DONAIRE: REMIS LUB MOJA WYGRANA NAJSPRAWIEDLIWSZYM WYNIKIEM

Dennis Guillermo, boxingscene.com

2013-04-16

W ostatnią sobotę Guillermo Rigondeaux (12-0, 8 KO) zaskoczył cały świat wypunktowując wielkiego Nonito Donaire (31-2, 20 KO). Genialny Kubańczyk w oczach sędziów zwyciężył stosunkiem 114-113, 115-112 oraz 116-111. Z werdyktem nie zgadza się Filipińczyk.

Donaire twierdzi, że zrobił wystarczająco dużo, by przynajmniej zremisować unifikacyjny pojedynek. Jego zdaniem, "El Chacal" cały czas unikał otwartej walki i bał się zaryzykować.

- Chciałem cały czas nacierać. Moim błędem było to, że nie przycisnąłem go w dwóch ostatnich rundach. Myślałem, że zrobiłem wystarczająco dużo, by wygrać walkę. O wyniku zadecydowali sędziowie. To powinien być remis. Jeśli nikt nie zrobił wystarczająco wiele, by wygrać, należy ogłosić remis. Natomiast jeżeli ktokolwiek wygrał tę walkę, to byłem to ja. Nie chcę się użalać, bo Rigo jest wspaniałym zawodnikiem, jednak on nie chciał walczyć. To był problem - powiedział Donaire.

"Filipiński Błysk" ma do siebie pretensje za to, że polował na pojedyńczy cios, zamiast ciągłego napierania na oponenta.

- Myślałem, że mogę złapać go jednym ciosem i za bardzo w to wierzyłem. Myślałem, że jestem w stanie to zrobić, jednak sami widzieliście - dodał Donaire.