MARTINEZ OSTRZEGA CHAVEZA

Sergio Martinez (49-2-2, 28 KO) nie obawia się, że 15 września w Thomas & Mack Center w Las Vegas Julio Cesar Chavez Jr (46-0-1, 32 KO) będzie od niego wyraźnie cięższy. Zdaniem Argentyńczyka, dużego rywala znacznie łatwiej trafić, a "Maravilla" wygrywał przecież przed czasem ostatnie cztery walki...

- To on powinien się martwić o to, że będzie 20 funtów cięższy. Będzie przez to łatwiejszy do trafienia - powiedział 37-letni Martinez. - Nie sądzę, żeby to była najtrudniejsza walka w mojej karierze. Najtrudniejszym przeciwnikiem był Pavlik, a drugi na liście jest Williams z naszego pierwszego pojedynku.

Sergio przyznał także, że będzie rozglądał się za odpowiednimi sparing partnerami, co może oznaczać, że do starcia z Chavezem przygotuje się, trenując na zawodnikach z wagi półciężkiej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 12-07-2012 21:30:50 
Maravilla, nie ukrywam, że jest to mój ulubiony bokser i liczę, że zmasakruje Chaveza.
 Autor komentarza: khorne
Data: 12-07-2012 21:38:00 
Maravilla powinien zdecydowanie mniej gadac. Swoje osiagnal flejmem - ma walke z JC. Teraz niech skupi sie na boksie.
 Autor komentarza: Polak93
Data: 12-07-2012 21:43:41 
Przepraszam za offtopic,ale co się dzieje z Mateuszem Masternakiem ?Już 2 miesiące i żadnego newsa na jego temat.Jakaś kontuzja czy co?
 Autor komentarza: corrado95
Data: 12-07-2012 21:49:05 
Ja tez jestem za Martinezem chciałbym żeby wygrał przez KO po wielkiej wojnie!
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 12-07-2012 21:52:11 
mysle jednak ze chavez da dobra walke, moze sprawic niespodzianke ale licze na maraville
 Autor komentarza: Jabba
Data: 12-07-2012 22:35:10 
Wszyscy teraz gadają o tym jaki to Chavez zrobił skok i tak dalej - a prawda jest taka że z powodu nazwiska Chavez był niedoceniany, postrzegany jako przeciętniak lecący na nazwisku sławnego ojca. Po tym jak znokautował Lee wszyscy zrobili zwrot o 180 stopni i zamiast myśleć o nim jak o synku tatusia zaczeli dostrzegać w nim prawie że przyszłego dominatora P4P. Uważam, że Chavez jest niezły ale w żadnej wadze której by mógł walczyć ( MW-SMW-LHW) nie będzie dominatorem. Martinez jest według mnie poza jego zasięgiem - Dużo chodzi na boki, uderza pod różnymi kątami, bardzo silny, niesamowicie szybki i bez dobrego lewego nie da się go złapać. Martinez będzie go obijał przez większą część walki i na końcu znokautuje.
 Autor komentarza: Kojotowski
Data: 12-07-2012 23:01:55 
Martinez wymienił Pavlika i Williamsa, ale o Margarito zapomniał hehe.

Nie lubię Sergio, ale to mi nie przeszkadza żeby obiektywnie ocenić jego dokonania, czy klasę. Po walce z Williamsem miał wszystko, sławę, szacunek i wysokie miejsca w rankingach, teraz kolej na Chaveza.
 Autor komentarza: boksitylkobok
Data: 12-07-2012 23:18:45 
Dziś rozmawiałem z Maksykaninami na temat boksu, szczególnie z największym z nich zapaleńcem. Zadziwiający są ci ludzie, pozytywni, doceniają klasę rywali swoich rodaków. O Mannym Pacquiao i jego walkach z Marquezem wyrażał się w samych superlatywach podkreślając wielkość obu i, że czeka na ich 4 walkę nie było mowy o skandalach, obrażania.
Rodzina Chavezów to dla nich bohaterowie lecz obawiają się walki Juniora z Sergio jednak nie mają wątpliwości, że jaja i serce do walki Julio odziedziczył po ojcu i to powinno dac mu zwycięstwo. Fajnie byłoby poczytać takich ludzi na forach, konkretnych, radosnych, szczerych, śpiewających, kochających boks.Z sympatii dla Meksykanów kibicuję Chavezowi.
 Autor komentarza: Whisper
Data: 12-07-2012 23:30:37 
@boksitylkobok
Sory ale piszesz bzdury. Sytuacja jest podobna do tej przed Adamek vs Kliczko.

Tacy użytkownicy by tylko spamowali bzdury.
 Autor komentarza: boksitylkobok
Data: 12-07-2012 23:35:36 
Whisper
Debil
 Autor komentarza: rakowski
Data: 12-07-2012 23:43:22 
Młody Chavez jest spoko gościem,ale w tej walce stawiam zdecydowanie za Martinezem.Lubię,jak mistrzowie mówią takie rzeczy.U Martineza,czy Mayweathera takie gadki mają sens,bo można im wierzyć,a przy okazji twarz się raduje i gwarantuje to większą atmosferę.Przecież na konferencjach Klitschków jest stypa,że szok.Nie warto tam iść.Lubię bokserów,którzy walczą niekonwencjonalnie.Dlatego Proksa,Bute i Martinez są obecnie moimi ulubionymi bokserami.Te gadki Martineza są niesamowite i chce się ich słuchać,tak samo Mayweathera.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.