DOUG FISCHER O WADZE LEKKIEJ

Za sprawą ostatniego fenomenalnego występu Ricky'ego Burnsa (35-2, 10 KO) i głośnego przejścia przyszłej gwiazdy PPV Adriena Bronera (24-0, 20 KO) z kategorii super piórkowej, o wadze lekkiej znów zrobiło się głośno. Prócz wyżej wymienionych gentlemanów, w limicie 135 funtów boksuje także niedoceniany Miguel Vazquez (31-3, 13 KO) i chociażby Richard Abril (17-3-1, 8 KO), którego tak haniebnie okradziono z pewnego zwycięstwa nad Brandonem Riosem.

Kilka słów na temat podziału sił w dywizji napisał ostatnio Doug Fischer - ceniony ekspert magazynu The Ring uznawanego przez wielu za "Biblię Boksu".

- Myślę, że Burns może sobie poradzić z Bronerem. Nie mówię, że na pewno go pokona, jeśli kiedyś dojdzie do ich walki, ale uważam, że on ma niezbędne umiejętności, które pozwolą mu rywalizować z tym naturalnym talentem - pisze Fischer. - Broner wciąż jest niesprawdzony w wadze lekkiej, choć sądzę, że wygra z DeMarco. Szanuję Antonio DeMarco, lecz moim zdaniem Burns i Miguel Vazquez stanowiliby dla Bronera większe wyzwanie. Vazqueza uważam za najlepszego boksera w tym limicie, ale inni depczą mu po piętach.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.