KIEDY BOKS ZRYWA SIĘ ZE SMYCZY...

Kariera Derecka Chisory (15-3, 9 KO) mogłaby się skończyć z powodu gróźb i bójki w miejscu publicznym, gdyby nie fantastyczne wyniki oglądalności walki z Witalijem Kliczką (44-2, 40 KO).

W Monachium Chisorze puściły nerwy, gdy podczas konferencji po walce pojawił się nagle David Haye (25-2, 23 KO). Jak diabeł z pudełka. Sprowokowany słowami Chisora zaszarżował. Ktoś krzyczał "Run, David, run!", ale Haye skontrował atak, między innymi za pomocą stojaka na kamerę i butelki.

W rozróbie, jaka potem wybuchła z pełnym szwungiem, dostało się trenerom obu zawodników, polała się krew z rozbitej głowy i z rozbitej wargi, ale jeszcze więcej szkody zrobiły słowa wykrzyczane w niezwykłym nawet w boksie ataku furii. Chisora krzyczał kilkakrotnie: - Haye, przysięgam Bogu, dorwę cię, zastrzelę i spalę.

Jak stwierdził promotor Chisory, Frank Warren - sam w przeszłości zamieszany w skandaliczne incydenty, a również niemal śmiertelnie postrzelony w 1989 roku - aby wypowiedzieć takie słowa przed 250 przedstawicielami światowych mediów, trzeba być niespełna rozumu.

Te słowa Chisory oraz bójka są teraz przedmiotem dochodzeń bawarskiej policji, bokserskich federacji oraz sportowych gremiów Wielkiej Brytanii. Policja zatrzymała Chisorę i jego trenera na lotnisku, a następnie wypuściła, gdy wskazali prawnego przedstawiciela. Policja będzie prowadzić dochodzenie, szuka też Davida Haye'a, który jednak uprzedził zatrzymanie, odlatując w niedzielę porannym samolotem do Manchesteru. Ale to nic, policja w Monachium poprosi o pomoc Scotland Yard. Gdyby Haye chciał teraz postawić stopę na niemieckiej ziemi, będzie aresztowany.

W nowej ojczyźnie Chisory - urodził się w Zimbabwe, zamieszkał w Londynie jako 16-latek - federacja zastanawia się, czy nie odebrać mu licencji pięściarskiej raz na zawsze.

To samo chciałaby zrobić z Haye'em, ale on sam w październiku zrezygnował oficjalnie z kariery, nie składając podania o odnowienie pozwolenia na boksowanie. - Kiedy będzie chciał wrócić do boksu, zajmiemy się nim w odpowiedni sposób - zapowiedział sekretarz brytyjskiej federacji bokserskiej.

Ale czy jej szef Robert Smith i jego ludzie będą aż tak zdeterminowani?

Brytyjczycy Haye i Chisora to teraz najgłośniejsze nazwiska w wadze ciężkiej, pojedynek tego ostatniego z Witalijem Kliczką był hitem nie tylko w Niemczech, na Ukrainie (70 proc. oglądających telewizję) i Wielkiej Brytanii, ale również w Polsce (ponad 4 mln widzów). Być może rekordy padły także również dzięki skandalicznemu zachowaniu Chisory podczas oficjalnego ważenia, kiedy spoliczkował rywala, mężczyznę poważanego, szpakowatego, w średnim wieku. To hit wideo internecie oglądany przez wielomilionową publiczność, zresztą tak jak kolejne wydarzenia związane z ich pojedynkiem w Monachium.

Oburzone głosy pojawiają się zawsze, gdy boks zerwie się ze smyczy. Można datować boks skandalami, skandale lgną do boksu i pięściarzy, a promotorzy igrają z ogniem, namawiając do prowokowania rywali w celu osiągnięcia lepszych wyników sprzedaży. Wie to bardzo dobrze promotor Chisory Frank Warren. Przeżywał trudne chwile, gdy Londyn nawiedził w 2000 roku Mike Tyson, aby walczyć z Juliusem Francisem. Oprócz różnych ekstrawagancji - między innymi zatrzymaniem nocą Tysona przez policję w Hyde Parku i kupnem diamentowej biżuterii na konto nieświadomego Warrena - Żelazny Mike oraz jego kilkunastoosobowy entourage złożony z typów spod ciemnej gwiazdy, podobno wywiesił promotora za nogi z okna hotelu, dla żartu.

Tyson był największym skandalistą w dziejach boksu - skazany z gwałt, karany za bójki przed nocnymi lokalami, wywoływał awantury w studiach telewizyjnych i na prasowych konferencjach, ale nie tylko on był czarnym charakterem.

Andrzej Gołota zwykle był tylko o krok od wielkich awantur przy okazji swoich walk, niektóre kończyły się skandalami, przy czym w ich wyniku jego popularność rosła. Nie stroni od prowokacji Artur Szpilka, jeśli mowa o walczących w barwach biało-czerwonych.

Sam Chisora nigdy nie był aniołem. 14 miesięcy temu został skazany za stosowanie siły wobec swojej dziewczyny. Wpadł do jej domu z kumplem, w jej komórce znalazł podejrzany SMS od nieznajomego i stłukł ją po pupie. - Masz pan problemy z przemocą. Albo one się skończą, albo pan skończysz karierę - powiedział sędzia i wydał wyrok 12 tygodni w zawieszeniu oraz 150 godzin prac społecznych. - Podobało mi się to. Jeździłem po szpitalach i nosiłem ciężkie meble, malowałem mieszkania starszych ludzi, zbudowałem dzieciakom kurnik w szkole. Wszystko za friko - wspominał Chisora.

Rozgłos ponad wszystko - to hasło nie podoba się jednak wielu pięściarzom. Obrażani przez Haye'a i Chisorę bracia Kliczko wzywają do akcji. Zero tolerancji dla skandalistów - apelują Ukraińcy, jedni z najwspanialszych pięściarzy w historii wagi ciężkiej. Z wyjątkiem niesławnego dopingowego incydentu Witalija z czasów amatorskich, który zresztą spowodował szybsze przejście na zawodowstwo, obaj Ukraińcy są skandaloodporni. A mimo to zarobili na boksie milionowe majątki.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: PWncwjssprf
Data: 21-02-2012 13:41:20 
bokser może zerwać smycz .. To nie "ciulu-la"
 Autor komentarza: ODNOWIONY
Data: 21-02-2012 13:41:51 
Kiedy jest Chisora?
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 21-02-2012 14:11:57 
Ciekawe czy Dereck myślał ze za prace społeczne mu zapłacą, bo tak wynika z jego wypowiedzi O.o
 Autor komentarza: Antonioo
Data: 21-02-2012 14:25:47 
Moze wreszczie skonczy sie nieustanne budowanie rekordow i aranzowanie dobrych walk od " świeta" Wszyscy gardza obecnym poziomem walk bokserskich stad zawodnicy wymyslaja poza ringowe cyrki majace na celu przyciagneicia najwiekszego zainteresowania publiki. Szkoda ze nie mamy Polskiej druzyny w tej zawodowej lidze, moze bysmy przegrywali ale bylyby swietne walki w przeciwienstwie do obecnego zawodowego dziadostwa.
 Autor komentarza: bagheera
Data: 21-02-2012 14:44:55 
Ale legendami zostali prawie wyłącznie skandaliści .
Taki jest boks .

Klikczlowie są jak Lary Holmes . Był mistrzem świata dłużej niż legendy boksu ale obecnie mało kto wie kim był .
Dlaczego ?
Z wiele powodów . Po pierwsze po prostu walczył mało efektownie i brakowało mu wielkich rywali . Po drugie jego walki pozbawione były historii poza ringiem .
Dokładnie tak jak z Kliczkami . Dlatego Wlad w głębi serca powinien dziękować że pojawili się Hayea i Chrisora : ) Może dzięki nim ktos go zapamięta .
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 21-02-2012 15:44:08 
no chociaz Holmes tez raz skoczyl na Berbicka z samochodu......... no i walka z cooney-em tez miala swa pozaringowa historia (great white hope itp.)
 Autor komentarza: miguelangelcotto
Data: 21-02-2012 16:11:47 
bagheera
Nie do końca, czy De la hoya to skandalista?? Czy Frazier to skandalista? Hearns, Hagler, Leonard (tutaj nie jestem pewny, ale raczej wydaje mi się byli grzeczni) A spoza USA- np. Chavez, Trinidad.
 Autor komentarza: miguelangelcotto
Data: 21-02-2012 16:12:54 
Holmes z Bebriciem to odwalił akcje jakich mało, nawet Ali, Tyson czegoś takiego nie zrobili.
 Autor komentarza: bagheera
Data: 21-02-2012 17:42:36 
Holmes z Bebricem coś stworzył ciekawego ; )
Nawet nie wiedziałem . A co dokładnie zrobił ????

miguelangelcotto

Hagler i Leonard z tego co pamiętam nie przeszli do ,,czynów ,, przed walką ale też okazywali dla siebie totalny brak szacunki . Zarówno przed jak i po walce .

Może niektórzy nie byli skandalistami ale nikt nie był tak przesadnie ugrzeczniony jak Kliczkowie . Oni mówią jak nauczyciel w szkole albo polityk ;) a nie jak normalny sportowiec .
 Autor komentarza: bagheera
Data: 21-02-2012 17:53:10 
Ale zresztą macie rację największa wadą Kliczków nawet nie jest to że robią złe wrażenie poza ringiem ( i nie mam tu na myśli tego ze od razu musieli by być bandytami tylko to że nie umieją oni porwać tłumów ) .

Ich największym problemem jest to jak walczą . Wszyscy mistrzowie którzy przeszli do historii potrafili pokazać agresje i charakter chociaż w ringu . Kliczkowie tego nie mają . Idą po najmniejszej lini oporu . Frazier urażony mimo że był podobno spokojnym facetem szarżował na Aliego jak wściekły . Spoliczkowany Witalij walczył nudno jak zwykle. A sportu nie ogląda się przecież po to żeby było nudno!!!
 Autor komentarza: SkazanyNaInstynkt
Data: 21-02-2012 20:45:25 
"Sprowokowany słowami Chisora zaszarżował. Ktoś krzyczał "Run, David, run!", ale Haye skontrował atak, między innymi za pomocą stojaka na kamerę i butelki"


Jest jakikolwiek sens czytać dalej tekst, po tym fragmencie ?
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 21-02-2012 21:00:57 
@bagheera: Berbick wlasnie skarzyl sie na Holmesa....podobno ten kopal go i popychal gdy kamery byly wylaczone podczas jakiejs konferencji. Larry slyszac to skoczyl na samochod a z samochodu wykonal skok jak ray mysterio w najlepszych czasach prosto na glowe berbicka :)

jezeli jakis szczegol mi uciekl to napewno jakis "spec" mnie poprawi ale mysle ze mniej wiecej tak sie to wydarzylo
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 21-02-2012 21:02:59 
jakby co:

http://www.boxingforum.com/boxing-forum-general-discussion/23410-holmes-berbick-full-street-fight-story-hilarious.html
 Autor komentarza: JezierKO
Data: 22-02-2012 10:42:30 
Szpilka to niech lepiej pokory nabierze a nie wygaduje że chce walki z Chisorom i że będzie dym na ważeniu na konferencji i może docelowo wyjdą z tego ze 3 walki. Facet ma talent , lubię go oglądać w ringu bo nie boi się walczyć ale powinien mierzyć siły na zamiary ma czas jeszcze nie jednego zaskoczy ale powoli .
 Autor komentarza: clyde22
Data: 22-02-2012 12:56:51 
Poziom dziennikarstwa rodem z "Faktu".
"Sprowokowany slowami Chisora zaszarzowal".
Ledwie zwlokl tylek z krzesla ale gwoli prawdy to powinien tam pozostac,zakonczyc konferencje i isc wypoczywac po 12-rundowej bitwie z Witalijem a nie szukac problemow z Hayem.
W ten sposob Witalij i Boente nie musieli odpowiadac na zarzuty o kretactwa w negocjacjach z Davidem.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.