POTWIERDZONE: BASILE DLA FURY'EGO
Redakcja, Informacja prasowa
2014-01-23
Co prawda pisaliśmy już o tym kilka dni temu, lecz teraz można to zrobić już oficjalnie - Tyson Fury (21-0, 15 KO) w kolejnym pojedynku zmierzy się z dawną ofiarą Artura Szpilki (KO 4), Argentyńczykiem Gonzalo Omarem Basile (61-8, 28 KO).
Przypomnijmy, iż będzie to pierwszy występ po zawarciu umowy z Frankiem Warrenem. Po spodziewanym zwycięstwie Tyson ma jeszcze wystąpić w kwietniu, a w czerwcu dać wyczekiwany rewanż Dereckowi Chisorze (19-4, 13 KO).
Dodaj do:
Po takich rywalach jakich miał, taki ogórek?
no tak szpilka "zlamal" groznego basile wiec teraz fury odwazyl sie do niego wyjsc :P
"Większych ogórków nie było ?"
Jest. Nazywa się MrAdam
Ciekaw jestem jak Ty byś się zaprezentował z tymi jak ich nazywasz "ogórkami" ??
"Kelner, Bum, Ogórek..." faceci mają jaja, że wychodzą do czołówki wiedząc, że może stać im się krzywda więc de facto są większymi kozakami od czołówki.
Teraz "Kelner, Bum, Ogórek", a jak pojawi się post o śmierci bądź krzywdzie tymże kelnerom to wielkie współczucie - R.I.P., wielkie współczucia dla rodziny, to dobry chłopak był...
Skończcie Panowie te głupie tytuowanie bokserów. Bokser to bokser - jeden lepszy, drugi gorszy. Ogórek to ogórek - jeden szklarniany drugi gruntowy.
" Ciekaw jestem jak Ty byś się zaprezentował z tymi jak ich nazywasz "ogórkami" ??
A czy trzeba być bokserem wybitnej klasy, żeby konstruktywnie skrytykować poziom jaki prezentuje rywal Furego ? Skoro tak, to czekam aż zostaniesz premierem zanim kiedykolwiek skrytykujesz Tuska albo pedałem zanim skrytykujesz pedała.
Ogórek to ogórek czyli Basile lub jak wolisz bokser o niewybitnej klasie względem Furego. Porównania homeryckie to element boksu i ogólnie sportu, więc zanim jeszcze napiszesz coś co powali nas na kolana, to to przeczytaj albo chociaż pomyśl.
Basile to ogórek i nic tego nie zmieni. A mający przerost ambicji Tyson "Posadził mnie Cunningham" Fury mógłby w końcu wyjść do kogoś o wyższych umiejętnościach aniżeli kolesia blokującego ciosy twarzą. W końcu jest najlepszy, także nie powinien potrzebować walk na przetarcie.