ALVAREZ: PRZEŁAMIĘ OBRONĘ FLOYDA

Saul Alvarez (42-0-1, 30 KO) wierzy, że 14 września zapisze się w kartach historii boksu zawodowego, pokonując genialnego Floyda Mayweathera (44-0, 26 KO).

- Trenuję do tego pojedynku od czterech tygodni i już teraz czuję się świetnie. Będę wciąż kontynuował ciężką pracę i z pomocą Boga zwyciężę. Cały zespół pomaga mi w przygotowaniach fizycznych oraz mentalnych. Sparuję natomiast z zawodnikami przypominającymi styl jaki prezentuje w ringu Mayweather. Dam twardą walkę i kawałek po kawałku przełamię jego obronę - zapowiada popularny "Canelo".

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: tomekzzar
Data: 11-08-2013 10:03:29 
założenia ambitne ale nie postawiłbym na Canelo w tej walce,Trout dał rudemu wyrównaną walkę i wynik mógł iść w dwie strony,Floyd to cwaniak pewnie na tą walke wyjdzie przygotowany jak nigdy,szczęke też ma solidną
 Autor komentarza: bezimienny90
Data: 11-08-2013 10:20:27 
Nie sądzę aby Canelo był w stanie zamknąć Floyda przy linach. Jeśli natomiast do tego nastąpi to tylko w pierwszych 6 rundach, później Floyd zacznie grać jak z innymi i po walce ;)
 Autor komentarza: PiotrekS
Data: 11-08-2013 10:30:33 
ciekawe czy w tej bajce byly smoki
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 11-08-2013 10:40:42 
jacy sparingpartnerzy?
 Autor komentarza: PiotrekS
Data: 11-08-2013 10:56:33 
WARIATKRK

moze ojciec Floyda
 Autor komentarza: jkd
Data: 11-08-2013 11:17:00 
Oj, zebyscie sie nie zdziwili. Ciekawe kto z Was wtedy posypie glowe popiolem...a nie sorry, zaczna sie gadki o wadze, 10 kg roznicy, wieku Floyda itd.
Alvarez dal z Troutem bardzo dobra walke. Pokazal, ze potrafi madrze walczyc na dystans z zawodnikiem dysponujacym duzo lepszym zasiegiem.
Floyd juz bardzo dawno nie walczyl (nie wiem, czy w ogole mial takiego przecwnika) z kims, o tak dobrej defensywie i chlodnej glowie (nawet ODLH byl w obu tych elementach gorszy). Kluczem bedzie kondycja Rudego i to jak wplyna te dwa funty na niego. Kto wie... moze ten limit nawet podziala na jego korzysc. W kazdym badz razie, ja bym absolutnie nie skreslal Alvareza.
 Autor komentarza: Lombard
Data: 11-08-2013 11:28:34 
Floyd go rozpyka. Łatwiejsza przeprawa według mnie niz ta z Cotto.
 Autor komentarza: Drago
Data: 11-08-2013 11:42:29 
A co ma mówić?To samo co poprzednicy. Prawda jest taka że jeśli FMJ nie nadzieje się na jakiś mocny cios zabawi się Alvarezem. Jedynym bokserem któremu miałby szanse pokonać Króla jest wg mnie wbrew opinii wiekszosci pacman.
 Autor komentarza: sufferwell1
Data: 11-08-2013 12:13:31 
Z Cotto miał trudniejszą przeprawę bo przyjął walke, wbrew opiniom, że potrafi tylko "uciekać" po ringu. Z Guerrero już pojedynek wyglądał całkiem inaczej i Ghost został ograny jak dziecko we mgle. Podobnie bedzie z Canelo - bedzie człapał za Floydem i po 12 rundach UD dla Mejłetera.
 Autor komentarza: rakowski
Data: 11-08-2013 12:15:50 
Na pewno Nie może walczyć tak jak z Cotto,bo będzie miał problemy.Floyd nie może robić błędów,musi walczyć tak jak z Guerrero.Nie wiem czy "Canelo" będzie wstanie trafić Floyda.Tylko,że Alvarez przy murzynie jest wolny jak ketchup.Nwet Trout pokazał lepszą szybkość na tle Alvareza.Każdy pięściarz ma szanse w pierwszych 4,5 rundach.Nie odbierajmy chłopakowi nadzieje,bo jeszcze się zmobilizuje i zrobi niespodziankę,a tego nie chciałbym.Meksykanin to wojownik,ale wolałbym aby ktoś inny znokautował Floyda.Chciałbym,aby to był Pacquiao.Może być nawet Matthysse.
 Autor komentarza: Miezwinsky
Data: 11-08-2013 12:49:49 
Ja też przy całej sympatii do Alvareza uważam, że będzie łatwiejszym przeciwnikiem niż Cotto. Zresztą on już w jakimś tam stopniu jest i tak wygrany nawet jak dostanie bęcki ( a sądzę że dostanie). Wcale się nie zdziwie jak rekord PPV "pęknie"
 Autor komentarza: BESTIA
Data: 11-08-2013 13:16:50 
jkd
Oglądałeś walkę Alvarez vs Trout chyba nie jak piszesz że Canelo wygrywał rundy walcząc na dystans.Trout ogrywał go jak dziecko w koncowych rundach chciał jeszcze powiększyć dorobek i zaczął walczyć w półdysatnsie i przegrał ostatnie rundy.Wdł. mnie i tak wygrał walkę.
 Autor komentarza: maniott
Data: 11-08-2013 13:38:51 
Z czałym szacunkiem do Rudego przełamać to on może wafelka :) tak jak ktoś pisał wyżej wygra może pierwsze 3-4 rundy i jesli nie trafi czysto i mocno Kasiastego to będzie 117-111
 Autor komentarza: bak
Data: 11-08-2013 15:11:04 
Nie lubię tego lalusia i kurdupla Floyda. Jak Alvarez wygra to będzie ciekawie, no ale skoro miał Troutem problemy to z Floydem się nie uda niestety.
 Autor komentarza: kubanczyk20
Data: 11-08-2013 15:11:47 
ja mam wrazenie ze Canelo jest najwiekszym wyzwaniem dla Mayweathera od czasu walki z Oscarem i wcale taki pewny wyniku tego starcia nie jestem. Saul ladnie walczy na dystans i Trout wcale go nie ogrywal jak dziecko. Owszem walka byla bardzo wyrownana ale Alvarez pokazal ze technicznie jest swietny. Dla mnie z Troutem wygral 2 rundami, mocne, dynamiczne i ladnie zaakcentowane ciosy robily duzo wieksze wrazenie niz prawe proste Austina.
 Autor komentarza: Lombard
Data: 11-08-2013 15:25:10 
Jeżeli Floyd nie da się ustrzelić w początkowej fazie pojedynku to dalsze rundy będą tylko formalnością. Floyd znowu pracuje ze swoim ojcem i w defensywie będzie wyglądał o niebo lepiej niż z walki z Cotto.
 Autor komentarza: bak
Data: 11-08-2013 21:32:41 
@Lombard

Nareszcie Floyd Sr. (alias predator) wyszedł z cienia Rogera. Fakt, wytrenował wielu solidnych pięściarzy i był dobrym trenerem, ale co z tego skoro króla P4P trenował cały czas Roger?
 Autor komentarza: canuck
Data: 12-08-2013 04:26:59 
Ta walka zapowiada sie znakomicie, ze wzgledu na ogromna popularnosc obu bokserow oraz roznorodne style walki.

IMHO, Canelo jest jedynym zawodnikiem w kategoriach 147 / 154 funtow, ktory realistycznie moze wygrac z Mayweather. Nie mowie ze wygra, tylko mowie, ze ma najwieksze szanse. Dlaczego?

Styl Canelo bedzie bardzo niewygodny dla Pieknisia. Jakby sie chcialo zamodelowac "teoretycznie trudnego" przeciwnika dla niego, to Canelo ma cala kolekcje atutow takiego przeciwnika:

= Potezne ciosy z obu rak oraz sila fizyczna;
= Ciagla presja oraz forsowanie tempa walki;
= Doskonala obrona oraz dobra szczeka;
= Piekne oraz precyzyjne ciosy na KORPUS;
= Determinacja oraz wola zwyciestwa;
= Metodyczna oraz KONTROLOWANA agresja w ringu;
= Szarpaniny, przepychanki oraz wieszanie sie na przeciwniku;
= Zagrania szpanersko-psychologiczne w stylu latynowskiego "macho."

Obawiam sie glownie jednego, ze Canelo nie wytrzyma kondycyjnie narzuconego przez siebie samego tempa walki. Ale w sumie nie ma innego wyjscia. Pykaniem na dystans nie wygra.

Szacunek dla Pieknisia, za podjecie pojedynku z bardzo trudnym przeciwnikiem!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.