MOSLEY: PAULIE POTRZEBUJE WALKI ZE MNĄ

Kolejna walka mistrza WBA wagi półśredniej, Paula Malignaggiego (32-4, 7 KO) prawdopodobnie odbędzie się 20 lub 27 kwietnia w Barclays Center na Brooklynie. Wiele wskazuje na to, że jego przeciwnikiem będzie były wielki mistrz, Shane Mosley (46-8-1, 39 KO). Póki co nie ma jednak żadnych konkretów, a negocjacje między obozami nadal trwają.

"Sugar" twierdzi, że jego nazwisko nadal przyciąga publikę i będzie to ogromna szansa dla Malignaggiego, by zarobić duże pieniądze.

- Jestem pewien, że telewizje będą zainteresowane tą walką, dobrze wiem co mówię. To największa walka w tej chwili dla Paula. Oczywiście, on może nadal walczyć z jakimiś młodymi zawodnikami bez nazwiska, jednak to starcie ze mną wygeneruje pieniądze, a na tym zależy Malignaggiemu - skomentował doniesienia Mosley.


Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: czejen47
Data: 18-12-2012 20:25:13 
To racja,ze Malignaggi beedzie mial ciezko o walke, ktora moglaby wygenerowac wieksze zyski. Teoretycznie dopisze dobre nazwisko do rekordy, wygra gladko, zarobi kupe siana... Niestety dla Paula uwazam ze Mosley zmotywowany zdobyciem tytulu, moglby wzniesc sie jeszcze raz na wyzyny swoich mozliwosci i nawet znokautowac Magika.
 Autor komentarza: Whisper
Data: 18-12-2012 20:44:54 
Jak WBA zaakceptuje tę walkę to będzie śmiech. Ile razy Mosley musi przegrać żeby przestać dostawać walki o pas?
 Autor komentarza: czejen47
Data: 18-12-2012 21:38:28 
swoja droga Whisper ma racje, mosley nie zasluguje na walke o tytul. Ale to jest zawodostwo, tam liczy sie kasa.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.