MARTINEZ WRÓCI DOPIERO W PRZYSZŁYM ROKU

Sergio Martinez (51-2-2, 28 KO) obronił w sobotę tytuł mistrza świata wagi średniej organizacji WBC, ale zwycięstwo nad Martinem Murrayem sporo go kosztowało. Jak podaje znany dziennikarz Dan Rafael, Argentyńczyk z powodu licznych kontuzji nie zaboksuje już w tym roku, a przecież w przyszłym ma zakończyć karierę. Wygląda więc na to, że być może został mu jeszcze tylko jeden, pożegnalny pojedynek. Najwyżej dwa.

- Niemal na pewno Sergio nie zaboksuje już do końca roku. Nie wyobrażam sobie szczerze mówiąc takiej możliwości. Skończy się prawdopodobnie operacją kolana, bo po walce z Chavezem miał za mało czasu na rehabilitację - tłumaczy promujący zawodnika Lou DiBella.

- Tak naprawdę Martinez nigdy do końca nie wyleczył tego kolana i ta do kontuzja ciągnie się za nim od dawna. Co prawda kolano nie przeszkadzało na początku obozu przygotowawczego, jednak nigdy nie było perfekcyjnie. I nagle, gdy do spotkania z Murrayem pozostały trzy tygodnie, stan kolana zaczynał się pogarszać. Gdyby więc nie chodziło o stadion i tyle sprzedanych biletów, po prostu odwołalibyśmy walkę - przyznał sławny promotor.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: canuck
Data: 30-04-2013 17:00:12 
No coz nie ma ludzi z marmuru!

Nawet takie legendy boksu jak Vitek albo Maravila musza kiedys przejsc na emeryture. Zycze mu jednej albo dwoch swietnych walk, a pozniej Galerii Slaw.
 Autor komentarza: Sierak2012
Data: 30-04-2013 17:04:10 
Na takie gadki zawsze trzeba patrzeć z przymrużeniem oka
 Autor komentarza: Owerfull
Data: 30-04-2013 17:04:58 
Ja w ostatniej walce Sergio chciałbym go zobaczyć z Gołowkinem ... to byłoby piękne :), nawet jeśli Martinez by przegrał, to udowodniłby, że ma jaja ze stali !.
 Autor komentarza: arp
Data: 30-04-2013 17:23:40 
Czyli Sulaiman zrobi wakat dla Juniora i problem z głowy.
 Autor komentarza: alert
Data: 30-04-2013 17:29:21 
Mimo nie najlepszej postawy w ostatniej walce i lecących już lat, Martinez to chyba ostatni bokser którego bym z góry skreślił przed walką z kimkolwiek. Mocno trzymam kciuki za doprowadzenie do starcia z GGG w przyszłym roku.
 Autor komentarza: irongery
Data: 30-04-2013 17:31:40 
Sergio ma swoje lata i ponad 50 zawodowych walk. Zaczął późno dlatego jeszcze ciągnie ale jego czas dobiega końca.

Na każdego przychodzi czas czyt. Roy :)
 Autor komentarza: JasnieOswiecony
Data: 30-04-2013 17:38:15 
Sergio ma 38 lat. To dużo nawet jak na HW. Oglądałem jego ostatnią walką , podobnie jak 5 ostatnich. Moim zdaniem wygrał na pkt z Murayem, ale nie był to ten sam zawodnik co w walkach z Macklin'em czy Chavezem. Niezaleczone kontuzje, słabsza motoryka sprawiły że Angol miał szansę nawet na wygraną. Na każdego przychodzi czas, chyba powoli przyszedł też na Maravillę. Szkoda tego złamania bo chętnie zobaczyłbym walkę z Geale'm, która byłaby włąściwym zakonczeniem kariery dla Sergio, który jest moim ulubionym bokserem. Na szczęscie nadchodzi era Lucasa Martina Matthysse ...
 Autor komentarza: milan1899
Data: 30-04-2013 20:22:35 
mam nadzieje ze wroci walką z GGG , wtedy wygram sporo kasy na wygranej Kazacha bo Sergio najzwyczjniej w świecie sie zestarzał ,a to ze po ninajlespzym wystepie pojawia sie informacje o jakiejs niezlaeczonej kontuzji to standrad ;)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.