GUINN: STYL ADAMKA NIE BĘDZIE PROBLEMEM

Łukasz Furman, Informacja własna

2013-07-21

- Przede wszystkim dziękuję Adamkowi i grupie Main Events za to, że znów zaboksuję na antenie dużej stacji. A zasługuję na to. Damy kibicom świetną walkę, a ja zwyciężę i powrócę tam gdzie moje miejsce, czyli czołówki wagi ciężki - odgraża się Dominick Guinn (34-9-1, 23 KO), który 3 sierpnia na ringu w Uncasville stawi czoła naszemu "Góralowi", czyli Tomkowi Adamkowi (48-2, 29 KO).

TOMASZ ADAMEK: SERWIS SPECJALNY >>

- Ja nie robię sobie przerw w treningu i na sali przebywam praktycznie od roku, z małymi tylko i krótkimi chwilami odpoczynku. Podjęcie wyzwania na dwa tygodnie przed galą nie jest więc dla mnie żadnym problemem. Wyjątkiem była walka z Amirem Mansourem, bo wtedy rzeczywiście byłem bez formy. Mam na koncie tyle walk amatorskich i zawodowych, że widziałem już w ringu chyba wszystko. Spotkałem się z różnorodnymi pięściarzami, z zupełnie innymi stylami boksowania, dlatego nie powinienem mieć problemów z dostosowaniem się do stylu Polaka - dodał Guinn, który ponad trzy lata temu był głównym sparingpartnerem Adamka przed jego pamiętną, wygraną walką z Chrisem Arreoą.