WARD: NIE JESTEM 'PÓŁCIĘŻKIM'

- Mam nadzieję, że w ciągu kilku tygodni poznamy datę kolejnej walki oraz nazwisko rywala. Chcę by wszyscy wiedzieli, iż jestem gotowy i dostępny - mówi lider kategorii super średniej, Andre Ward (27-0, 14 KO), który niedawno znów wniósł "papiery rozwodowe" ze swoim wieloletnim promotorem, Danem Goossenem.

- Zależy mi na tym, by powrócić na ring na przełomie marca i kwietnia. Rozmowy prawdopodobnie rozpoczniemy tuż po Sylwestrze - kontynuował tryumfator turnieju "Super Six". I choć pokonał już praktycznie wszystkich w swoim limicie, do wagi półciężkiej póki co się nie wybiera.

- Nie pozwolę ludziom na to, by to oni wysłali mnie do wyższej kategorii. Nie jestem jeszcze "półciężkim". Kiedy przejdę do tej dywizji, muszę być na to naprawdę przygotowany. Oczywiście chodzi mi o przygotowanie fizyczne, a nie same umiejętności. Teraz jest taka sytuacja, że jeśli bym poszedł w górę, to ludzie powiedzieliby, że unikam Gołowkina. Z kolei jak zostanę w super średniej, to powiedzą mi, iż unikam mistrzów z półciężkiej. Są po prostu ludzie, którzy zawsze będą cię krytykować - dodał mistrz olimpijski z Aten.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Janusz1970
Data: 23-12-2013 16:46:21 
i ma chłop racje... Zyczyłbym sobie zeby zawalczył w tej kategori jeszcze z Bute, następnie GGG jesli wskoczyłby do super średniej, a później już walka z najlepszymi w półcięzkiej ...:)
 Autor komentarza: lukaszbiszczu
Data: 23-12-2013 16:50:18 
mysle ze fizycznie nie bedzie duzej roznicy bo to tylko kilka funtow ,bardziej chodzi chyba o to ze sam sobie dyktuje warunki i ma racje bo co bedzie mu ktos mowil co ma robic
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 23-12-2013 17:11:03 
Ward kompletnie rozgromił bardzo mocno obstawioną super średnią i niczego nie potrzebuje udowadniać ani z Floydem ani z Kliczko... a wyzwań w tej wadze nadal nie brakuje.
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 23-12-2013 17:21:19 
Bute by musiał zejść z LHW , jest Groves, jest DeGale, Osthuizen, nawet jest Stieglietz , cały rok jest zapełniony
 Autor komentarza: MEGABARTEK
Data: 23-12-2013 17:53:07 
Moim zdaniem to jedynym wyzwaniem dla niego jest półciężka i tamtejsi mistrzowie typu Kowaliew czy Stevenson.W super średniej to na ten moment każdego zdeklasuje :)
 Autor komentarza: maciejka
Data: 23-12-2013 18:20:24 
Po tym można poznać prawdziwego mistrza, perfekcjonista w każdym calu. Świetny pięściarz, klasą jest sam dla siebie i do tego nie daje pomiatać sobą "kibicom i ekspertom".
 Autor komentarza: Krzych
Data: 23-12-2013 19:05:23 
Bardzo dobra wypowiedź. Widać, że ma człowiek łeb na karku i tylko dla takich ludzi jest boks zawodowy. Nie będzie niczego robił bo jakiś gimnazjalista, czy ich grupa, płacze, że unika Golovkina albo mistrzów z LHW. Też wolałbym go w półciężkiej albo żeby dał lekcje boksu Golovkinowi ale to on decyduje i on wie najlepiej co dla niego będzie najbardziej optymalne. Proste.
Przez takie podejście może nigdy nie będzie ściągał przed TV niedzielniaków i przez to nie będzie go nigdy w PPV, ale za to będzie miał oglądalność wartościowych kibiców i szacunek od ludzi od których jest on coś warty a nie tych co oglądają walkę bo ktoś tam powiedział że komuś zrobi dziecko.
 Autor komentarza: Milan
Data: 23-12-2013 20:09:16 
te kilka funtów robi jednka olbrzymia roznice i Ward o tym wie , W SS jest nie dopokonania ale juz walki ze Stevensonem czy Kowaliewem dywizje wyzej bylby szalenie trudne do wygrania bo przewaga fizyczna odgrywala by jednak spore znaczenie
oczywiscie nie wysyłam Warda w góre bo nikt nie ma prawa mu mowic w jakiej wadze ma walczyc , rownie dobrze mozna powiedziec zeby np Stevenson zszedł nizej
marze o walce Warda z Grovesem i GGG w 2014 roku
 Autor komentarza: BlacK1111
Data: 23-12-2013 21:31:38 
Walka z Gołovkinem powinna być właśnie następną. Ward pokazał po powrocie że jest prawdziwym mistrzem, Gołovkim po prostu musi walczyć z Wardem.
 Autor komentarza: marcinekk19
Data: 24-12-2013 00:03:22 
Dla mnie walka Ward-Golovkin to najlepszy pojedynek jaki mogę sobie teraz wyobrazić GGG jest za duży dla Floyda i byłoby to niesprawiedliwe natomiast w walce z Wardem mieliby wyrównane szanse.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.