CAMPILLO LŚNI W STATYSTYKACH

Po dwóch nokdaunach w pierwszej odsłonie nikt nie spodziewał się, że Gabriel Campillo (21-4-1, 8 KO) będzie w stanie nawiązać z mistrzem świata IBF - Tavorisem Cloudem (24-0, 19 KO) chociażby wyrównaną walkę, jednak Hiszpan od drugiego starcia boksował jak natchniony i całkowicie zdominował niepokonanego amerykańskiego championa.

Nie wystarczyło to jednak do odniesienia zwycięstwa na gali w Corpus Christi w Teksasie. Choć Campillo aż w dziewięciu odsłonach doprowadzał do celu więcej mocnych ciosów, a jego przewaga była widoczna gołym okiem, dwaj sędziowie opowiedzieli się z Cloudem i pas nie zmienił właściciela.

Wszystkie ciosy:
Cloud - 147 z 712 (21%)
Campillo - 187 z 670 (28%)

Ciosy mocne:
Cloud - 71 z 368 (19%)
Campillo - 148 z 444 (33%)

Ciosy proste przednią ręką:
Cloud - 76 z 344 (225)
Campillo - 39 z 226 (17%)

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Emilio
Data: 19-02-2012 22:09:23 
Jest oficjalny protest obozu Campillo.
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 19-02-2012 22:14:14 
Chyba najczęściej oszukiwany zawodnik , 2 walki z Karo Muratem , 1 z Shumenovem, i teraz Cloud , tylko współczuć
 Autor komentarza: cop
Data: 19-02-2012 22:15:34 
Potezny ale spodziewany wal. Jak spojrzycie na nazwiska sedziow, bedziecie mieli obraz sytuacji podany na talerzu. Oprocz Samartino, jest jeszcze jeden "sedzia" siedzacy w kieszeni Dona Kinga i wiedza to wszyscy w branzy a wczoraj przekonali sie o tym wszyscy na swiecie. Smutne, ze dochodzi u nas do iscie "niemieckich sytuacji"...
Cloud, bardzo limitowany i nie widze dla niego szansy w tej dywizji. Campillo wygral zdecydowanie, pomimo niefortunnej 1 rundy.
 Autor komentarza: cop
Data: 19-02-2012 22:20:47 
Oczywiscie nazwisko tego skorumpowanego sedziego brzmii:
David Robertson, a wynik wczorajszej walki w jego mniemaniu to 116-110 dla Clouda... Gdybysmy nawet miejli kompletnie nieudolny matematycznie umysl, wynik taki bylby niemozlizwy. Sedzia ten mial juz klopoty prawne ale DK pomogl mi i wciaz sytuacje tego typu maja miejsce... Jakm juz wspomnialem, drugim przydupasem Kinga w branzy sedziowskiej jest slynny Samartino (sedziowal m.in. Adamek-Cunningham w Newark)...
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 19-02-2012 22:25:27 
A myślałem ,że Don King to już melodia przeszłości
 Autor komentarza: cop
Data: 19-02-2012 22:30:48 
"szansepromotions Data: 19-02-2012 22:25:27
A myślałem ,że Don King to już melodia przeszłości..."

Sadze, ze to nie tyle Don co Don King Promotions... Sam dziadek jest juz odrobine na bocznych torach w kierowaniu wydarzeniami. Uklady wyrobine przez lata sa jednak wciaz ukladami i nowy CEO kompanii bedzie mial naprawde duzy wplyw na amerykanski rynek boksu zawodowego. Mowiac jednak o tym, sadze iz Golden Boy Promotions & Top Rank beda w ciagu nastepnych kilkunastu lat dominatorami promotorskiego rzemiosla na swiecie... Spojrz tylko na kontrakt GBP z HBO... Niesamowite.
 Autor komentarza: KrzychuFR
Data: 19-02-2012 22:31:25 
Panie Marku Rugowski, wlasnie takie sytuacje zabijaja ten sport a nie Derek Chisora... :/ Walka swietna dla oka, Campillo raz po raz karcil swojego przeciwnika, szok jak zobaczylem werdykt...
 Autor komentarza: redd
Data: 19-02-2012 22:40:36 
Szkoda słów na ten werdykt... Przecież momentami Cloud był ogrywany jak dziecko... 116-110 to szczyt skur**syństwa, sędzia Robertson musi mieć nie lada tupet, nie mam pojęcia jakim cudem widział 8 rund dla Clouda. 114-112 to też niezły wybryk. Podsumowując, miała miejsce sędziowska recydywa.

Campillo dał świetną walkę (poza I rundą, gdzie był wyraźnie spięty), niewielu pięściarzy potrafi bić takie kombinacje, świetne podbródkowe i uderzenia na korpus. Gdyby miał trochę mocniejszy cios, byłby bokserem kompletnym.

Cloud no cóż... posiada serce do walki, ale jest dosyć ograniczony i zardzewiały w ringu (rzadko walczy).
 Autor komentarza: cop
Data: 19-02-2012 22:48:37 
"redd Data: 19-02-2012 22:40:36
Cloud no cóż... posiada serce do walki, ale jest dosyć ograniczony i zardzewiały w ringu (rzadko walczy)."

Mizerne warunki fizyczne, brak odpowiedniej kadry szkoleniowej i dodajac do tego DDKP jako promotora, mamy caly obraz sytauacji...Masz jednak racje, ze Cloud jest piesciarzem o duzym sercu do walki i determiancji, aczkolwiek nie sadze iz ma szanse by zajsc w tym biznesie zbyt daleko. Pomijam juz pasek, ktory dzierzy... Pieniadze zarabiane przez Clouda u Kinga, mozemy porownac z wyplata, ktora dostanie Adamek za walke z Aguilera...cenciki...
 Autor komentarza: redd
Data: 19-02-2012 23:02:42 
"brak odpowiedniej kadry szkoleniowej i dodajac do tego DDKP jako promotora, mamy caly obraz sytauacji..."

Coś w tym jest, było to nawet widać w walce z Campillo... Zdaje się, że trener Clouda, robił także za cutmana. I nie radził sobie zupełnie z rozcięciami, wręcz powiem, że przeszkadzał. Przetarcie gazą rozcięcia i wtarcie paluchem wazeliny do rany to trochę surowe techniki jak na narożnik mistrza świata.

Mam nadzieję, że IBF zrobi to co do federacji należy, czyli nakaże rewanż i zawiesi złodziei punktowych.
 Autor komentarza: cop
Data: 19-02-2012 23:16:44 
"redd Data: 19-02-2012 23:02:42
...Mam nadzieję, że IBF zrobi to co do federacji należy, czyli nakaże rewanż i zawiesi złodziei punktowych"

Musze cie niestety rozczarowac, ale mowisz teraz o tym co powinno sie stac a nigdy nie bedzie zrealizowane. Korupcja w tym biznesie jest wieksza niz wiekszosc przypuszcza...
Sad but true...
Ide chyba posluchac Metaliccy...
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 20-02-2012 07:07:04 
Hiszpan pokazal ladny boks na tle schematycznego Amerykanina i to on powinien zostac zwyciezca. Ja nie winie Coluda ale z sedziowaniem jest od lat cos dziwnego, chcialem zdawac licencje, zaczalem sie uczyc i dowiedzialem sie z dobrych zrodel ze jak kogos nie mam na gorze w federacjach lub TV to o wiekszych walkach moge zapomniec, to niestety realia. Wracam do Campilo, jesli polski kozak Cygan z promotorem Wasilewskim mysla iz sa tacy dobrzy to czemu nie walka ich obu. W Polsce to napelni niejedna hale i Polsat tez powinien to pokazac bo z takim Campilo to Kostecki jeszcze nie walczyl. Szkoda boksera, tyle razy go wyrabali, ma serce i charakter, moze za wczesnie zaczal sie cieszyc ale to nie powod by go okrasc!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.