HAMMER ODPRAWIŁ MAZIKINA

Christian Hammer (13-3, 9 KO) pokonał przed własną publicznością przez TKO Aleksieja Mazikina (18-9-2, 4 KO).

Rumun z niemieckim paszportem wyszedł do ringi bardzo stremowany, bo przecież boksował w swoim rodzinnym mieście, a na trybunach zasiadło wielu jego przyjaciół. To odbiło się na nim niekorzystnie, "pospinał się" i początkowo oddał inicjatywę. W drugiej rundzie dodatkowo zainkasował kombinację prawy-lewy sierp, ale już w trzeciej się rozluźnił i ładnie odpowiedział potężnym prawym podbródkowym. W czwartym starciu obaj próbowali się przełamać w półdystansie, co wyszło na dobre widowisku.

W szóstej odsłonie były mistrz świata juniorów znalazł sposób na doświadczonego Ukraińca, kilka razy trafiając bezpośrednim prawym. W rundzie siódmej i ósmej rywalizacja się wyrównała, ale widać też było, że obchodzący tydzień temu 38. urodziny Mazikin ma coraz poważniejsze problemy kondycyjne. Wyglądał jednak cały czas dobrze i kiedy postanowił nie wychodzić do dziewiątego starcia, było to dosyć zaskakujące. Tym samym Christian obronił pas WBO European, który wywindował go już na dwunaste miejsce w rankingu federacji WBO królewskiej kategorii.