C.J.ROSS NIE ROZUMIE KRYTYKI

Redakcja, Informacja własna

2013-09-16

Coraz bardziej znana z braku umiejętności obiektywnego oceniania walk bokserskich sędzina C.J. Ross miała szansę wytłumaczyć swój skandaliczny wynik 114-114 w walce Mayweather-Canelo, ale jej zdaniem pojedynek w istocie był remisowy. Ross nie rozumie, dlaczego spadła na nią fala krytyki i to chyba wystarczający powód, by dożywotnio odebrać jej licencję.

POCHÓD ŚLEPCÓW >>>

Wynik 114-114 zszokował wszystkich w MGM Grand i miliony kibiców przed telewizorami. Oburzony Teddy Atlas w mocnych słowach krytykował Ross na ESPN, nazywając ją nawet kryminalistką, a sam "Money" Mayweather wypowiedział głośne "What the f***?", kiedy usłyszał, że werdykt końcowy to dwa do remisu.

TRUDNA SZTUKA SĘDZIOWANIA >>>

Przykro nam poinformować Was, że zgodnie z przewidywaniami naszych felietonistów Keith Kizer z Nevada State Athletic Commission wziął C.J. Ross w swoją obronę, tłumacząc, że wypunktowanie remisu było w tej walce dopuszczalne i nie zamierza pociągać swojej podopiecznej do odpowiedzialności.