CELE CHAVEZA: MARTINEZ, GGG, BIKA LUB WARD

28 września po rocznej przerwie na ring powróci Julio Cesar Chavez Jr (46-1-1, 32 KO). Były mistrz świata WBC w wadze średniej nie zamierza tracić więcej czasu i twierdzi, że po pokonaniu Briana Very (23-6-2, 14 KO) będzie się mierzył z najlepszymi. Na jego liście życzeń znajdują się Sergio Martinez (51-2-2, 28 KO), Giennadij Gołowkin (27-0, 24 KO) i Andre Ward (26-0, 14 KO).

- Chcę zejść do wagi średniej, jeżeli będą tam na mnie czekały dobre walki. Interesuje mnie rewanż z Martinezem lub pojedynek z Gołowkinem. Ludzie dużo o tym mówią, a on jest jednym z najlepszych w limicie 160 funtów. Jeżeli nie będzie takiej możliwości, zostanę w super średniej i zmierzę się z Sakio Biką lub Andre Wardem. Najpierw jednak czeka mnie starcie z Verą - powiedział 27-letni Chavez.

- Nigdy nie walczyłem w limicie 168 funtów. To będzie mój pierwszy raz, ale myślę, że dobrze sobie poradzę, bo to osiem funtów, których nie muszę zrzucać. To dla mnie mniejsze poświęcenie i dzięku temu będę silniejszy w ringu - uważa Junior.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 30-08-2013 16:43:52 
Od GGG lanie i czasówka od Warda tez lanie z Martinezem past prime po kontuzji jest szansa na TKO
 Autor komentarza: Boban81
Data: 30-08-2013 16:56:43 
@WARIATKRK

Dokładnie.

GGG - pewne KO
Ward - możliwe TKO
Martinez - tutaj jest spora szansa wygranej Chaveza Jr. Sergio to już raczej będzie równia pochyła (niestety). Tzn stać go będzie na dobre walki ale z takim GGG to już go niestety teraz nie widzę. W prime byłyby większe szanse.
 Autor komentarza: jasin
Data: 30-08-2013 16:58:42 
dokladnie panowie. Tylko Martineza z tej trojki by zlal. W sumie ten Martinez to dziwny- hebluje dechy w kazdej ostatniej walce, podlaczaja go do pradu, a ten i tak wygrywa na pkt....
 Autor komentarza: wszawypomiot
Data: 30-08-2013 17:18:26 
Ambitny chłopak. Było by ciekawie. Chavez jest silny i odporny.
 Autor komentarza: Neon
Data: 30-08-2013 18:02:35 
walka z Martinezem mnie nie interesuje, Chavez zawsze z nim przegra chyba ,że Argentyńczyka już wiek zjadł zupełnie, ale co to zmienia w kontekście ich pierwszej walki. Z Wardem też mnie nie interesuje, Chavez gładko przegra na pkt. Natomiast walka z Gołowkinem to świetny pomysł. GGG albo powali juniora albo będzie obijał go przez 12 rund, zabierze sporo zdrowia i ostatecznie zniechęci celebrytę do boksu. Gołowkina jak na razie ogląda się wyśmienicie, ma wszystko żeby zdominować średnią.
 Autor komentarza: adam12
Data: 30-08-2013 18:13:33 
Czyli bardzo prawdopodobny trzykrotny oklep,z Martinezem nie zawalczy, Twardogłowy Bika swoimi obszernymi cepami odebrał by mu chęci do walki już w 3, 4 rundzie. Ward ośmieszałby jak dzieciaka, GGG - to już bez komentarza.
 Autor komentarza: Lombard
Data: 30-08-2013 18:18:21 
To tak naprawdę żadna z tych walk nie ma sensu. Walka z Wardem nie ma sensu bo Ward go wypyka, Walka z GGG też nie ma sensu bo jak tu każdy twierdzi skończyłaby się przed czasem. Najlepsza opcja dla Chaveza to Bika. Obicie już u schyłku kariery Martineza nic mu nie da o ile dałby radę go obić.
 Autor komentarza: HMS
Data: 30-08-2013 18:40:07 
Jeśli kogoś to interesuje jutro na tvp sport o 16 leci mecz mexico guerreros-domadore cuba
 Autor komentarza: Ozi1231
Data: 30-08-2013 18:41:21 
Z Wardem nie am sensu . Natomiast z Gołovkinem 60-40 dla Chaveza ;p.
Byłaby to świetna wojna , obaj lubią wywierać presję , obaj idą do przodu , a wątpie , żeby Chavez się kiedykolwiek zaczął cofać , jest bardzo odporny , cios ma mocny i walka może wyglądać podobnie do tej Jones-Lebiedev, także jestem prawie pewien , że przełamałby Kazacha ;d
 Autor komentarza: canuck
Data: 30-08-2013 18:57:23 
Bardzo bym chcial zobaczyc go z Gienkiem. GGG jest wrecz "stworzony" do "wyprostowywania" niesfornych chlopcow z czolowki bokserskiej.

Jak sie dostanie straszne bicie od Gienka, to kazdy bokser doskonale zrozumie, w przktycznych kategoriach, co to jest profesjonalizm, przygotowanie, koncentracja oraz bol.

GGG go rozlozy na "czynniki pierwsze" w ciagu co najwyzej 8-miu rund.
 Autor komentarza: weentM
Data: 30-08-2013 18:57:48 
^
do czasu pierwszegoczystego gonga:)
 Autor komentarza: Lombard
Data: 30-08-2013 19:11:01 
Zachwyt nad GGG mnie zadziwia czasami. Wszyscy podkreślali ,że Proksa to jego prawdziwy sprawdzian w jego karierze a kim był Proksa ? 3 liga podwórkowa.
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 30-08-2013 19:19:28 
Lombard
po prosty medal srebro na IO w Atenach i złoto na mistrzostwach świata GGG przełożyły się na karierę pro.
 Autor komentarza: canuck
Data: 30-08-2013 19:20:00 
@Lombard: Czy myslales kiedy o swojej karierze jako skaut?
 Autor komentarza: Lombard
Data: 30-08-2013 19:22:02 
WARIATKRK
Ja doceniam i jestem pod wrażeniem jego umiejętności i jego dokonań w boksie amatorskim. Ale ilu już świetnych amatorów w boksie zawodowym nie odegrało głównej roli.
 Autor komentarza: Neon
Data: 30-08-2013 19:34:08 
@Ozi

Golowkin jest jest wyjątkowy bo to połączenie świetnego boksera z puncherem. Takiego kołka jak Chavez zwyczajnie ogra i znokałtuje lub straszliwie porozbija jeśli ten będzie nadal stał w końcowych rundach. Chavez jest zbyt statyczny i przewidywalny dla GGG. Niech GGG bierze walkę a potem unifikuje z Peterem Quillinem.
 Autor komentarza: weentM
Data: 30-08-2013 19:36:46 
narazie GG w pazdzierniku ze Stevensem
 Autor komentarza: Neon
Data: 30-08-2013 19:41:04 
tak i ktoś padnie na dechy, raczej Stevens. Ale "puncher zawsze ma szanse"
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 30-08-2013 20:17:56 
@lombard
No właśnie nie za dużo , przez pieprzonego Harrison wszyscy powielają nonsens o tym , że amatorka to jest uja warta w zawodowstwie.

To właśnie bycie świetnym amatorem , jest najkrótszą drogą do bycia świetnym zawodowcem .

GGG i GGG , jest świetny , ale nie przesadzajcie, niech zawalczy z resztą czołówki , bo jak narazie z topu to obił tylko Macklina . Ciekawe jak sprawdzi się z murzynem z niezłym balansem , bo z takimi radziecka szkoła boksu zawsze miała problemy .
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 30-08-2013 21:06:52 
szansepromotions

hmmmmm...jak dla mnie balans stevensa jest ok ale nie jakis szczegolnie dobry
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 30-08-2013 21:09:18 
szanse*
....tak aby zniwelowac przewage techniki ggg
 Autor komentarza: Clevland
Data: 30-08-2013 21:22:44 
GGG - Great Guns in Gloves,
Łatwość zadawania kombinacji.

Martinez pod takie łapy nie podłoży głowy.

Chavez? z Biką i Martinezem po rechabilitacji.
Martinez wyjdzie do Chaveza- Meksyk wygeneruje dużą wypłatę.
 Autor komentarza: mroowa09
Data: 30-08-2013 22:38:42 
aha z komentarzy wynika ze Martinez sie nagle postarzal i ma szanse przegrac przed czasem z gosciem, ktorego gwalcil przez cale 12 rund...
 Autor komentarza: canuck
Data: 30-08-2013 23:41:42 
Martinez wroci po dlugiej przerwie oraz operacjach. Jest bardzo malo prowdopodobne, aby na swoja pierwsza walke po powrocie wybral GGG, albo kogos ze scislej czolowki.

W mojej opinii GGG stopniowo zunifikuje MW, bo ma wszystkie atuty na mistrza, i wchodzi teraz w swoj prime. Czyli z walki na walke jest lepszy, bo nabiera doswiadczenia na mistrzowskim poziomie.
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 30-08-2013 23:50:31 
@Legia
akurat z tym balansem , to nie mówiłem o Stevensie, tylko ogólnie .

Stevens jak piszesz nie ma świetnego balansu , ale ma bardzo dobry timing , a GGG lubi przyjąć

Oczywiście GolovKing jest na świetnej drodze do unifikacji , ale jak piszę , na ten czas walczył tylko z w zasadzie normalnymi technikami , bez tzw. wirtuozerii ( oprócz Proksy , który się rzucił w szaleńczą wymianę ) i ciekawi mnie , jak się zaprezentuje z takim Wardem , czy ( niech już będzie ) Martinezem , którzy walczą raczej nie szablonowo .

Szkoda , że Nigel Benn walczył tyle lat temu , chciałbym go zobaczyć z Golovkingiem , taki mini tyson ( jemu chyba naprawdę należał się taki przydomek ) vs radziecka perfekcja .
 Autor komentarza: Prospect25
Data: 31-08-2013 00:39:24 
Niestety Chavez juz nie wroci do swojej zyciowej formy, a szkoda. Kazdy z wyzej wymienionych go bije
 Autor komentarza: Prospect25
Data: 31-08-2013 00:41:32 
Chociaz faktycznie Sergio jeszcze gorsza forme ma, ale i tak stawialbym na Martineza
 Autor komentarza: canuck
Data: 31-08-2013 04:51:18 
Stevens jest bardzo silnym, niskiem oraz dosc szybkim bokserem. Ale ma tez do tego niezly zasieg, dobry timing oraz solidne umiejetnosci bokserskie. Natomiast nie tanczy w ringu, takze mozna go dosc latwo "namierzyc."

Wydaje mi sie, ze Gienek bedzie go stanie stopniowo "rozmontowac", poprzez kontrole dystansu oraz bardzo silne ciosy na korpus i glowe z roznych katow oraz plaszczyzn. Gienek potafi swietnie zejsc z linii ciosu w prawo albo lewo, gwaltownie skocic dystans, a pozniej walnosc poteznym ciosem z innego kata. Swietnie tez umie skracac dystans, a do tego naklada ciagla presje na przeciwnika, jednoczesnie kontrolujac swoja energie (kondycje oraz "ilosc benzyny w baku", czyli zapasu swojej energii). GGG poprzez silna presje wymusza bledy przeciwnikow, ktore pozniej bezlitosnie wykorzystuje. A do tego robi to bardzo "ekonomicznie."

Stevens nigdy nie walczyl z bokserem o takich atutach oraz bokserem na takim poziomie wyrafinowania kunsztu bokserskiego. No i oczywiscie do tego dochodzi swietna szczeka i niesamowity cios u GGG.

Wydaje mi sie, ze to wszystko dodane do siebie, to bedzie "duzo za duzo", nawet na tak dobrego boksera jak Stevens.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.