LARA: WIEDZIAŁEM, ŻE GO ZASTOPUJĘ

Rick Reeno, Boxingscene

2013-06-10

W minioną sobotę Erislandy Lara (18-1-2, 12 KO) zastopował Alfredo Angulo w dziesiątym starciu, ale dwie chwile nieuwagi kosztowały go dwa nokdauny po lewych sierpowych słynącego z mocnego uderzenia Meksykanina. Niektórych Kubańczyk zachwycił, a inni wytykają mu błędy, lecz on sam przekonuje, iż wszystko miał pod kontrolą i był przekonany o swoim nieuchronnym zwycięstwie przed czasem.

- Angulo zaczął bardzo ostro, jednak szybko poczułem, że schodzi z niego powietrze i bije coraz słabiej. Cały czas wszystko kontrolowałem i wygrywałem walkę, nawet pomimo tych dwóch liczeń. Byłem przekonany i czułem to, że w końcówce na pewno zdołam go przełamać i zastopować. Trafił mnie czystymi i mocnymi ciosami, ale ja uciekałem w wodzie pełnej rekinów oraz pracowałem zbyt mocno, żeby teraz jakiś przypadkowy cios stanął mi na drodze. Chciałem dać kibicom dobre widowisko i przyjmowałem z nim otwarte wymiany, stąd też te dwa liczenia - tłumaczy świetny Kubańczyk.