'PÓŁ ROKU I SASZA MOŻE BIĆ SIĘ Z WŁADIMIREM'

Redakcja, Sportbox.ru

2012-06-28

Zaplanowana na 14 lipca w Hamburgu potyczka z Hasimem Rahmanem (50-7-2, 41 KO) będzie pierwszą, do której Aleksander Powietkin (24-0, 16 KO) przygotowuje się pod okiem Kostyi Tszyu, wieloletniego mistrza świata w kategorii junior półśredniej. Na niecałe dwa tygodnie do obrony tytułu regularnego mistrza świata WBA w wadze ciężkiej szkoleniowiec opowiedział o dyspozycji swojego zawodnika.

- Na tę chwilę stopień przygotowań Saszy oceniam na siedem-osiem punktów w dziesięciostopniowej skali i jest to wysoka nota. Z jego formy jestem zadowolony. Na razie Sasza jest zmęczony, ale daje sobie radę. Nakładam na niego nieludzkie obciążenia. Jestem perfekcjonistą i wierzę, że do wygrania walki o tytuł mistrzowski potrzebne są wyjątkowe starania i mobilizacja. Rahman ma kolosalne doświadczenie, a przede wszystkim będzie to jego ostatnia szansa na zostanie mistrzem świata. Dlatego będzie walczył na całego. Zawsze powtarzam podopiecznym, aby u rywala nie szukali słabych punktów, lecz silnych. Przygotowujemy się bardzo starannie, ale kart odkrywać nie będę - zaznacza Tszyu.

- Sasza nie jest jeszcze gotowy, aby walczyć przeciwko któremuś z braci Kliczków, jednak za pół roku z powodzeniem może wychodzić na ring i zmierzyć się z Władimirem – deklaruje szkoleniowiec. Młodszy z braci Kliczków posiada tytuł superczempiona WBA. Termin obowiązkowej obrona tego pasa (pretendentem byłby Powietkin), przypada na wiosnę 2013 roku.

Do lutowego, z trudem wygranego pojedynku z Marco Huckiem 32-letniego Powietkina przygotowywał Aleksander Zimin. Wcześniej przez dłuższy okres Rosjanin współpracował z Teddym Atlasem.