SKRZYPCZYŃSKI WYGRYWA PRZED CZASEM PO CIEKAWYM SPEKTAKLU

Redakcja, Informacja własna

2013-04-07

W głównej walce gali bokserskiej w Kaliszu spotkali się Sebastian Skrzypczyński (9-8-2, 5 KO) oraz Tarik Sahibeddine (12-11, 2 KO), a stawką ich potyczki był tytuł Międzynarodowego Mistrza Polski kategorii junior średniej.

Polak dobrze zaczął tę rywalizację, boksując mądrze lewym prostym. W drugiej rundzie nadział się jednak na potężną kontrę z prawej ręki, co skończyło się dla niego nokdaunem. Po chwilowym kryzysie za moment odpowiedział akcją prawy podbródkowy-lewy sierp i zamroczony Marokańczyk przeleciał pół ringu, zatrzymując się dopiero na linach. Sebastian przeprowadził minutową kanonadę, zakończoną prawym sierpem i liczeniem tym razem przeciwnika. Tego uratował niestety gong, a minuta odpoczynku pozwoliła mu dojść do siebie.

W trzecim i czwartym starciu rozgorzała prawdziwa wojna na przełamanie. Obaj panowie zapomnieli o defensywie i próbowali sobie udowodnić, który z nich bije mocniej. W końcu w piątej odsłonie Skrzypczyński trafił przy linach obszernym prawym sierpowym, natychmiast powtórzył tą samą akcję i widząc w oczach rywala kryzys, znów rzucił się by dokończyć dzieła zniszczenia. Po kilku kolejnych bombach sędzia Grzegorz Molenda wkroczył do akcji, ratując mocno naruszonego Marokańczyka przed ciężkim nokautem.