ROACH: MIGUEL COTTO TO PRACOHOLIK

Ryan Burton, boxingscene.com

2013-09-18

Freddie Roach przygotowuje znakomitego Miguela Angela Cotto (37-4, 30 KO) do powrotu na ring po dwóch porażkach z rzędu. W maju ubiegłego roku portorykański gwiazdor przegrał po dobrej walce z Floydem Mayweatherem, a w grudniu dość nieoczekiwanie został pokonany przez bardzo niewygodnego Austina Trouta. 5 października "Junito" wystąpi na gali w Orlando, gdzie w dwunastorundowym pojedynku jego rywalem będzie dobrze znany polskim kibicom Delvin Rodriguez (28-6-3, 16 KO).

- On po raz pierwszy trenuje w Los Angeles, wynajął w tym celu dom. Pracuje bardzo ciężko i wygląda dobrze. Nie mogę się doczekać jego występu. Delvin Rodriguez to nietypowy zawodnik, ale Cotto będzie na niego gotowy - zapewnia Roach.

- Naprawdę dajemy z siebie wszystko. Robimy po 10-12 rund na tarczy. Szybko zorientowałem się, że Miguel Cotto to pracoholik. Wstaje o piątej rano i do ósmej robi trening siłowy i kondycyjny. Potem wraca do domu, je i trochę odsypia i o drugiej po południu robimy trening bokserski - powiedział twórca Wild Card Gym.

- On mówi, że to najlepszy obóz przygotowawczy w jego życiu. Jest tylko dwa funty nad limitem, a do walki mamy jeszcze trzy tygodnie. Wydaje mi się, że Cotto bliżej do półśredniej niż średniej. Jest tylko dwa funty nad limitem, a nawet nie usiłujemy robić wagi. Porozmawiamy o tym potem, bo najpierw czeka nas walka z Delvinem Rodriguezem - zakończył Roach, który w 2009 roku stał w narożniku genialnego "Pacmana", gdy ten wygrywał z Cotto przez techniczny nokaut w dwunastej rundzie.