SPORTOWY KONTRAKT WSZECH CZASÓW

Floyd Mayweather Jr (44-0, 26 KO) wdrapał się na szczyt listy najlepiej zarabiających sportowców świata i jego pozycja jest niezagrożona. Do 2016 roku może zarobić nawet ćwierć miliarda dolarów!

Najlepiej opłacanym sportowcem na świecie Mayweather został uznany po stoczonych w 2011 i 2012 roku pojedynkach z Victorem Ortizem i Miguelem Cotto, za które otrzymał odpowiednio 40 oraz 45 mln dolarów. W rankingu opublikowanym przez magazyn "Forbes" wyprzedził swojego wielkiego przeciwnika (z którym ku rozpaczy całego bokserskiego świata nigdy nie walczył) Manny'ego Pacquiao (62 miliony w ciągu dwunastu miesięcy) oraz golfistę Tigera Woodsa (59 milionów).

Kontrakt z ShowTime

Nic nie wskazuje na to, aby w ciągu najbliższych dwóch i pół roku Mayweather miał zostać zepchnięty z pierwszego miejsce na tej liście. A to dlatego, że sobotni, wygrany na punkty pojedynek w obronie tytułu mistrza świata federacji WBC w wadze półśredniej z Robertem Guerrero, zapoczątkował 30-miesięczny okres kontraktu pięściarza z telewizją ShowTime. Wynika z niego, że amerykańska stacja w systemie pay-per-view będzie transmitować jeszcze pięć kolejnych walk najlepszego boksera globu bez podziału na kategorie wagowe.

Dokładna kwota, o jaką wzbogaci się Mayweather po ostatnim występie (oczywiście w Las Vegas, Floyd stoczył tam nieprzerwanie od 2006 roku), nie jest jeszcze znana. Gwarantowany dochód wynosił 32 miliony dolarów. Nie doliczono do niego jednak wpływów z pay-per-view (wykupienie dostępu kosztowało amerykańskiego widza 60 dolarów, 70 - jeśli zdecydował się na obraz w HD). To oznacza, że łączny zarobek boksera o wszystko mówiącym przydomku "Money" mógł wynieść nawet 50 milionów. Może się on zatem okazać największym w całej karierze.

Co generuje zyski

Do starcia z Guerrero potyczki Mayweathera pokazywała konkurencyjna dla ShowTime telewizja HBO. Szacuje się, że dziewięć pojedynków Floyda transmitowanych w pay-per-view wygenerowało dochód rzędu 540 milionów dolarów. Na tę sumę złożyło się 9,6 miliona pojedynczych zamówień amerykańskich telewidzów. Najważniejsza bez wątpienia okazała się konfrontacja z Oscarem de la Hoyą w maju 2007 roku. Według różnych szacunków, sprzedano wówczas od 2,15 do 2,5 miliona kodów dostępu. Dzięki tak licznej widowni i wygranej - choć kontrowersyjnej - na punkty, Mayweather zyskał jeszcze większą niż przedtem rozpoznawalność.

Po rozegranej rok później walce De La Hoya - Pacquaio to on oraz filipiński mańkut przejęli po "Złotym Chłopcu" status królów pay-per-view. Od 2007 roku pojedynki Floyda zamawiało kolejno 920 tysięcy (Ricky Hatton), 1,1 miliona (Juan Manuel Marquez), 1,4 mln (Shane Mosley), 1,25 mln (Victor Ortiz) oraz 1,5 mln (Miguel Cotto) widzów w USA.

Wyprzedza Tysona

Mayweather niebawem pobije rekord De La Hoyi (o ile nie stanie się to faktem już po walce z Guerrero), którego potyczki w pay-per-view wygenerowały łączną sumę 610,6 miliona dolarów (12,6 miliona pojedynczych zamówień). Drugie miejsce w tym zestawieniu należy do Mike'a Tysona (545 milionów dolarów w 12 walkach), a trzecie do Evandera Holyfielda (543 miliony, 14 walk).

Zakładając, że dochód Mayweathera z pięciu kolejnych pojedynków będzie podobny jak w przypadku starcia z Guerrero, to wcale nie przesadzone wydają się wyliczenia, że do końca 2015 roku wzbogaci się on aż o ćwierć miliarda dolarów. Czy ponad dwumilionowy wynik sprzedaży z pojedynku przeciwko "Złotemu Chłopcu" w którejś z tych walk uda się poprawić? Niewykluczone, że tak. Do tej pory szanse na lepszy wynik przyznawano konfrontacji Floyda z Pacquiao. Mimo porażek "Pacmana" w dwóch ostatnich walkach z Timothym Bradleyem i Juanem Manuelem Marquezem (ta pierwsza zdaniem wielu niezasłużona), amerykańsko-filipiński pojedynek nadal "sprzedałby się" znakomicie. Obecnie w tym kontekście więcej mówi się jednak o starciu Mayweathera z Saulem Alvarezem. 22-letni mistrz świata WBC i WBA w wadze junior średniej to Meksykanin, a liczbę jego rodaków w USA szacuje się na 12 milionów. Pamiętając o rzeszy amerykańskich wielbicieli Floyda, finansowy potencjał wydarzenia byłby nieprawdopodobny.

NAJLEPIEJ ZARABIAJĄCY SPORTOWCY ŚWIATA W 2012 ROKU

Floyd Mayweather - 85 mln dol.
Jeszcze siedem lat temu bokser kasował za walkę 8 mln dol., teraz bierze już 40. Mimo że zarabia krocie, miał problemy z amerykańską skarbówką. Unikał płacenia podatków.

Manny Pacquiao - 62 mln dol.
Zarabia głównie w ringu, nigdy nie stał się poważnym "słupem" reklamowym. Ostatnio znów chce walczyć z Mayweatherem. Wie, że te pojedynki to żyła złota.

Tiger Woods - 59,4 mln dol.
Gdy ujawniał swoje kochanki, odwróciła się od niego cała Ameryka. Finansowo odbudował się zaskakująco szybko. Dziś golfista spotyka się z alpejką Lindsey Vonn.

LeBron James - 53 mln dol.
Gwiazdor Miami Heat mniej więcej 1/3 dochodów osiąga z pensji, resztę z kontraktów sponsorskich. Po przeliczeniu na złotówki dostaje prawie 0,5 mln zł dziennie.

Roger Federer - 52,7 mln dol.
Najbogatszy tenisista świata. Dochody czerpie przede wszystkim z reklam. Jego sponsorami są m.in. Credit Suisse, Gillette, Mercedes i Rolex.

Kobe Bryant - 52,3 mln dol.
Koszykarz Los Angeles Lakers to prawdziwe sportowe "monstrum". Lista jego tytułów i zaszczytów nie ma końca. Potrafi na nich zarabiać.

Najbardziej dochodowe pojedynki w boksie zawodowym w historii

1. Floyd Mayweather Jr  - Oscar De La Hoya
5 maja 2007, Las Vegas, walka o mistrzostwo świata WBC w wadze junior średniej, wygrana Mayweathera na punkty (116:112, 115:113, 113:115). Najbardziej kasowe starcie w historii boksu. Dochód z pay-per-view wyniósł aż 120 mln dolarów (wg różnych danych sprzedano od 2,15 do 2,5 miliona pakietów), a kolejne 18 milionów uzyskano ze sprzedaży biletów. De La Hoya zarobił 52 miliony, a Mayweather 25.

2. Lennox Lewis - Mike Tyson
8 czerwca 2002, Memphis, walka o mistrzostwo świata WBC, IBF i IBO w wadze ciężkiej, wygrana Lewisa przez nokaut w 8. rundzie.
Transmisję w systemie pay-per-view wykupiło 1,97 mln widzów w USA, co przełożyło się na zysk w wysokości 106,9 mln dolarów. Obaj giganci wagi ciężkiej wzbogacili się o około 30 milionów dolarów.

3. Floyd Mayweather Jr - Miguel Cotto
5 maja 2012, Las Vegas, walka o mistrzostwo świata WBA w wadze junior średniej, wygrana Mayweathera na punkty (118:110, 117:111, 117:111). Pakiety pay-per-view telewizja HBO sprzedawała po 60 oraz 70 dolarów (ta druga cena obowiązywała za obraz w formacie HD). Mnożąc przez 1,5 miliona (tyle zamówień złożyli telewidzowie), otrzymujemy kwotę 90 milionów. Floyd, choć występował w roli pretendenta, otrzymał tym razem 45 mln dol. (gwarantowane miał 32).

4. Evander Holyfield - Mike Tyson II
28 czerwca 1997, Las Vegas, walka o mistrzostwo świata WBA w wadze ciężkiej, wygrana Holyfielda przez dyskwalifikację Tysona w 3. rundzie. Transmisję słynnego pojedynku, w którym Tyson odgryzł Holyfieldowi kawałek ucha, wykupiło 1,99 miliona odbiorców, co przełożyło się na zysk rzędu 80 mln dol. Na samych biletach zarobiono 14 milionów. Holyfield wzbogacił się o 35 milionów, a Tyson o 30.

5. Manny Pacquiao - Juan Manuel Marquez III
12 listopada 2011, Las Vegas, walka o mistrzostwo świata WBO w wadze półśredniej, niejednogłośna wygrana Pacquiao na punkty (116:112, 115:113, 114:114). Właśnie ta odsłona filipińsko-meksykańskiego serialu przyniosła największe dochody. Pakiety pay-per-view wyceniono na 55 dolarów, co po przemnożeniu przez 1,45 miliona amerykańskich telewidzów daje rezultat 79,6 miliona dolarów. 11,6 mln wyniósł zysk z biletów.

6. Floyd Mayweather Jr - Victor Ortiz
17 września 2011, Las Vegas, walka o mistrzostwo świata WBC w wadze półśredniej, wygrana Mayweathera przez nokaut w 4. rundzie. 1,25 miliona sprzedanych po 60 i 70 dolarów pakietów pay-per-view przełożyło się na zysk w wysokości 78,4 miliona. Wypłata rzędu 40 milionów dolarów, jak również 45 milionów za późniejsze starcie z Cotto, wywindowała Mayweathera na pozycję najlepiej zarabiającego sportowca świata.

7. Manny Pacquiao - Shane Mosley
7 maja 2011, Las Vegas, walka o mistrzostwo świata WBO w wadze półśredniej, wygrana Pacquaio na punkty (120:107, 120:108, 119:108). Dochód z pay-per-view z tej walki szacuje się na 75 milionów dolarów. Zapewniła go sprzedaż 1,3 miliona pakietów płatnej transmisji.

8. Felix Trinidad - Oscar De La Hoya

18 września 1999, Las Vegas, walka o mistrzostwo świata WBC i IBF w wadze półśredniej, wygrana Trinidada na punkty (115:113, 115:114, 114:114). 1,4 miliona sprzedanych abonamentów, 71,4 mln dolarów dochodu z pay-per-view. Dodatkowe 13 milionów przychodu z biletów.

9. Manny Pacquiao - Juan Manuel Marquez IV
8 grudnia 2012, Las Vegas, walka o mistrzostwo świata WBO w wadze półśredniej, wygrana Marqueza przez nokaut w 6. rundzie. Ostatni odcinek bokserskiego serialu, z jednym z najbardziej efektownych nokautów w XXI wieku. 60 dolarów za transmisję zdecydowało się zapłacić 1,15 miliona mieszkańców USA, co przyniosło 69 mln. Na pewno nikt nie żałował.

10. Manny Pacquiao - Antonio Margarito
13 listopada 2010, Arlington, walka o mistrzostwo świata WBC w wadze junior średniej, wygrana Pacquaio na punkty (120:108, 119:109, 118:110). Relację z walki zdecydowało się wykupić 1,15 mln telewidzów. Wygenerowało to 64 mln dol. zysku.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 07-05-2013 13:09:31 
Może do 45 roku życia starczy mu kasy. Wątpliwe.
 Autor komentarza: DeeJay
Data: 07-05-2013 13:10:01 
Kontrowersyjna wygrana z ODLH? Blagam...
Kontrowersyjna to byla z Castillo.
 Autor komentarza: miguelangelcotto
Data: 07-05-2013 13:14:55 
Dolar nie jest teraz tyle warty co za czasów Iron Mike-a, jeśli przeliczano by co można za to kupić Tyson wciąż byłby na szczycie. Ciekawi mnie jednak fakt iż w tym zestawieniu figuruje Holyfield, zarobić pół MILIARDA $ i wszyściutko przepuścić to niezła sztuka.
 Autor komentarza: Jacol92
Data: 07-05-2013 13:43:51 
Zobaczycie że jeśli Floyd wygra wszystkie walki to mając 49 zwycieztw puści newsa , że stoczy jeszcze jedna pożegnalną walke i stacje będą sie biły. Kasa będzie naprawde duża.
 Autor komentarza: DeeJay
Data: 07-05-2013 13:58:43 
@miguelangelcotto
Wez pod uwage ze wtedy nie bylo kryzysu, a to ogromnie zmienia postac rzeczy.
No i oczywiscie Floyd nie zakonczyl jeszcze kariery, wiec wciaz ma do zgarniecia mega kase.
 Autor komentarza: fadfaa
Data: 07-05-2013 13:59:04 
@miguelangelcotto

Biorąc pod uwagę ich wydatki to przepuścić taka kase wcale nie jest tak trudno. Jakis czas temu slyszalem z Holy w zwiazku z dlugami sprzedaje swoja 109 pokojowa wille z 17 lazienkami i 3 kuchniami, basenem olimpijskich. Cala dzialka miala 54 000 m2. Tyson tez duzo przepuszczal. Rozwod z Robin Givens, Don King tez go oskubal, kupowanie kumplom najnowszych modeli samochodow, rozbicie samochodu i "oddanie go policjantom", odszkodowania za pobicia.

Gdyby Floyd nie mial Mayweather Promotions to tez by go to czekalo. Jak Money bedzie dobrze dowodził ta grupą to bankrutem nie zostanie. Jak oleje promotorke to w ciagu 10-15 jest bankrutem biorąc pod uwage jego wydatki.
 Autor komentarza: MirKiewicz
Data: 07-05-2013 14:02:26 
Witam. Bezsprzecznie jeden z kilku fenomenalnych ludzi boksu w ostatnich kilkunastu latach. Aż nie mogę sobie wyobrazić, że wyłożono kasę na stół bez zagwarantowania decydującego głosu w doborze przeciwników. Pacquiao (przecież nie można zaprzeczać jego klasie przez jeden (nie)szczęśliwy cios Marqueza), Khan - niezwykły talent, mimo kliku porażek - na chwilę obecną stawiałbym na nich, może za rok
pojawi się ktoś nowy, albo ktoś znany wskoczy na wyższy poziom.
Przy wadze ok. 70 kg dawni herosi walczyli o tytuły w ciężkiej, ale zmieniły się gabaryty i witalność, dlatego też nawet taki Canelo to już bardzo niebezpieczna zabawa dla Pęknego. Niebezpieczna, nie znaczy przegrana.
 Autor komentarza: fanBOKSU90
Data: 07-05-2013 14:11:03 
Żyjemy w chorym świecie fakt faktem. Jedni mają miliardy a inni nie maja chleba. Ale ni ew tym sedno sprawy. Mayweather to gigantyczny talent ale i jeszcze wiekszy pracocholik... Bo wielu w połowie jego bilansu i drogi na szczyt zadowoliło by sie sukcesami olało treningi i spoczeło na laurach. Facet jest zaprogramowany na bycie debeściakiem i czy ktos go lubi czy nie ... musi przyznać że robi to Floyd perfekcyjnie
 Autor komentarza: xRocky
Data: 07-05-2013 14:38:47 
@fadfaa

W ciągu 10-15 lat jest bankrutem? :D
Załóżmy, że ma na koncie 250 milionów dolarów (a może mieć dużo więcej). Zarobi drugie tyle z walk, ma 500 milionów dolarów.

Będzie wydawał co miesiąc 100 tysięcy dolarów (co jest ogromną, wręcz kosmiczną sumą pieniędzy - z resztą na co on będzie tyle wydawał jak ma już wszystko? no ale tak załóżmy) to starczy mu te 500 milionów na 5000 miesięcy, co daje 416 lat.

Ah, Floyd jak sobie to przeliczy to powie, że tyle żył przecież nie będzie, trzeba wydać więcej, więc będzie wydawał co miesiąc 200 tysięcy dolarów - 600 tysięcy złoty, masakrycznie duża ilość forsy. Teraz forsy starczy mu na 208 lat. Więc połowę forsy, a nawet więcej wezmą jego dzieciaki.

Gdzie te 10-15 lat po których Floyd ma zostać bankrutem bez przychodów?

Ludzie, zanim coś klepniecie to proszę was. Floyd może jest "philty rich", ale raczej 600 tysięcy złoty na miesiąc to on nie wydaje.
 Autor komentarza: Owerfull
Data: 07-05-2013 14:43:16 
xRocky -- szacun, nareszcie myślący człowiek.

Floyd to wzór do naśladowania jak dla mnie. Ideał pięściarza.
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 07-05-2013 14:54:31 
xRocky
Ta fajnie, ale on przy jednym wyjściu do klubu rozrzuca 50k dolcow dla dziwek, obstawia mecze za miliony, na tydzień do Miami wziął 1mln dolarów. 50cent już się wypowiedział o "bogactwie" Floyda i pożyczaniu kasy. 40 mln ponoć wydał od walki z ortizem do Cotto.
 Autor komentarza: fadfaa
Data: 07-05-2013 15:01:59 
@xRocky

Ja myśle, ze wlasnie wydaje, jego sposob bycia kosztuje duzo wiecej. Skoro Tysonowi sie udalo wydać 300 baniek to dla Floyda 500 wydać to pikuś. Zmienia kobiety, kluby ze striptizem, nowe samochody, ubrania, wynajmowanie kin, wydawanie w nadmiarze. Skarbówka znowu sie do niego doczepi i kasa momentalnie zniknie. Moze rzeczywiscie te 15 lat to przesadzilem, bo moze byc wiecej, ale juz nie taka kase wydawano jak sie umiaru nie ma. O Tysonie tez mysleli, ze taka niewyobrazalna kase jaka wydawal bedzie mial do smierci, a teraz musi jezdzic po swiecie zeby dorobic. Jak oglosil bankructwo to wszyscy mysleli, ze to zart.
 Autor komentarza: un4given
Data: 07-05-2013 15:24:17 
Trzeba jeszcze pamiętać że Floyd jest swoim promotorem i praktycznie całą tę kase dostaje dla siebie. Pacman może wygenerował 62 mln ale co z tego jak go Arum kroi i zabiera lwią część z tego. Tak samo pewnie było w przypadku Tysona i Holy'ego.
 Autor komentarza: Baboon
Data: 07-05-2013 15:25:59 
xRocky

Wydać miesięcznie 200 000 $ to dla Floyda niemalże dziadowanie. Niedawno był artykuł o tym jak postawił u bukmachera 5 milionów dolarów na jakiś mecz futbolu amerykańskiego (przegrał).

Poza tym majątek milionerów sam z siebie zwykle generuje co miesiąc ogromne koszta utrzymania i obsługi tego wszystkiego.
 Autor komentarza: un4given
Data: 07-05-2013 15:33:48 
Ja myslę że jak Floyd zakończy karierę (przestanie zarabiać tak duże pieniądze) to przestanie tak szastać kasą - no ale kto wie :D Stary Senior mówił kiedyś że jak tak dalej pójdzie to mały Floyd w wieku 40 lat będzie musiał sprzedawał krak na ulicy :D
 Autor komentarza: JonesJrNT
Data: 07-05-2013 15:39:12 
No tak ale wszystkich pieniędzy nie ma cały czas w obrocie, i te pieniądze może są na lokacie ? a połową obraca.
 Autor komentarza: teodorparker
Data: 07-05-2013 17:01:04 
Ciekawe czy autor przemyślał to co napisał? Mayweather w 2012 zarobił 45 mln. 85 mln to suma jego dochodów za lata 2011-2012. Pod tym względem pacman zarobił od niego więcej w 2012. Teza o tym, że Mayweather zarabia najwięcej jest mocno nagięta. Zarabia najwięcej za jedną walkę, a tych toczy mało. Poza tym nie wiadomo czy gdyby walczył regularnie to widownia by nie spadła. Biorąc pod uwagę częstotliwość walk Pacamana to zarobił on dużo więcej niż Mayweather. Może się to zmienić po tym kontrakcie z Showtime, ale jest też ryzyko, że często pojawiający się w TV Mayweather nie będzie już przyciągał tylu kibiców na poszczególne walki.
 Autor komentarza: kochamboks296
Data: 07-05-2013 17:26:00 
un4given
Stary pieprzył w życiu więcej głupot niż kobiet :)
Ostatnio też był tego przykład z rzekomym rekordem ojca Guerrero- Rubena.
Także nie można go brać na poważnie, to wariat.
Jest dobrym trenerem ale jest popierdolo.ny zdrowo.
 Autor komentarza: un4given
Data: 07-05-2013 18:13:01 
kochamboks296

To też prawda xD
 Autor komentarza: basu
Data: 07-05-2013 20:33:24 
niech ktos mi powie,na huj mu tyle kasy,ciekawe czy komus pomaga czy ma fundacje czy cos,czy przedupca na auta i pierdoły
 Autor komentarza: Jacol92
Data: 07-05-2013 20:47:36 
Jego kasa to robi co chce. Stac go to wydaje. Nie mow , że nie chciałbyś tyle kasy..
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.