ZWYCIĘSTWA KACZORA I KARAPETYANA W EŁKU

Podczas trwającej gali w Ełku utytułowany Rafał Kaczor (2-0) pokonał Artsioma Pawinicza (1-1-1).

Od początku uwidoczniła się znaczna przewaga Polaka w szybkości. Przewyższał rywala niemal w każdym elemencie bokserskiego rzemiosła, a jedyne pytanie brzmiało: czy uda się mu wygrać przed czasem?

Pod koniec drugiej rundy nasz olimpijczyk z Pekinu i dawny ćwierćfinalista mistrzostw świata dwukrotnie wstrząsnął przeciwnikiem potężnym prawym sierpowym, lecz na dokończenie dzieła zniszczenia zabrakło czasu. Skrajnie defensywny i obijany Białorusin schował się za podwójną gardą, więc Kaczor skoncentrował się na ciosach na korpus. W czwartej odsłonie poprawił mocnym bezpośrednim prawym krzyżowym, dołożył kilka uderzeń w kombinacji i znów miał rywala "na widelcu", ale Pawinicz zdołał dotrwać do końca. Po ostatnim gongu dwóch sędziów typowało wynik 40:36, a trzeci punktował nawet 40:35 - oczywiście na korzyść Kaczora.

Z kolei przed momentem Hakob Karapetyan (4-0, 2 KO) równie gładko uporał się na tym samym dystansie czterech starć z Dzianisem Makarem (4-17-1, 3 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.