SZYBKA OBRONA MATTHYSSE

Leszek Dudek, Informacja własna

2013-01-27

Najgroźniejszy puncher kategorii junior półśredniej, Lucas Martin Matthysse (33-2, 31 KO), potwierdził swą klasę w walce wieczoru na gali telewizji Showtime w Hard Rock Hotel & Casino w Las Vegas, ciężko nokautując Mike'a Dallasa Juniora (19-3-1, 8 KO) w końcówce pierwszej rundy.

Amerykanin wiedział, że nie może wdawać się w wymiany z tak mocno bijącym przeciwnikiem, więc korzystał z przewagi warunków fizycznych oraz szybkości, starając się utrzymać bezpieczny dystans. Matthysse na chłodno ocenił swoje możliwości i skupił się na zadawaniu pojedynczych ciosów na korpus. W trzeciej minucie pierwszej odsłony Lucas skontrował Dallasa kapitalnym prawym, po którym pretendent upadł na deski twarzą w dół i bez liczenia został poddany przez sędziego ringowego Roberta Byrda.

- Wiedziałem, że nie mogę przegrać tego pojedynku, bo nie chodzi tu tylko o mnie, ale również o mój team. Przed walką połknąłem witaminy, to mój stały rytuał - powiedział krótko zwycięski Argentyńczyk, odnosząc się do kontrowersji wywołanych kilkadziesiąt minut przed starciem z Dallasem, kiedy Virgil Hunter "przyłapał" go na zażywaniu pigułki. - Teraz chcę walczyć z Dannym Garcią lub jakimkolwiek innym czołowym bokserem. Zab Judah to świetny pięściarz. Jeśli będzie dobrze przygotowany, może wygrać z Garcią.