ABDUSALAMOW WYGRYWA, LECZ NIE PRZEKONUJE

Redakcja, Informacja własna

2012-09-08

Magomed Abdusalamow (16-0, 16 KO) dopisał do swojego rekordu zwycięstwo nad Jameelem McCline'em (41-13-3, 24 KO), ale nie pozostawił po sobie dobrego wrażenia.

Amerykanin zaskoczył Magomeda już po 30. sekundach potężnym bezpośrednim prawym, kładąc faworyzowanego rywala na deski. Rosjanin wstał dość szybko, ale wyglądał na lekko zdezorientowanego. Były pretendent do mistrzostwa świata nie zaryzykował i nie wykorzystał okazji. Abdusalamow natomiast szybko doszedł do siebie i już w ostatnich sekundach pierwszego starcia zepchnął Amerykanina do głębokiej defensywy.

Od początku drugiej rundy jego przewaga jeszcze trochę wzrosła i nagle - dokładnie na minutę przed końcem tej odsłony, McCline padł na matę, skręcając chyba kolano przy próbie zadania ciosu. To wszystko bardzo przypominało sytuację z walki z Nikołajem Wałujewem. Powtórki jednak pokazały, że Magomed trafił krótkim prawym, który być może odebrał ochotę Jameelowi do dalszej rywalizacji.