MASTER: BĘDĘ OSTRY JAK ŻYLETKA

Mateusz Masternak (27-0, 20 KO) jest już tylko o krok od walki o mistrzostwo Europy w kategorii junior ciężkiej z Aleksandrem Aleksiejewem. Ostatnim przystankiem ma być David Quinonero (27-0, 26 KO), a ten test czeka na "Mastera" już jutro na gali w Bambergu. Wrocławianin opowiadał o starciu z niepokonanym hiszpańskim bombardierem w ósmym odcinku magazynu pięściarskiego SpaRING. Zapraszamy do lektury wywiadu.

MAGAZYN SpaRING - RUNDA 8 >>>

- W sobotę czeka Cię kolejne wyzwanie. Będziesz mierzył się z Davidem Quinonero – niepokonanym pięściarzem z Hiszpanii. Jak minęły przygotowania, jakiego „Mastera” zobaczymy na ringu w Niemczech?
Mateusz Masternak: Zobaczycie bardzo groźnego „Mastera”. Tym razem miałem bardzo długie przygotowania, które trwały dziewięć tygodni. Trzy tygodnie spędziłem z Piotrkiem Wilczewskim we Wrocławiu, potem pojechaliśmy na dwa tygodnie w góry i na koniec cztery tygodnie w Niemczech. W sumie stoczyłem około dwudziestu sparingów, nigdy wcześniej nie sparowałem tyle rund i to z naprawdę dobrymi przeciwnikami. Forma jest, teraz trochę relaksu, odpoczynek, a w sobotę będę ostry jak żyletka.

- Wspomniałeś o sparingach. Słyszeliśmy, że podobno sparowałeś m.in. z Kubratem Pulewem [mistrz Europy w wadze ciężkiej przyp. red.]. Jak to wyglądało?
MM: Miałem jeden sparing sześciorundowy z Kubratem. Był to dobry sparing, aczkolwiek była między nami różnica 25 kilogramów, więc trzeba było uważać. Pulew jest wymagającym zawodnikiem i dosyć szybkim jak na kategorię ciężką. To był średnio przydatny sparing akurat do sobotniej walki, bo będę mierzył się z zawodnikiem dużo niższym od siebie. Jednak każdy sparing jest przydatny, jeśli wyciąga się odpowiednie wnioski.

- A jakie wnioski odnośnie Quinonero? Z rekordu wiemy, że na pewno bije mocno. Dostrzegliście z Andrzejem Gmitrukiem słabe punkty Hiszpana, w które będziesz mógł wbijać szpilkę/pinezkę, żeby go wykończyć?

MM: (śmiech) On jest takim zawodnikiem, którego jest ciężko określić. Niby to puncher, wszystkich nokautuje, ale gdy ogląda się jego walki to nie odnosi się takiego wrażenia. Niby to zawodnik defensywny, stoi za gardą, biega po ringu, cały czas czegoś próbuje. Wszystkiego ma po trochu. Mogę rzecz tak – chyba wolałbym boksować z Liciną, bo wówczas bardziej byłbym świadomy tego, co mogę oczekiwać w ringu po rywalu. Jestem przygotowany na wszystko. Będę starał się schodzić w prawo, bo Quinonero lubi zaczynać ataki prawą ręką. Trzeba kontrolować sytuację lewą ręką, a jak się nadarzy okazja to może ulokuję czysty cios i wygrana będzie efektowna.

- Mateusz, byłeś premierowym gościem magazynu SpaRING [podczas pierwszego programu] i wówczas powiedziałeś nam, że Aleksander Aleksiejewem przed tobą nie ucieknie za daleko. Wydaje się, że jesteś już bardzo blisko walki z Rosjaninem o pas mistrza Europy?
MM: Tak, tak… Jestem obowiązkowym pretendentem i bardzo mnie to cieszy. O tym wszystkim będę myślał po sobocie. Mam wymagającego przeciwnika i nie chcę się skupiać na kolejnych wyzwaniach. W boksie zawodowym jest tak, że jeśli chcesz iść do przodu to musisz wygrywać każdą kolejną walkę i jeśli bym teraz nie wygrał, to moje plany oddaliłyby się znacznie. Po sobocie będę martwił się Aleksiejewem.

- Jakbyś zaprosił kibiców na sobotę – przed telewizory, czy też do hali. Czego możemy się spodziewać po Tobie?
MM: Zapraszam serdecznie – jak Państwo chcecie obejrzeć dobry boks to w najbliższą sobotę „Master” w ringu. Trzymajcie kciuki, postaram się pokazać z efektownej strony. Boksuje się dla kibiców. Chciałbym wywrzeć na fanach dreszczyk emocji, by nie nudzili się w sobotę.

- Dziękujemy serdecznie za rozmowę. Będziemy trzymać kciuki w sobotę, liczymy na dobry boks, a po cichu będziemy wypatrywać nokautu. Czekamy również na Twoją walkę o pas mistrza Europy i mamy nadzieję, że pobijesz Rosjanina [Aleksiejewa].
MM: Na pewno będę się starał! Dziękuje ślicznie za rozmowę i do usłyszenia w kolejnej edycji SpaRINGU. Pozdrawiam, cześć!

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: liscthc
Data: 14-09-2012 18:08:04 
Jeśli tylko Master się nie podpali na jakąś chaotyczną bitkę(a raczej do takich nie należy) to myślę że 6 rundy już nie będzie,a Katalończyk będzie poturbowany.
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 14-09-2012 19:05:37 
W sumie dobrze, że ten koles nie będzie jakimś trudnym przeciwnikiem dla Mastera, takie emocjonalne sytuacje jak narodziny syna różnie wpływają na ludzi, a walka o EBU pewna.
 Autor komentarza: black111
Data: 14-09-2012 20:39:42 
Master jest zdecydowanie na fali wznoszącej. Do 6 rundy imho będzie po quinonero. Następnie twarda walka z Aleksiejewem wygrana na punkty i mamy Ebu. Póżniej może jedna obrona mistrza europy i walka o tytuł.
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 14-09-2012 20:45:59 
Gdzie będzie ta walka transmitowana?
 Autor komentarza: rakowski
Data: 14-09-2012 21:28:38 
W Polsacie sport.Z choinki spadłeś,przecież wszystkie gale Sauerlanda są transmitowane na tym kanale i na dodatek wystartuje studio o 19-00 i studio do KSW tez wystartuje o 19-00,więc Polsat sport i Polsat sport extra będą w sobotni wieczór zajęte dla fanów tych sportów.Studio KSW będzie za darmo 1 godzinę,a później trzeba będzie wykupić,lub pokombinować,ale ja będę oglądał boks z Niemiec.
 Autor komentarza: DaroGie
Data: 14-09-2012 22:19:00 
Nie wiem co to za moda zapanowala na skroty typu "imho", skoro w jezyku polskim mamy skrot "wg mnie". Nie rozumie, czy jesli ktos pisze teraz angielskie wstawki do naszego jezyka staje sie fajniejszy?
 Autor komentarza: Tarciu
Data: 14-09-2012 22:22:14 
Świetna audycja, Panowie. Dzięki!
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 14-09-2012 22:35:22 
Master:"Pocialem sie ostra zyletka" ;)
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 14-09-2012 22:39:21 
DaroGie

swieta racja: jebac imho, lol i wszystkie inne rofl-e
 Autor komentarza: MarcinM
Data: 14-09-2012 23:29:27 
@DaroGie

Po części masz zdanie ale sam popełniasz rażące błędy.
Też uważam, że należy tu pisać po polski ale "imho" nie znaczy "imo", ponad to "rozumie", jest poniekąd, kaleczeniem tego o co walczysz.

master- bum kłinero - tko do 4rd jezeli swiezy tatus pokaze to na co go stac
 Autor komentarza: MarcinM
Data: 14-09-2012 23:30:00 
po czesci masz racje*
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.