JEDNAK AIRICH DLA PRICE'A

Zgodnie z wcześniejszymi założeniami David Price (15-2, 13 KO) zadebiutuje pod banderą Sauerland Event już w następną sobotę w Stuttgarcie - 25 stycznia. Zmienił się jednak rywal.

Anonsowanego wcześniej Jewgienija Orłowa zastąpi Niemiec Konstantin Airich (19-7-2, 15 KO). Głównym wydarzeniem tego wieczoru będzie rewanż Arslana z Huckiem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: bak
Data: 10-01-2014 13:15:06 
Zobaczymy jak wypadnie Price. Jeśli nie znokautuje Airicha w ciągu 40 sekund to znaczy, że Manuel Charr jest lepszym puncherem.
 Autor komentarza: CELko
Data: 10-01-2014 13:25:35 
Airich cios ma całkiem solidny jak trafi Price zatańczy
 Autor komentarza: bak
Data: 10-01-2014 13:32:14 
@CELko nie bije mocno bo jest niski jak na hw a Price ma 2 metry. Thompson go znokautował bo ma 196 cm, więc jest wysoki a wzrost zależy od siły. Może Airich miałby cios na kogoś ze 180 coś, ale 2 metrowca niski Airich nie znokautuje bo jest za słaby fizycznie.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 10-01-2014 13:45:11 
@bak dalej swoje,

M.Tyson też pewnie bił słabiej niż P.Williams z JMW
 Autor komentarza: CELko
Data: 10-01-2014 13:47:54 
@bak hehehe trolling w modzie tym razem wzrost.Dobrze ze nie od razu wacka.
 Autor komentarza: bak
Data: 10-01-2014 13:48:27 
@marcinm

Tyson był naturalnym ciężkim od urodzenia, on chyba zaczynał powyżej setki, a Williams to junior średni. Zresztą waga też warunkuje siłę. Im ktoś grubszy tym mocniej bije.
 Autor komentarza: CELko
Data: 10-01-2014 13:51:26 
Mięsnie nie tłuszcz.CHociaż Butterbean jak trafiał to wybijał :D
 Autor komentarza: bak
Data: 10-01-2014 13:53:30 
@CELko

O tym mówię, założę się, że gdyby Pudzilla w porę nie wywróciła go do parteru to by Butterbean go trafił i Pudzian zakończyłby karierę na macie ringu.
 Autor komentarza: addam23
Data: 10-01-2014 14:00:21 
@bak
Kołodziej jest znacząco wyższy i cięższy od Włodarczyka.
P. Williams i S. Mosley w podobnych wagach chodzili. Williams był z 10cm wyższy od niego.
 Autor komentarza: CELko
Data: 10-01-2014 14:01:27 
P.Williams to nie tyle wzrost co zasięg miał mega imponujący bodaj jak Klitschko albo i więcej :)
 Autor komentarza: marcinm
Data: 10-01-2014 14:01:52 
pudzian jest wysoki i 'gruby' :D

Bak czy Pulev (wysoki, 'gruby', naturalny cieżki) bije mocniej niż Tyson/Rahman/Walker (niski/sredni, 'gruby', naturalny ciężki) ?
 Autor komentarza: coolpix
Data: 10-01-2014 14:04:04 
siłę ciosu warunkuje obwód bicepsa.kropka.
 Autor komentarza: hms
Data: 10-01-2014 14:05:17 
Widze ze wszyscy dali sie wypuscic z tym wzrostem i masa przy sile ciosu. Co do walki to Price nie bedzie mial wcale tak latwo, Airich to najlepszy journeymen w HW
 Autor komentarza: bak
Data: 10-01-2014 14:06:08 
@addam

Kołodziej:

1.Walczy w zupełnie innym stylu niż Włodarczyk. Włodarczyk zamyka się za podwójną gardą, czeka aż rywal się totalnie zmęczy tak że nie będzie mógł oddychać i jak widzi, że nie może oddychać to wtedy wyprowadza cepy na ślepo i trafia lucky'm punchem (slugger). A Kołodziej walczy asekuracyjnie, wykorzystuje warunki fizyczne i nie nastawia się na nokaut (boxer).
2.Włodarczyk waży 91 kg przy 186 cm, więc ma większą masę od Kołodzieja, który przy wzroście 196 waży zaledwie 91-92 kg. Kołodziej ze swoim wzrostem powinien ważyć jakieś 116 kg wtedy byłby puncherem.


@marcinm

Ale Butterbean jest tylko 3 cm niższy a ok. 80 kg cięższy. A Pulev walczy innym stylem niż Tyson i Rahman, Tyson był swamerem/sluggerem a Rahman boxerem/sluggerem a Pulev to asekurancki outside fighter.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 10-01-2014 14:28:27 
@hms
mysle, ze kazdy bierze to z przymróżeniem oka.

co do najlepszego journeyman w HW to mam inny typ za który pewnie część laików mnie pojedzie, najlepszym jest Areola ale jako, że nie czesto walczy z topem (co sie pewnie zmieni po kolejnej porazce) to rekord ma jeszcze ładny :)
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 10-01-2014 14:50:29 
bak witam! Powiedz mi co się tak przyczepiłeś ostatnio stwierdzenia jakoby wzrost zawodnika w sposób ścisły przekładał się na "przyspieszenie" w jakie wprawia bokser swoje ciało zadając uderzenia?Szanuje cię bo jawisz mi się jako jedna z najbardziej sympatycznych i kulturalnych osób na tym forum więc się nie obraż ale to co piszesz o wzroście jako głównym czynniku warunkującym siłę uderzenia nie jest nawet bzdurą jest bzdurą totalną!(no chyba ,że bawisz się tylko prowokując)Mówiąc bardzo ogólnie bo jest to bardzo złożona kwestia tzw "siła uderzenia" zależy od jak napisałem wyżej od "przyspieszenia" to z koleji zależy w największym stopniu od szybkości,masy ciała i koordynacji oraz specyficznej techniki pozwalającej skoordynować wszystkie mniejsze ruchy w jedną "zborną" całość mającą na celu wygenerowanie ogromnego przyspieszenia.Reasumując najważniejsze są szybośc z jaką wyprowdzone jest uderzenie i technika bo np tzw "cep" pozwala na rozpędzenie ciała w znacznie większym stopniu niż np lewy prosty.Kolejną kwestią jest masa ciała to ona decyduje o tym ,że boserzy wyższch kategorii wagowych uderzają "mocniej" niż ich lżejsi koledzy bo jak się okazuje szybkość pojedynczego ciosu nie jest większa u pięściarzy z niższych kategorii.Jeżeli przeanalizujesz pięściarzy "królewskiej kategorii" łatwo zauważysz ,że wzrost nie ma tutaj większego znaczenia bo "panczerzy" trafiają się zarówno pośród "dryblasów" jak Lewis,Władymir K.,Grant,Cooney czy Bruno(do niego podobno należy rekord zmierzony jakimś urządzeniem)jak również pośród relatywnie niskich zawodników jak Tua,Tyson,Sheavers(uważany przez wielu specjalistów za najmocniej uderzającego ever)czy na koniec tych których mozemy określić jako średniego wzrostu zawodników hw-Foreman,Mercer,Briggs,Liston czy Ron Lyle.Jak więc widzisz nie istnieją racjonalne przesłanki sugerujące jkoby wzrost był jakimś decydującym czynnikiem warunkującym "siłę uderzenia".Dodam jescze ,że "fizyka potężnego uderzenia" jest zdecydowanie bardziej skomplikowana a ja uogólniając dopuściłem się pewnie różnych będów za co z góry przepraszam.
 Autor komentarza: hms
Data: 10-01-2014 15:53:05 
@marcinm
Mysle ze Arreoli nie mozna nazwac journeymanem nawet nie tyle ze wzgledu na poziom i na umiejetnosci, ale wlasnie ze wzgledu na sposob kierowania kariera w ktorej oprocz walki z Kliczka nigdy nie stal na straconej pozycji
 Autor komentarza: BrunonTrocki
Data: 10-01-2014 16:57:30 
A JA MYŚLĘ ŻE SIŁA CIOSU ZALEŻY OD OBWODU CHUJA I ILOŚCI WŁOSÓW NA ŁYDKACH. K R O P K A .
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.