GIGANCI POMOGĄ WACHOWI

Przemysław Osiak, Przegląd Sportowy

2012-10-08

Mariusz Wach (27-0, 15 KO) czeka na zagranicznych sparingpartnerów przed zaplanowaną na 10 listopada walką z Władymirem Kliczką (58-3, 51 KO).

Za negocjacje z pięściarzami, którzy mają pomagać Wachowi w Dzierżoniowie, odpowiada Don Majeski z Nowego Jorku, obok Sampsona Lewkowicza najprężniej działający matchmaker w bokserskim biznesie. Sygnał do rozmów z konkretnym zawodnikiem dostaje od Juana De Leona, szkoleniowca polskiego boksera. – Negocjujemy z trzema pięściarzami. Jest już praktycznie pewne, że z Wachem sparować będzie niepokonany na zawodowym ringu Gary Cornish ze Szkocji. Bardzo możliwe, że do Polski z USA przylecą także Deontay Wilder i Ray Austin. Czekamy jeszcze na potwierdzenie od reprezentujących ich osób – powiedział nam Majeski.

Zastępcy znalezieni

Każdy z wymienionych przez Amerykanina bokserów imponuje wzrostem. 26-letni Wilder (201 cm) to brązowy medalista olimpijski z Pekinu w wadze ciężkiej. Rok temu pomagał Tomaszowi Adamkowi w przygotowaniach do starcia z Witalijem Kliczką. Z propozycją sparingów z Wachem zgłosił się sam. Również on na nich skorzysta, gdyż 15 grudnia czeka go pojedynek w USA. Walki w najbliższym czasie stoczyć mają także 25-letni Cornish (201 cm) – 7 grudnia i 41-letni Austin (198 cm) – w listopadzie o tytuł WBC International.

Z polskim pretendentem do pasów WBA, IBF, WBO i IBO sparować mieli David Price, trzeci na igrzyskach w Pekinie w kategorii superciężkiej oraz uważany za wschodzącą gwiazdę brytyjskiego boksu Tyson Fury. Cień szansy na pojawienie się w Dzierżoniowie pozostał tylko w przypadku tego pierwszego, którego 13 października czeka potyczka z Audleyem Harrisonem. – Czekamy na przebieg i rezultat tej walki. Możliwe, że Price dołączy do Wacha w drugiej połowie miesiąca. Mówiło się, że w najbliższych dniach ma sparować z Władymirem, ale to nieprawda. Co do Fury'ego, trenuje w Holandii i chciał, aby to Mariusz do niego przyjechał – opowiada Majeski. Nieoficjalnie mówi się jednak, że fiasko rozmów z Brytyjczykami spowodowały działania obozu braci Kliczków.

Zwolnili tempo

Mocnych sparingpartnerów w tym tygodniu 32-letni Wach nie będzie jeszcze potrzebował. – Forma nie może przyjść zbyt szybko, dlatego wspólnie z Juanem De Leonem zdecydowaliśmy się na zmniejszenie obciążeń. Tempo podkręcimy dopiero w następnym tygodniu. Silni sparingpartnerzy zagraniczni będą nam potrzebni po 15 października – mówi Piotr Wilczewski, drugi trener polskiego olbrzyma (202 cm).

Jeden ze sparingów Wach skończył z siniakiem pod prawym okiem. – Miał zadanie od Juana, aby ćwiczyć zwarcia, szarpać się w półdystanie i nic dziwnego, że otrzymał cios. Lepiej dostać na sparingu niż podczas walki – śmieje się Wilczewski. Obóz w austriackiej wiosce Going Am Wilden Kaiser rozpoczął też 36-letni Kliczko (198 cm). Nie ma z nim borykającego się z problemami zdrowotnymi trenera Emanuela Stewarda.

Ray Austin (USA) 28 zwycięstw (18 przed czasem), 6 porażek, 4 remisy

W 2007 roku mógł odebrać Władymirowi Kliczce tytuły IBF i IBO, lecz został ciężko znokautowany już w drugiej rundzie. Rok później pokonał Andrzeja Gołotę, lecz głównie na skutek kontuzji Polaka.

Gary Cornish (Szkocja) 9 zwycięstw (3 przed czasem), 0 przegranych

Bokser o pseudonimie „Góral" jako amator stoczył zaledwie 9 walk, wszystkie wygrał. Przygodę z zawodowym boksem rozpoczął w kwietniu ubiegłego roku. Promotorzy zapewniają, że ma wielki talent. 

Deontay Wilder (USA) 25 zwycięstw (25 przed czasem), 0 przegranych

Uważany za nadzieję amerykańskiej wagi ciężkiej. Jego kariera prowadzona jest ostrożnie, lecz wkrótce ma stanąć przed większymi wyzwaniami. Bije piekielnie mocno, stąd stuprocentowy wskaźnik wygranych przez nokaut.

Więcej przeczytasz w "Przeglądzie Sportowym".