NIEUDANY DEBIUT OPALACHA W USA

Niestety nie powiódł się amerykański debiut pochodzącego z Olsztyna Przemysława Opalacha (9-1, 8 KO), znanego dotąd ze zwycięskich walk na lokalnych polskich galach. W swoim pierwszym pojedynku na zawodowym ringu w USA poniósł wczorajszego wieczoru wyraźną punktową porażkę z Eberto Mediną (6-7-1, 1 KO).

Pięściarz z Ekwadoru wygrał jednogłośnie wszystkie rundy, tylko jeden z sędziów punktowych przyznał jedno starcie Opalachowi. Nie było to zresztą jego pierwsze zwycięstwo nad rywalem z Polski, gdyż w 2006 roku pokonał również na punkty Andrzeja Fonfarę. Niezrażony niepowodzeniem Opalach planuje kolejną walkę w USA 27 kwietnia, na gali w Atlantic City.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Polak1993
Data: 01-04-2012 11:38:34 
No jak ktoś tu kiedyś pisał z Opalacha nic nie będzie.To bardziej olsztyński local hero niż solidny zawodnik.
 Autor komentarza: majsialek1701
Data: 01-04-2012 11:45:51 
przejrzyjmy na oczy zawodnicy u nas z rekordami do zera sa slabi tylko nabijaja rekordy bumami
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 01-04-2012 12:07:15 
Opalach miał na okrutnie słabych bumach nabity rekord trafił na kogoś kto ma pojecie o boksowaniu i tak się skończyło...
 Autor komentarza: Obiektywny
Data: 01-04-2012 12:15:56 
No coz jeszcze prawie miesiac solidnych przygotowan do nastepnej walki,powinno byc lepiej.Przemek trzymamy kciuki!
 Autor komentarza: ross
Data: 01-04-2012 13:00:55 
Typ nawet nie ma dodatniego bilansu. Żenada.
 Autor komentarza: WojtekMistrzu
Data: 01-04-2012 14:13:45 
No to balonik pękł ;)
 Autor komentarza: neQ (Redaktor bokser.org)
Data: 01-04-2012 14:15:23 
Ten "typ" pokonał na zawodowych ringach Andrzeja Fonfarę.
Medina wczoraj pokazał, że bilans nie jest najważniejszy. Nie można od razu skreślać pięściarza z ujemnym lub słabym bilansem. Liczy się postawa w ringu.

Miejmy nadzieje, że Przemek udanie powróci, ponieważ w niedługim czasie ma po raz drugi zawalczyć na Wschodnim Wybrzeżu.

Pozdrawiam
 Autor komentarza: WojtekMistrzu
Data: 01-04-2012 14:18:29 
Ale trzeba przyznać, że o ile Opalach ma jak każdy polski zawodnik napompowany rekord, to za jego przeciwnikiem nie do końca przemawia jego bilans: on był od początku kariery ukierunkowany na bycie journeymanem, ma w bilansie naprawdę dobrych zawodników mimo tego ujemnego rekordu.
 Autor komentarza: eskadra
Data: 01-04-2012 16:25:56 
troche lipka
 Autor komentarza: ross
Data: 01-04-2012 19:02:40 
Sorry, ale pokonanie A.Fonfary nie jest dla mnie jakimś wyznacznikiem zajebistości. Fonfarę znają tylko Polacy i Polonia.
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 01-04-2012 19:30:58 
ross
Dokładnie tak samo uważam.
 Autor komentarza: AgaBoks
Data: 02-04-2012 07:19:06 
Szczery i bardzo pozytywny czlowiek! Nie wolno podcinac skrzydeł ludziom,a już wogole nie powinnismy wystawiać nieobuektywnych opinii bo nie wiemy czemu zmienili mu caly naroznik, gdzie byl jego trener, czemu zmienili mu przeciwnika skoro przygotowywał się tygodniami do walki z innym?! Trenuj, walcz, wygrywaj - dla siebie i dla nas! Następnym razem będzie lepiej!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.