NELSON OSTRZEGA HOPKINSA PRZED CLEVERLYM

Jeszcze dekadę temu Johnny Nelson (na zdjęciu) był wielkim mistrzem kategorii cruiser, a dziś wciela się rolę eksperta stacji Sky Sports. Anglika zapytano o ewentualną walkę unifikacyjną w wadze półciężkiej pomiędzy najstarszym w historii mistrzem świata - liderem według IBF, Bernardem Hopkinsem (53-6-2, 32 KO), a championem federacji WBO, Nathanem Cleverlym (25-0, 12 KO).

Nelson jest zdania, że Walijczyk byłby bardzo groźnym, a przez swój styl boksowania również niewygodnym rywalem dla "Kata", który słynie właśnie z narzucania swoim przeciwnikom swojej filozofii prowadzenia pojedynku. Dlatego zdaniem Johnny'ego Bernard nie powinien przyjmować takiej oferty.

- Cleverly mógłby pobić Hopkinsa. Gdybym był w jego skórze, to nie zdecydowałbym się na taki krok. W mojej ocenie Nathan jest zbyt aktywny i zadaje za dużo ciosów, a do tego jest szybki. Ten sposób walki nie pasowałby Amerykaninowi. Zachowując proporcje, Cleverly mógłby pokonać Hopkinsa w podobny sposób, w jaki dokonał tego wcześniej Joe Calzaghe. "Kat" nie sprostałby wysokiemu tempu - uważa Nelson.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 13-03-2013 13:32:28 
Mówi tak brytyjskim media żeby zareklamować ewentualną walkę.
 Autor komentarza: Krzych
Data: 13-03-2013 14:47:29 
Zawsze jest jakaś szansa. Może zdarzyć się niesamowity cud, że waciany Cleverly jakimś cudem uderzy piekielnie mocno i jeszcze większym cudem idealnie na punkt w twardą szczękę Hopkinsa który ma jedna z najlepszych defensyw w historii, no ale takie rzeczy się raczej nie dzieją
 Autor komentarza: picioo
Data: 13-03-2013 15:19:46 
"Cleverly mógłby pobić Hopkinsa. Gdybym był w jego skórze, to nie zdecydowałbym się na taki krok. W mojej ocenie Nathan jest zbyt aktywny i zadaje za dużo ciosów, a do tego jest szybki. Ten sposób walki nie pasowałby Amerykaninowi. Zachowując proporcje, Cleverly mógłby pokonać Hopkinsa w podobny sposób, w jaki dokonał tego wcześniej Joe Calzaghe. "Kat" nie sprostałby wysokiemu tempu - uważa Nelson."

a ja się zgadzam...
 Autor komentarza: Matys90
Data: 13-03-2013 15:35:16 
Dokładnie tak samo pomyślałem, zwłaszcza jak pooglądałem trochę ostatnich występów Walijczyka. Jest sporo racji w tym co mówi Nelson, chyba Szumenow byłby łatwiejszy. Zresztą taki był plan taktyczny Clouda, który tego po prostu nie zrealizował - stłamsić mało aktywnego Hopka dużą ilością wyprowadzanych ciosów, pewnie miało być więcej ciosów na korpus, które zawsze są dobrym pomysłem na pięściarza po czterdziestce.
 Autor komentarza: basten1982
Data: 13-03-2013 18:19:44 
Nathan nie sprawdził się jeszcze z nikim poważnym ale tytułu mistrza za darmo też nie dostał.
Matys90 ma rację,że po obejrzeniu walk walijczyka można zauważyć, że ma chłopak talent i wg mojego skromnego znadnia ma większe szanse na pokonanie Hopkinsa.
A że cała otoczka słowna to tylko reklama nie trzeba nikogo przekonywać:)
pozdrawiam
 Autor komentarza: milosz762
Data: 13-03-2013 20:31:08 
dokładnie wariatk krk

chcą rzokrlamować i wylanosować Waljczyka na wyspach w ewentualnej walce z Hopkinsem że by walka się odbyła
w Angli i za dużo kase!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.