HERNANDEZ ZŁAMAŁ RĘKĘ, WALKI NIE BĘDZIE

Mistrz świata IBF w wadze junior ciężkiej Yoan Pablo Hernandez (27-1, 13 KO) złamał lewą rękę podczas sesji sparingowych na obozie treningowym w Kienbaum. Kubańczyk był zmuszony wycofać się z zaplanowanej na 2 lutego obrony tytułu z Amerykaninem Ericem Fieldsem (21-1, 15 KO).

Gala w berlińskiej Max-Schmelling Halle odbędzie się normalnie. Głównym wydarzeniem wieczoru będzie walka o mistrzostwo Europy w kategorii półciężkiej pomiędzy Eduardem Gutknechtem (24-1, 9 KO) i Juergenem Braehmerem (38-2, 30 KO). Przy okazji będzie to eliminator federacji WBO, której czempionem jest Nathan Cleverly.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Slayer85
Data: 17-01-2013 13:48:42 
Cos mi sie kruchy wydaje ten Hernandez.
 Autor komentarza: Karule
Data: 17-01-2013 13:57:31 
Słaby mistrz, pierwszy bardziej rozgarnięty go pobije.
 Autor komentarza: nurgle
Data: 17-01-2013 14:18:17 
to mamy odpowiedź, dlaczego Wujek nie chce puścić swoich mistrzów do Polski i jest problem z unifikacją:
Włodarczyk - Huck - Diablo ogrywa Niemca boksersko
Włodarczyk - Hernandez - Diablo łamie Niemca w kilku miejscach (vide Green) :)
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 17-01-2013 14:34:56 
dlatego tak starannie dobieraja mu przeciwnikow
 Autor komentarza: kochamboks296
Data: 17-01-2013 14:48:25 
Pedał się boi bo przegra, sprawdźcie jego rywala cipy
 Autor komentarza: Srogi
Data: 17-01-2013 14:51:35 
Nie wiem jak z Huckiem ale wydaje mi się, że Diablo rozbiłby Hernandeza w pył. Master pewnie też z nim by wygrał.
 Autor komentarza: Srogi
Data: 17-01-2013 14:53:14 
kochamboks296
Tak, bał się, że przegra, więc złamał sobie rękę :)
 Autor komentarza: liscthc
Data: 17-01-2013 14:57:47 
Jeszcze niedawno myślałem że Hernandez to najlepszy obecnie cruiser,ale chyba nieco wyleciałem w stratosferę,pooglądałem na spokojnie jego walki i wywnioskowałem że jemu ewidentnie brakuje przysłowiowych "jaj".Potrafi stanąć w połowie rundy jak by myślał o niebieskich migdałach.Jakiś taki niemrawy się staje,jakby mu się nudziło w ringu.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 17-01-2013 15:04:23 
I do tego przegrał z Rossem.
 Autor komentarza: Srogi
Data: 17-01-2013 15:06:49 
liscthc
Też tak myślałem, teraz nie mam już złudzeń :)
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 17-01-2013 15:06:58 
lebioda zniszczyl by hernandeza
 Autor komentarza: Srogi
Data: 17-01-2013 15:09:50 
LegiaPany
Mi się wydaje, że nie tylko on :)
 Autor komentarza: BronuarKomuszenko
Data: 17-01-2013 15:43:24 
Lubiłem Hernandeza bo prezentuje się technicznie nawet dobrze ale w jego boksie brakuje mi czegoś, tych przysłowiowych jaj, myślę że włodar by go poskładał,
 Autor komentarza: zombi
Data: 17-01-2013 16:03:02 
czytam komentarze i lekka załamka:) Złamał rękę i już bez jaj, mamy odpowiedź dlaczego wujek go nie chce dać na polskich CW, pedał sie boi itp. No tak wszystkiemu winna ręka:)
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 17-01-2013 16:16:35 
ODBIEGNĘ OD TEMATU ALE UWAŻAM ZE WARTO:POCECAM KSIĄŻKĘ ''URODZONY BY WALCZYĆ HISTORIA STANLEYA KETCHELA NAJLEPSZEGO POLSKIEGO PIĘŚCIARZE WSZECH CZASÓW''

Niestety,tylko nieliczni zagorzali sympatycy pięściarstwa wiedzą że był w dziejach tego sportu Polak,o którym do dziś krążą legendy miedzy Atlantykiem a Pacyfikiem.Znany jest pod nazwiskiem Stanley Ketchel i był zawodowym mistrzem siata wagi Średniej w latach 1908-1910.Bert Randholp Sugar umieścił Stanisława Kicela bo tak na prawdę się nazywał na 21 miejscu wśród 100 najwybitniejszych pieściarzy w dziejach historii!!!Na 13 miejscu znalazł się w rankingu magazynu The Ring!!! 52 zwycięstwa 49 przez KO i tylko 4 porażki drobnego(173 cm,ok.70 kg) pięściarza do dziś robią wrażenie na cenionych ekspertach.Kiecal był 100% Polakiem owszem sławo pisał w naszej mowie ale doskonale mówił w jego rodzinnym domu były kultywowane tradycje Polskie jak uszka z barszczem na Wigilie,Stanisłw wchodził też pod koniec swojej kariery przy Mazurku Dąbroskiego.Szalone życie w wieku 12 lat uciekł z domu by poznać Dziki Zachód podróżował koleją żelazna trafił do Chicago gdzie dwa lata trenował boks i pracował w włoskiej restaracij.Następnie mimo tego ze był dzieckiem trafił do wiezienia w miejscowości Bismarck na cześć kanclerza Niemiec.Po 60 dniach odsiadki gdzie dokonał rzeczy nie możliwej znokautował wybijając wszystkie zemby pewnemu marynarzowi który siedział za morderstwo i radził w wiezieniu udał sie do kanady gdzie był drwalem następnie w miejscowości Butte w Montanie rozpoczął karierę zawodową.9 maja 1908 roku pokonał przez nokaut w 20 rundzie Jacka Sullivana i został mistrzem świata wagi średniej.Śmierc zony przez samobójstwo,wiele kontaktów z legendami Stanów Zjedonczonych a następnie dramatyczna śmierć w wieku 24 lat nie da się tego wszystkiego opisać dlatego postanowiłem napisać by zachęcić wszystkich do tej wspanialej książki.Życie Kicela to romanse,wiele podroży i poznawanie niezwykłych ludzi jak np:bracia Daltonowie legendy dzikiego zachodu. Poclecam jeszcze raz serdecznie i gorąco
 Autor komentarza: voutan
Data: 17-01-2013 16:34:08 
Obejrzałem jeszcze raz Hernandez - Ross i wyszedł mi remis. Gdyby to była "solówka", to uznałbym, że Ross wjebał Hernandezowi, ale oceniając każdą rundę z osobna tak jak punktuje się to w boksie, to Ross nie był wystarczająco aktywny żeby uznać, że doszło do wała.

Pamiętam, że kiedyś było o krok od walki Fieldsa z Masternakiem, szkoda, że to Amerykanin, bo teraz byłby niezłym przeciwnikiem na wiosenną galę/
 Autor komentarza: mackoski30
Data: 17-01-2013 23:04:43 
Kolodziej swoja kontuzja nic nie traci w takim razie bo Hernaandez i tak nie zdolny....biedny Ten Pawel on nigdy mie bedzie walczyl o pas
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.