TEAM BURNSA ZŁY NA WARRENA

Elektryzujące starcie w wadze lekkiej pomiędzy mistrzem WBO wagi lekkiej Rickym Burnsem (35-2, 10 KO), a Miguelem Vazquezem (33-3, 13 KO) nie odbędzie się. O fakcie poinformował dziś promotor Frank Warren. Prawdopodobnym powodem odwołania jest choroba Meksykanina.

Jest to już druga taka sytuacja w ciągu ostatnich miesięcy - w grudniu zeszłego roku na parę dni przed galą w Glasgow Jose Ocampo (17-5-1, 12 KO) zrezygnował z walki ze Szkotem. Menadżer "Rickstera", Alex Morrison, nie kryje rozczarowania postępowaniem Franka Warrena i opowiada o tym, jak wiele wysiłku Burns włożył w przygotowania do tego starcia.

- Jesteśmy niezadowoleni z powodu odwołania walki. Ma na to wpływ również fakt, że odwołaliśmy walkę w grudniu, to jest nie do zaakceptowania. Rozmawiałem z Ricky'm dziś rano, był zawiedziony. Poświęcił się całkowicie swoim przygotowaniom, zapłacił za sparingpartnerów. Na przygotowania do ostatnio odwołanych walk wydał 12 tysięcy funtów z własnej kieszeni. Moim zdaniem takie traktowanie Burnsa to brak okazania mu szacunku. Nasze stosunki z Warrenem są napięte - powiedział Morrison.