskiej kategorii o blisko osiem kilogramów.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: DQPiczko
Data: 31-01-2014 21:12:43 
Pytanie do tych, którzy w boksie już długo siedzą i się orientują: czymu McCall nie zrobił większej kariery i był tylko raz przez dwie walki mistrzem świata? Przecież jego nie da się położyć, ma fenomenalną fizjonomię, w wieku 50 lat ma świetną sylwetkę i dobrze walczy, no i przede wszystkim miał świetne umiejętności, z których do dzisiaj sporo zostało.
 Autor komentarza: DQPiczko
Data: 31-01-2014 21:13:57 
Do tego doliczyć jeszcze trzeba atomowy cios.
 Autor komentarza: Whisper
Data: 31-01-2014 21:28:31 
Bo był (czy może nadal jest?) psychiczny np. w walce z Lennoxem coś mu odbiło zaczął chodzić po ringu, a potem się popłakał. Myślę, że za dużo narkotyków. Warto wspomnieć, że McCall był etatowym sparingpartnerem Tysona i podobno nawet go znokautował.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 31-01-2014 21:44:16 
Miał problemy z alkoholem, narkotykami, problemy z prawem, zdarzało mu się siedzieć w więzieniu przez co wypadał z rankingów. Do tego trafił na mocne czasy, miał trochę syndrom wiecznego sparingpartnera, przecież z dziadkiem Holmesem równie dobrze mógł przegrać. Jak na mocne lata '90 i problemy pozaringowe, to Oliver i tak zrobił niezłą karierę.

Nigdy jakimś pupilkiem publiczności czy promotorów nie był, szkoda że w późniejszym etapie kariery nie miał pleców jak np. nasz Gołota i nie powalczył już o mistrzostwo świata. Ruiza czy Brewstera gdy byli mistrzami mógłby przełamać, a i z K2 byłoby ciekawie go zobaczyć te 6-8 lat temu.
 Autor komentarza: Milan
Data: 31-01-2014 22:11:30 
2 walka z LL mówi wszystko dlaczego nie zaszedł dalej
dziwny człowiek ale bokser więcej niz dobry
 Autor komentarza: holy
Data: 31-01-2014 23:08:18 
Dobry, ale nie wybitny; jak się okazuje silny cios i mocna szczęka to za mało, aby rządzić tą kategorią przez długie lata; McCall by do ogrania, czego dowiódł Frank Bruno, który wypunktował Amerykanina i zdobył pas WBC. Powiedzmy sobie szczerze - McCall był raczej przypadkowym mistrzem świata, wyszedł mu cios życia, i to wszystko. Myślę, że mimo wspomnianych wyżej atutów był jednak słabszym bokserem niz ówczesna czołówka wagi ciężkiej: Holyfield, Bowe,Lewis, Moorer, Foreman. Moim zdaniem każdy z nich prawdopodobnie pokonałby go (pewności nie mam natomiast co do Morrisona i Mercera).
 Autor komentarza: championn
Data: 01-02-2014 00:13:45 
Widzieliście ostatni wywiad McCala?
Pan McCall jest bardzo emocjonalną personą.
 Autor komentarza: DQPiczko
Data: 01-02-2014 00:16:13 
@championn zarzuć linka
 Autor komentarza: championn
Data: 01-02-2014 00:35:58 
nie zaryzykuję bana. wywiad jest u nielubianej konkurencji
 Autor komentarza: DQPiczko
Data: 01-02-2014 00:58:38 
heh, spoko :p
 Autor komentarza: DQPiczko
Data: 01-02-2014 01:16:30 
Obejrzałem. O tym, że McCall jest fajnym gościem dowiedziałem się już po wywiadach przed walką z Zimnochem. To taki przysłowiowy olbrzym o gołębim sercu. Mam przed oczami drugą walkę z Lewisem, w której płakał jak dziecko, a jednocześnie człowiek z takim uderzeniem jak LL nie potrafił go mimo tego stanu do końca znokautować. W ogóle dla mnie werdykt TKO jest nieporozumieniem, powinno być DQ.
 Autor komentarza: UshiroTobi
Data: 01-02-2014 02:02:43 
dokładnie w walce z Lewisem sędzi powinien to wszystko przerwać i zdyskwalifikować McCalla
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 01-02-2014 07:57:16 
Rekowski to niezly bokser wagi ciezkiej..taki solidny sredniak..ladnie zmasakrowal syna Olivera ale tamten to bokserskie zero niestety..ze starym Mccallem juz tak latwo nie pojdzie..na pewno bedzie ciekawa walka ..
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 01-02-2014 08:06:40 
DQPiczko
Mcall w czasach swietnosci wagi ciezkiej byl bokserem dobrym..wyroznial sie mega szczena, ciosem i dobra defensywa..wybitny nie byl..zaliczal porazki, chocby z takim Orlinem Norrisem, ktory przed Tysonem uciekal z ringu..do tego problemy z narkotykami, alko i psychiczne..to ze byl mistrzem swiata to absolutny przypadek..o czym swiadczy rewanz..Nie zmienia to jednak faktu ze dzis Mcall w swoim prime na pewno bylby w pierwszej 15 rankingow..
 Autor komentarza: Milan
Data: 01-02-2014 08:57:15 
dlmnie ten wywiad u konkurencji jasno pokazuje ze McCall przy całym szacunku dla niego normalny nie jest już dawno ...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.