'10' NAJLEPSZYCH WEDŁUG BERTA SUGARA

Wczoraj w wieku 74 lat zmarł Bert Sugar, jeden z najsłynniejszych historyków boksu. Był autorem ponad 80 książek (w większości o tematyce bokserskiej), redaktorem naczelnym magazynów "The Ring" oraz "Boxing Illustrated". W 2005 roku został włączony do Galerii Sław Boksu. Przez wielu uznawany za najwybitniejszego obserwatora wydarzeń bokserskich w XX wieku.

Poniżej dziesiątka najlepszych pięściarzy wagi ciężkiej w historii, oczywiście według Berta Sugara:
1. Joe Louis
2. Muhammad Ali
3. Jack Dempsey
4. Jack Johnson
5. Gene Tunney
6. Rocky Marciano
7. Ezzard Charles
8. George Foreman
9. Joe Frazier
10. Larry Holmes

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: anonimowy
Data: 26-03-2012 15:34:08 
Jak dla mnie ranking typu "wiem więcej od was"

Nie można takiego Lennoxa Lewisa włączyć do rankingu
bo wyjdzie się na takiego "znawcę" jak wszyscy.
 Autor komentarza: jogozilla
Data: 26-03-2012 15:39:37 
gdzie tyson i lewis?
 Autor komentarza: Hugo
Data: 26-03-2012 15:44:43 
Pewnie ułożył ten ranking ze 30 lat temu.
 Autor komentarza: komar
Data: 26-03-2012 15:48:08 
Tyson, czy nawet bracia Kliczko by ich pozmiatali.
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 26-03-2012 15:48:45 
On chyba Lenoxa na 14 miejscu stawiał. Taki stary pryk zawsze będzie badał ze to co było za jego czasów było lepsze.
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 26-03-2012 15:49:31 
Gadał *
 Autor komentarza: Tim
Data: 26-03-2012 15:54:11 
Faktycznie mega śmieszny ten ranking a zwłaszcza 6 pozycja.
Gdzie Lewis, Tyson i Holyfield? Ci 3 byli lepszymi pięściarzami od Marciano pod każdym względem.
 Autor komentarza: bane777
Data: 26-03-2012 15:59:24 
na 1 miejscu powinien być Witalij Kliczko
 Autor komentarza: Malinowy
Data: 26-03-2012 16:05:18 
a na 2 Chris Byrd bo wygral z Witalijem
 Autor komentarza: liscthc
Data: 26-03-2012 16:09:35 
A na 3 Shaun George(ktokolwiek to jest),bo rozwalił Byrda...

Rzeczywiście ranking nieco kontrowersyjny,ale który nie jest???? Wszak to tylko subiektywne anlizy,nie ma czegoś takiego jak obiektywny ranking wszechczasów.
 Autor komentarza: DarekR
Data: 26-03-2012 16:10:04 
a na trzecim Tomasz Bonin
 Autor komentarza: Tim
Data: 26-03-2012 16:10:27 
skoro z nim wygrał to powinien być na pierwszym!
 Autor komentarza: Malinowy
Data: 26-03-2012 16:19:40 
1. Chris Henry
2. Shaun George
3. Chris Byrd
4. Witalij Kliczko

ten Chris Henry to musi byc prawdziwy fighter, pokonal Shauna George'a, ktory zdetronizowal Chrisa Byrd'a, ktory z kolei zastopowal Witalija.
 Autor komentarza: brianoconner
Data: 26-03-2012 16:20:16 
Gene Tunney Ezzard Charles ci dwaj nie zasługują żeby w dziesiątce być reszta ujdzie
 Autor komentarza: kuba2
Data: 26-03-2012 16:26:33 
Wiedzę Bert Sugar miał na pewno ogromną, był naocznym świadkiem naprawdę wielu historycznych walk, przyjaźnił się z legendarnymi zawodnikami, generalnie "siedział" w tym sporcie od kilkudziesięciu lat i oglądał równe epoki bokserskie, być moze dlatego jego ranking jest wyjątkowo nieobiektywny i stanowi raczej ciekawostkę. Jako fachowca nie ceniłem go zbytnio. Znał mnóstwo dyrektyjek bokserkich i był prawdziwie zapalonym fanem tego sportu ale średnio czytał walki, maił wielka wiedzę teoretyczną ale nie zawsze wiedział co sie dzieje w ringu, no i oczywiście, jak wielu starych fachowców, mocno przeceniał dawne czasy i dawnych bokserów.
 Autor komentarza: LittleBan
Data: 26-03-2012 16:43:25 
MrAdam
Wg Berta Sugara z tego co pamiętam Lennox Lewis był na 19 miejscu, a na 14 ustawił Mike'a Tysona. Tłumaczył wtedy dlaczego Lennox, który pokonał Mike'a jest 5 oczek niżej ;)
pozdrawiam
 Autor komentarza: JamesBlad
Data: 26-03-2012 16:44:31 
kuba2
Mądry wpis.
" jak wielu starych fachowców, mocno przeceniał dawne czasy i dawnych bokserów."
Ten ranking dobitnie o tym świadczy.
 Autor komentarza: Sierak2012
Data: 26-03-2012 16:50:32 
Sugar w tym rankingu umieścił bokserów którzy byli wielkimi mistrzami ale również dodatkowo toczyli wielkie boje i to ie raz czy 2 ale kilkanaście razy. Ani LL ani tym bardziej Tyson nie mają na swoim koncie zbyt wielu epokowych walk, a tym przechodzi się do historii.
 Autor komentarza: MrT
Data: 26-03-2012 17:01:33 
Szkoda Sugara, to wielka strata.
-Chris Byrd nie zastopował Vitalija
-Lennox nie pokonał Tysona, tylko Jego nazwisko (na tej samej zasadzie Tysona pokonał McBride czy Williams... jak wszyscy wiedzą, wielcy bokserzy
-zestawienie Sugara pokazuje miejsca i dokonania "umieszczone" w danej epoce. Przy bezpośrednim zestawieniu Louis czy Marciano to dzisiejsi cruiserzy, i to niezbyt duzi.Logiczne że mieliby problemy z późniejszymi, rozrośniętymi HW, a może nawet dobrymi, dużymi cruiserami.
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 26-03-2012 17:30:48 
LittleBan
Myślałem ze na 19 był Tyson, no nic dzięki.
 Autor komentarza: HeadCrusher
Data: 26-03-2012 17:56:01 
A kto bronił Tysonowi bycia wielkim mistrzem? Przegrał karierę na własne życzenie a takie coś również jest brane pod uwagę czy ktoś był wielkim championem.
 Autor komentarza: bagheera
Data: 26-03-2012 18:11:23 
Sierak2012

A Holyfield też nie ma dość epokowych walk ???

Mi tam się wydaje że być może tych niesamowitych stoczył najwięcej z wszystkich a na liście go nie ma .
Dlatego twoje tłumaczenie jest raczej nie trafione .
Przychylam się raczej do tego że jak każdy człowiek kolorował swoją młodość i tyle .
 Autor komentarza: Mateusz89
Data: 26-03-2012 18:42:11 
Oglądałem program,w ktorym omawiana była ta lista. Z tego co pamietam to Holyfield był na 11, na Tyson podajże na 13, a Lennox poza pierwsza 100!!! 1 miejsce Joe Louisa argumentował tym że powalał przeciwnikow 1 ciosem.
 Autor komentarza: lukaspie92
Data: 26-03-2012 18:50:16 
http://www.youtube.com/watch?v=nSb0fHsYUr0&feature=fvwrel fajny filmik
 Autor komentarza: lukaspie92
Data: 26-03-2012 18:50:54 
Chociaz wiekszość z was pewnie go widziało
 Autor komentarza: Sierak2012
Data: 26-03-2012 19:06:12 
Ranking z bleacherreport.com. Takiego tamtejszego Maynarda.

1. Muhammad Ali
2. Joe Louis
3. George Foreman
4. Mike Tyson
5. Jack Johnson
6. Joe Frazier
7. Lennox Lewis
8. Jack Dempsey
9. Rocky Marciano
10. Sonny Liston
11. Larry Holmes
12. Jim Jeffries
13. Vitali Klitschko
14. Evander Holyfield
15. Gene Tunney
16. Wladimir Klitschko
17. John L. Sullivan
18. Floyd Patterson
19. Harry Wills
20. Ezzard Charles
21. Riddick Bowe
22. Max Schmeling
23. Ken Norton
24. Joe Walcott
25. Sam Langford
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 26-03-2012 19:30:07 
Gene Tunney tak wysoko dla mnie wielkie nieporozumienie tak samo jak brak Lewisa i Tysona.
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 26-03-2012 19:33:17 
Pan Bert Sugar zawsze miał przywiązanie do wielkich mistrzów z dawnych lat dlatego nie ma nikogo z lat 90
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 26-03-2012 19:34:15 
A ja bylem przekonany ze Bert Sugar mial 104 lata...Bynajmniej na tyle wygladal
 Autor komentarza: Grzeesiek
Data: 26-03-2012 19:34:57 
Jak dla mnie ranking z Boxreca jest dosyć obiektywny. Co do Louisa był świetny nie dlatego że powalał jednym ciosem ale może chociażby dlatego że niepodzielnie był mistrzem świata przez przeszło 18 lat, więc też przemyślcie sobie to i owo zanim go skrytykujecie.
 Autor komentarza: jacktrick
Data: 26-03-2012 19:52:21 
ee no daj spokój..anonimowcy wiedzą przecież lepiej niż sir Sugar:))
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 26-03-2012 19:57:20 
Polecam:Top 20 Heavyweights of all Time HD
http://www.youtube.com/watch?v=nSb0fHsYUr0
Świetny materiał który zresztą już tu był.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 26-03-2012 20:02:51 
jak dla mnie (jezeli przelozymy wszystko na dzisiejsze czasy i mozliwosci terningowe oraz rozwoj techniki)

1. J. Louis
2. Marciano
3. Tyson
4. Ali
5. Frazier
6. Dempsey
7. Lennox
8. J. Johnson
9. Holyfield
10. Holmes
 Autor komentarza: kuba2
Data: 26-03-2012 20:10:03 
Gdyby toczenie legendarnych walk było głownym kryterium, to Arturo Gatti byłby pewnie p4p ever....
Gene Tunney jak na swoje czasy był geniuszem, naprawdę niewiarygodny rekord. Mnie jego wysokie miejsce nie dziwi. Tyle że widziałem go w akcji może przez 10 minut, w dodatku bardzo niewyraźnie. Podobnie z Johnsonem i Dempseyem, mało nagrań, kiepska jakość, archaiczny boks, zupełnie inna epoka. Jak można porównać Johnsona do np Vitka?
Marciano legenda ale pod względem klasy pieściarskiej słabiutko. Z zawodników z jego epoki, taki Liston prezentował się o wiele lepiej. Rocky to ikona boksu i prawdopodobnie obok Alego najbardziej przereklamowany pieściarz w historii. Sugar jest jednym z tych nielicznych dziennikarzy którzy Muhammada dają za Louisem. Niezależnie od mojej opinii o przereklamowaniu Alego, nikt tak jak on na ten nr 1 nie zasługuje, chociaż Louis jako jedyny jest tutaj do przełknięcia.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 26-03-2012 20:16:57 
@kuba2: "Gdyby toczenie legendarnych walk było głownym kryterium, to Arturo Gatti byłby pewnie p4p ever.... "

zgadzam sie w 100%


tylko ze marciano swoja potworna sila zatukl by prawie kazdego walil po rekach, ramionach, to bardzo bardzo niszczylo wszystko i wszystkich

ali no co tu mozna powiedziec....ja bardziej lubie fraziera ale staralem sie byc obiektywny, dempsey ze swoja technika byl 20 - 30 lat do przodu

tyson wielka niewiadoma...moglby kazdego znokautowac, albo nawet zostac wypunktowany przez prime Holmes'a (z walki z nortonem na przyklad)

o jacku johnsonie mozna jedynie gdybac i czytac......wiec w sumie wszystko zalezy od tego kto robi jakis tam ranking, ja lubie sie w to bawic :)
 Autor komentarza: Sierak2012
Data: 26-03-2012 20:25:22 
O ile dobrze pamiętam tak właśnie Suger uzasadniał swoje wybory, zawsze było coś w stylu, toczył wiele ringowych wojen. A przykład Gattiego troche nietrafiony bo owszem toczył wielkie wojny ale nie był wielkim mistrzem.
Pamiętam kiedyś taki program na ESPN Classic(naprawdę dużo razy tam Berta Sugara widziałem) i mówił on, że wielcy mistrzowie skończyli się w latach 80 z malutkimi wyjątkami, kiedyś bokser mierzył w tytuł i sławę, teraz tylko patrzą na kasę. Oczywiście skracam, bo jego wywód był długi.
 Autor komentarza: Glinus
Data: 26-03-2012 20:32:55 
Znacie czytaliscie jakas ksiazke jego autorstwa?
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 26-03-2012 20:36:24 
@Sierak2012: mial racje powiem ze holmes jeszcze walczyl dla honoru "there is no one in the world who can beat me!"
 Autor komentarza: tutankhamon
Data: 26-03-2012 21:07:53 
Kocham Tysona, ale każdy z tej listy miał na tyle twardą psychikę, że by go złamał. Tysona wbrew pozorom łatwo było złamać, gdy tylko zaszczepiło mu się w głowie myśl, że nie jest niezniszczalny. Resztę już sam sobie dopowiedział. Dlaczego nie ma Lewisa? A dlaczego miałby być? Nie miał tej charyzmy co inni, toczył wielkie walki, ale nie legendarne. Pokonanie Tysona, o którym tutaj ktoś wspomniał przyprawia mnie o lekki uśmiech zażenowania, bo to co stanęło wtedy naprzeciwko Lewisa w ringu, na pewno nie było Tysonem.
 Autor komentarza: bokser32125
Data: 26-03-2012 21:10:37 
Moje p4p all time :

1. Joe Louis
2. Muhammad Ali
3. Lennox Lewis
4. Gene Tunney
5. Jack Dempsey
6. Rocky Marciano
7. Evander Hollyfield
8. George Foreman
9. Vitali Klitschko
10.Jack Dempsey
 Autor komentarza: Matys90
Data: 26-03-2012 21:10:40 
Co do Holmesa, to przypomniała mi się jego konferencja z Berbickiem :D

http://youtu.be/5zlQqSCzRrA

Berbick w 1:30 brzmi jak Chisora ze swoim "he glassed me!" ;)
 Autor komentarza: Gawlak
Data: 26-03-2012 21:51:31 
Ale wy to w ogóle pojmujecie?
TO JEST JEGO RANKING
Kogo obchodzą wasze rankingi, opamietajcie sie...
jak bedziecie popularni w przyszłości jak Bert, to też sobie u łożycie rankingi i dacie sobie Lewisa, Tysona, czy kogo tam chcecie...i świat bedzie oglądał i sie zastanawial czego nie ma Gołoty, albo Kevina McBride'a...
 Autor komentarza: radekosa
Data: 26-03-2012 22:14:41 
Lista jak najbardziej prawidłowa tylko że poukładał bym te nazwiska w trochę innej kolejności no i do roku 1985 ponieważ następne lata należały tylko i wyłącznie do Mike Tysona,pózniej był Ewander Holyfield no i skończywszy na Lennoxie Lewisie.Dla mnie największa 10 bez tych nazwisk to jest jak śmiech na sali.Co do braci to narazie bym się wstrzymał.
 Autor komentarza: Bvlgari
Data: 26-03-2012 23:35:59 
Ten ranking jest dobry na czasy w jakich został tworzony. To tak jak by uznać, że najlepszym piłkarzem w historii był Pele, potem Platini etc. Natomiast Messi, Ronaldo, Zidane to druga liga. :D Taki Vitalij Kliczko rozpykałby bez najmniejszych problemów co najmniej połowę tamtych mistrzów, a Tyson zmiótłby ich z powierzchni ziemi.
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 27-03-2012 00:03:15 
Ten ranking to śmiech. Juz pomijam brak Tysona i Lewisa ale gdzie są Polacy ?? Gdzie Gołota i Adamek ???
 Autor komentarza: georgedawid
Data: 27-03-2012 00:09:42 
mimo że szanowałem gościa ale tak jak każdy Amerykanin nie może przyznać sie że żaden z tej 10 nie miał by żadnych szans z Kliczko, szczególnie ten Marciano 1,75 i ten drewniak Holmes
jeśli już to Ali i Foreman z tej listy zasługują na 1 i 2 lokate.
Nie ma też Lewisa, według mnie kolejny złośliwy Amerykański tryk a gdzie Tyson ? Żaden z nich nie był tak szybki jak Tyson który mógł zostać najlepszym bokserem wszechczasów gdyby nie więżenie.
Ta lista nadaje sie do kosza, poprostu bezwaertościowa i nie obiektywna.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 27-03-2012 00:21:47 
@Bvlgari: nooo masz pojecie o nahlepszych pilkarzach ever

oczywiscie j est to ironia z mojej strony pele w przeciwienstwie do alego jest, byl najbardziej przereklamowanym pilkarzem w historii ale nie mow nikomu ;)
 Autor komentarza: Deter
Data: 27-03-2012 01:22:48 
Cóż - Pele to ikona, ludzie potrzebują ikon, figur retorycznych. Górski również jest najbardziej przereklamowanym selekcjonerem w historii polskiej piłki. Górski o treningu dużego pojęcia niestety nie miał - byś świetnym psychologiem, stwarzał rewelacyjną atmosferę i trafił na wybitnych piłkarzy.

Bvlgari
Cristiano Ronaldo nigdy nie będzie wybitny. Natomiast nazwisko Ronaldo każdemu, kto ma pojęcie o piłce będzie się kojarzyło z Liuzem Nazario de Lima.


PS
Ranking jak ranking - widzimisię.
Poza tym amerykańskich "ekspertów" powinniście już z zasady traktować humorystycznie :)
 Autor komentarza: bagheera
Data: 27-03-2012 01:40:12 
Mnie dziwi że tyle osób upomina się tutaj o Tysona i Lewisa a nikt o Holyfielda który według mnie był największym bokserem tych czasów .

Holyfield pokonał więcej wielkich bokserów niż Lewis i Tyson razem .

Bokserów typu Joe Louis , Marciano czy Dempsey ciężko mi ocenić bo nie widziałem tylu ich walk żeby to obiektywnie zrobić . Przypuszczam też ze 99 proc tutaj piszących też nie widziało na tyle ich walk żeby móc się na ten temat wypowiedzieć ale mam nadzieje ze sie myle;)
Dlatego w każdym razie w moim top biorę pod uwagę tylko bokserów od pierwszego mistrzostwa Aliego .Od tego czasu widziałem praktycznie wszystko więc moge sie wypowiedzieć z sensem .

1 Ali- najpiękniej walczący ciężki o niesamowitym charakterze.Legendarny powrót i zwycięstwa nad wszystkimi w złotej epoce .

2 Holyfield . Na rozkładzie Tyson,Bowe,Moorer,Mercer,Foreman,Holmes ,Walujev i wielu wielu innych . W prawdziwych bitwach walczył z paroma pokoleniami starszych i młodszych od siebie bokserów .5?4?razy mistrz swiata.

2 Foreman ( stawiam go równo na drugim miejscu z Evanderem )-
Ten facet to prawdziwa bestia . Fraziera prawie zabił a jego gruba ,karykturalna ,nieruchoma wersja dalej swoja sila rozbijała swietnych bokserów .

4 Tyson Siał strach jak nikt inny , demolował rywali jednak za szybko za wiele spieprzył żeby być wyżej . Do tego nie miał charakteru mistrza a zepchnięty do defensywy był po prostu bezradny.

5 Frazier W walce niepokonanych mistrzów pokonał Aliego . Do tego po prostu uwielbiam jego styl starczy na 5 miejsce.

6 Lewis- Pokonał wszystkich ...ale zwykle działo się to kiedy rywal był już na równi pochyłej . Padał po przypadkowych ciosach .
Jednak w walce z Witaliej pokazał charakter i to że mistrzem nie był z przypadku .

7 Bowe -Według mnie lepszy bokser niż Lewis ale jego kariera tego nie pokazała . Wojny z Holyfieldem ,Wojny z Gołota i stał się inwalida;/
Pechowo trafił .

8 Vit Kliczko . Zawsze równy . Zawsze twardy . Nikogo specjalnie nie unikał ale też nie spotkał wielkich rywali poza podstarzałym Lewisem.
Holmes potrafił zmiadzyć odchodzącego Aiego. Tyson potrafił zmiazdzyć odchodzącego Holmesa . Lewis odchodzącego Tysona . A Wit odchodzącego Lewisa nie potrafił .

9 Holmes Równa długa kariera ani wpadek ani bez wielkich fajerwerków . W zasadzie nikogo naprawdę wielkiego nie spotkał . Norton przez niejednogłosna decyzje to tak naprawde chyba najgłośniejsze nazwisko .Przez młode pokolenie mistrzów rozbity .Za Kliczka bo wygrywał mniej przekonywująco choć z drugiej strony on umiał Aliego odesłać na emeryturę a Wit Lewisa nie .

10 Wlad Kliczko- Teraz idzie jak maszyna ale paru już pokazało że maszyną nie jest . Boi się wymiany jak dziecko . Niezapomne mu jak Sanders go bił a Wlad zamiast starać się Klinczować czy jakoś przetrwać to obracał się plecami jak zwykły człowiek a nie bokser .
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 27-03-2012 09:37:23 
ja widzialem 6 walk marciano (youtube i espn classic) 5 walki joe louisa oraz 3 walki dempseya (ale o nim kazdy pisze i mowie ze wyprzedzal technika swoje czasy)

marciano vs. jersey joe walcott jest spoko do ogladniecia na YT
 Autor komentarza: matek708
Data: 27-03-2012 11:30:24 
Jak dla mnie w pierwszej trójce powinien być Tyson, gdyba kasa do głowy mu nie uderzyła to jestem przekonany że byłby nie pokonany do końca kariery.
 Autor komentarza: bagheera
Data: 27-03-2012 12:18:34 
LegiaPany

Nie wiem już czy piszesz to powaznie czy ironizujesz ale Pele naprawdę jest przereklamowanym lizusem skorumpowanej organizacji jaką jest Fifa.
Maradona , Zidane i wielu innych umieli dużo więcej ale nie będe pisał już nic na ten temat bo to nie temat na bokser.org
 Autor komentarza: gemba
Data: 27-03-2012 14:52:40 
a ja mam wszystkie waki dempseya louisa l.lewisa tysona holyfielda bowe marciano maccla moorera holmsa tua hopkinsa shaversa alego foremana sugar raya leonarda haglera shannona briggsa vitalija i wladymira kliczko fraziera polskie amatorskie lacznie ze zlota warszawa 1953r i dariusza michalczewskiego listona corie sandersa michaela granta jammila maccline lacznie z ksiazkami olbrzym z galveston-jack johnson tygrys-jack dempsey bestia -tyson pamietnik sztama 1i2bijacy pastor-george foreman,okrutny kowal-bob fitzimons,bokser bandyta-sonny liston,tygrys-silniejszy niz strach(michalczewski)i jinn tuney i powiem tak lubie bardzo braci kliczko sa dobrzy ale w czasach dempseya gdzie mogli nie idac do naroznika to nie wytrzymali by nawalnicy ciosow tak kiedys walczyli to byl inny boks.moim zdaiem gdyby tyson nie stracil swojego mentor a pozniej k.roneya bylby nie do pobiciamoglby nawet przycmic muhammada alego no ale co by bylo gdyby.pozdrawiam
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 27-03-2012 15:58:14 
@Bagheera: masz 100 %racji dlatego tak napisalem ze to irionia z mojej strony................maradona garrincha itp romario (on strzelil polowe ze swoich 1000 goli w europie w latach 90tch wiec nie ma o czym mowic)

sorry za pisanie nie na temat.......juz nie bede :)
 Autor komentarza: Artur1969
Data: 27-03-2012 17:44:05 
Dziadzio pali za dużo cygar. To się rzuca na mózg, a to widać po nie uwzględnieniu Tysona
 Autor komentarza: Artur1969
Data: 27-03-2012 17:45:13 
Przapraszam, nie doczytałem, że mu się zmarło, co nie zmienia faktu, że jego ranking jest do d....
 Autor komentarza: maddog
Data: 27-03-2012 19:40:51 
Nie wiem dlaczego niektórzy z was uczepili się Tunneya?Piszecie,że Dempsey wyprzedzał epokę o 20-30 lat a przecież Tunney pokonał go 2 razy na punkty..
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.