KOŁODZIEJ: TO MANIPULACJA - WASILEWSKI: TRZYMAM NA WSZELKI WYPADEK SMS-y

Redakcja, Gwizdek24

2013-12-16

- Paweł dostał wszystkie papiery, a organizatorzy gali pytali mnie, kiedy będą podpisane. Ostateczny termin minął w czwartek wieczorem. Kołodziej chyba nie wytrzymał ciśnienia. Miał prawo nie wziąć tej walki, bo ja nikogo nie zmuszam do wychodzenia do ringu. Mógł jednak od razu powiedzieć, że nie chce walczyć. Prosiłem go tylko o odpowiedź: tak lub nie - mówi w rozmowie z internetową wersją Super Expressu Andrzej Wasilewski, promotor Pawła Kołodzieja (33-0, 18 KO).

Przypomnijmy, iż o północy w czwartek minął czas na podpisanie kontraktu i ostatecznie pięściarz z Krynicy nie zaboksuje z Ilungą Makabu (15-1, 14 KO) o pas mistrza świata federacji WBA w wersji tymczasowej.

- Ja do samego końca chciałem zmierzyć się z Makabu. To manipulacja - twierdzi natomiast popularny "Harnaś". Na te słowa szybko zareagował jego promotor.

PAWEŁ KOŁODZIEJ: SERWIS SPECJALNY >>>

- Paweł opowiada jakieś głupoty. Specjalnie trzymam ostatnie SMS-y, jakie od niego dostałem, na wypadek gdyby oskarżał mnie o kombinacje. Jestem zawiedziony jego postawą, zawiedziony jest też trener Fiodor Łapin. Przez dziewięć i pół roku zainwestowaliśmy w Pawła potężne pieniądze - zakończył Wasilewski.