BINKOWSKI PROWOKUJE: ZIMNOCH KONFIDENTEM

Redakcja, Super Express

2013-10-11

- Zimnoch walczy jak amator - prowokuje Artur Binkowski (16-3-3, 11 KO), który już w następną sobotę w Wieliczce spróbuje dobrać się do skóry faworyzowanego Krzysztofa Zimnocha (16-0-1, 11 KO). Urodzony w Bielawie pod Wrocławiem pięściarz reprezentował Kanadę podczas igrzysk w Sydney, gdzie doszedł do ćwierćfinału. Nazywany jest często "Wielką gębą", bo chyba nikt nie jest w stanie go przegadać.

- On ma serce do walki, ale w ringu wciąż wygląda jak amator. Z 48-letnim Oliverem McCallem męczył się przez osiem rund i nawet nie posłał go na deski. Do Polski przylecę pięć dni przed walką, ale Zimnocha pokonałbym nawet wtedy, gdybym do Wieliczki pojechał prosto z lotniska - zapewnia w rozmowie z Super Expressem Binkowski i prowokuje jeszcze mocniej.

- Zimnoch to konfident. Nie powiem nic więcej na ten temat, tylko tyle, że sprawdziłem to i wiem, co mówię. A ja konfidentów nie lubię.