CHAVEZ I HATTON ZGODNI: ZWYCIĘŻY FLOYD

Jose Luis Camarillo, Boxingscene

2013-09-14

Dwaj byli mistrzowie świata - Julio Cesar Chavez Jr oraz emerytowany już Ricky Hatton wypowiedzieli się na temat dzisiejszej walki na szczycie rankingu P4P pomiędzy Floydem Mayweatherem Jr (44-0, 26 KO) a Saulem Alvarezem (42-0-1, 30 KO). Obaj zgodnie twierdzą, że "Piękniś" może mieć najtrudniejszą przeprawę w karierze, ale przyznają również, iż to raczej on jest nieznacznym faworytem tej potyczki.

- Jak bardzo bym się nie otworzył, to i tak bym go nie trafiał. Od tylu lat podobne problemy mają kolejni jego przeciwnicy - mówi Hatton, wspominając swoją porażkę z Mayweatherem blisko sześć lat temu.

- Z Alvarezem będzie podobnie. Nigdy nie spotkałem na swojej drodze tak niewygodnego faceta jak Floyd. Oczywiście Saul jest młodszym i silniejszym pięściarzem, jednak Amerykanin swoją szybkością będzie w stanie unikać jego ciosów. Inna sprawa, że "Canelo" wydaje się jego najgroźniejszym dotąd rywalem. Mayweather nie miał natomiast na swoim koncie wojen ringowych i wszystko wskazuje na to, że właśnie on wyjdzie z tego pojedynku zwycięsko. Na punkty - zakończył Anglik.

- Saul spotka się z niezwykle inteligentnym bokserem, lecz przecież nikt nie jest nie do pokonania. "Canelo" jest bardzo pewny siebie, a to jest ważne. Niestety jednak z tego co widziałem, to chyba zabraknie mu argumentów do zwycięstwa. Ważne może również okazać się zbijanie przez niego wagi do limitu 152. funtów. Gdybym to ja był na miejscu Alvareza, zacząłbym agresywnie od pierwszego gongu. Będzie większy, silniejszy i cięższy, a to powinno determinować jego taktykę. Mam nadzieję, że uda mu się pokonać Mayweathera, lecz niestety w to wątpię - przyznał rodak Meksykanina, Chavez Junior.