KOWALIEW DOCENIA CAMPILLO

Dziś w nocy dojdzie do interesującej potyczki w wadze półciężkiej pomiędzy Siergiejem Kowaliewem (19-0-1, 17 KO) a byłym mistrzem świata, Gabrielem Campillo (21-4-1, 8 KO). Zdecydowanego faworyta w tym pojedynku nie ma, z czego zdaje sobie doskonale sprawę Rosjanin.

- Być może dla mnie lepiej byłoby, gdybyśmy się spotkali we wrześniu jak pierwotnie zakładaliśmy, ponieważ teraz jestem już trochę przetrenowany. A Campillo to przecież niezwykle groźny i utalentowany zawodnik. Boksuje bardzo inteligentnie i w mojej opinii nadal powinien być mistrzem świata. Kilka razy został po prostu obrabowany ze zwycięstwa, dlatego czeka mnie zdecydowanie najcięższa przeprawa w karierze - przyznaje Kowaliew. 30-latek mieszkający obecnie na Florydzie wierzy jednak w swój sukces.

- Moim celem na ten rok jest zdobycie tytułu mistrza świata jednej z liczących się federacji - zapowiada.