MALUJDA PRZETESTUJE ZIMNOCHA

W najbliższą niedzielę odbędzie się kolejna ciekawa gala grupy Babilon Promotions, która tym razem zagości w Międzyzdrojach. Na ringu tamtejszego Amfiteatru w walce wieczoru zobaczymy starcie w wadze ciężkiej pomiędzy utalentowanym Krzysztofem Zimnochem (15-0-1, 11 KO) i twardym Mateuszem Malujdą (4-1, 1 KO). Pojedynek 29-letniego pięściarza z Białegostoku i starszego o dwa lata Wrocławianina pokaże na żywo stacja Polsat i Polsat Sport, początek transmisji już od godziny 19:00.

Oczywiście zdecydowanym faworytem tej konfrontacji jest Zimnoch, który w swoim ostatnim występie w maju tego roku pokonał na punkty byłego czempiona wszechwag, Olivera McCalla (56-13, 37 KO). Zwycięstwo nad podstarzałym, ale wciąż wymagającym "Atomowym Bykiem”, to przynajmniej na razie najlepszy "skalp” w rekordzie Krzyśka. Teoretycznie w niedzielę miał on walczyć z kimś mało wymagającym, aby po ciężkiej przeprawie z Amerykaninem i dosyć, jak na dzisiejsze standardy, krótkim odpoczynku, odnieść łatwe i pewne zwycięstwo. Wydaje mi się jednak, że największemu wrogowi Artura Szpilki przyjdzie się jednak w Międzyzdrojach pomęczyć.

Jego rywal to wychowanek Gwardii Wrocław i podobnie zresztą jak Zimnoch, doświadczony oraz utytułowany amator. Malujda od zawsze słynął z odporności i wielkiej siły ciosu, dzięki której niejednego lepszego od siebie technicznie rywala przełamywał i kruszył. Co prawda na zawodowstwie nie wiedzie się mu za dobrze, ale na pewno na Krzyśka zmobilizował wszystkie siły i solidnie przepracował okres przygotowawczy. Swojej szansy będzie upatrywał w którymś ze swoich potężnych sierpów, prawdopodobnie atakując młodszego faworyta od samego początku. Jednak na pewno zdaje sobie świetnie sprawę, że każdy najmniejszy moment nieuwagi może go kosztować wizytę na deskach. Krzysiek to przecież także niezły bombardier i jeżeli nadarzy się okazja, to bez skrupułów wykończy rywala.

Zimnoch ma za sobą lepszą technikę, szybkość oraz tak ważne możliwości treningowe i sztab ludzi dbających o prawidłowy rozwój jego kariery. Malujda, który często przygotowuje się sam, po partyzancku, łącząc pracę z treningami, ma w niedzielę odegrać rolę chłopca do bicia i raczej tak to będzie wyglądało. Fajnie byłoby jednak, gdyby nie sprzedał tanio skóry i zawiesił wschodzącej gwieździe wysoko poprzeczkę. Niech lepszy zwycięży.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Pedro2099
Data: 15-08-2013 18:57:34 
Malujda jest takidoswiadczony i oboty ze test zrobi swietny,po walce Zimnoch bedzie solidna firma:)
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 15-08-2013 19:07:56 
Fajnie to by bylo gdyby Malujda znokautowal Zimna i przy okazji oduczyl kablowac...lol...
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 15-08-2013 19:36:02 
ja tego nie kupuje przeciętna gala i słaba walka wieczoru ko na Majudzie.
 Autor komentarza: rakowski
Data: 15-08-2013 20:07:31 
Jak ja mam to opisać jednym słowem to powiem,że jest to żenada.
Nie chce mi się nawet pisać.Nie mam nic do Malujdy,ale bądźmy poważni.Zimnoch też nie zostanie nigdy mistrzem świata,ale na takich galach może być bohaterem.Jedni to kupują,a drudzy nie.
 Autor komentarza: tomi500
Data: 15-08-2013 21:44:46 
już 2wa razy zimnoch przegrał z malujdą w amatorce więc może i przegrać 3ci raz.nie interesuje mnie wogole kto to wygra
 Autor komentarza: Radas
Data: 16-08-2013 01:28:18 
Po raz kolejny już to piszę. Nie chcę wyjść na jakiegoś piewcę talentu Malujdy bo naprawdę nie o to mi chodzi. Ale jak czytam takich ekspertów jak niejaki "Rakowski", któremu "bądźmy poważni" " nie chce się nawet pisać" na temat tej walki, muszę zabrać głos. Mam wrażenie, że większość ludzi, którzy widzą oczywiste zwycięstwo Zimnocha w tej walce mit o jego wielkości zbudowali tylko na przepychance ze Szpilką. Napisali o Zimnochu kilka razy - no to musi być dobry. O Malujdzie nie napisali, w ogóle o nim prawie nie słyszałem - no to musi być leszczem. Ja swoje zdanie na temat obu pięściarzy "wysiedziałem na hali" podczas meczów amatorskich. "E tam amatorka to co innego..." - może i ku..rwa trochę co innego ale jak ktoś jest mistrzem Polski, walczy w WSB, remisuje z Zygmuntem, nokautuje idola tego forum Rekowskiego to należy mu się TROCHĘ SZACUNKU. Ja też uważam, że Zimnoch jest faworytem, myślę że wygra i mam nadzieję że wygra. Nie mogę ścierpieć tylko robienia z tej walki mismatchu, bo jak na razie nie ma podstaw aby robić z pojedynku Malujda vs Zimnoch walki Smerfetka vs Gargamel. Dziękuję za uwagę, pozdrawiam z Białegostoku.
 Autor komentarza: piotr
Data: 16-08-2013 02:13:01 
@Radas

Rakowski napisał kiedyś(w emocjach po tym jak się z copem pokłócił), że jest Andrzejem Kostyrą...
 Autor komentarza: Radas
Data: 16-08-2013 02:20:10 
@Piotr
Jeśli Rakowski to Kostyra to oczekiwałbym trochę większej dawki humoru (niskich czy wysokich lotów to inna śpiewka). Dziękuję za info, trochę mi rozjaśniłeś w temacie:-)
 Autor komentarza: piotr
Data: 16-08-2013 03:10:43 
@Radas

Tu napisał:
http://www.bokser.org/content/2013/03/10/210932/index.jsp
Ciekawa dyskusja rakowskiego z copem ;)
Aż rakowski nie wytrzymał.. hehe
 Autor komentarza: Polako
Data: 16-08-2013 03:11:09 
Szkoda mi takich pięściarzy jak Malujda - chłopak chce boksować a nikt nim nie wykazał zainteresowania. - podobna sytuacja Łukasz Rusiewicz. Podejrzewam że gdyby ich kariery ogarnął jakiś promotor to ich talent móglby sie rozwinąć w CH*J! i mogliby spełniać sowje marzenia. ;)
 Autor komentarza: demapp
Data: 16-08-2013 13:15:33 
Do boju "Angel"!!!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.