ALVAREZ DOSTANIE ZWYCIĘZCĘ WALKI MAYWEATHER-COTTO

Miguel Rivera & Victor Gonzalez, boxingscene, notifight

2012-02-15

Saul Alvarez (39-0-1, 29 KO) wyjawił, że w kontrakcie na występ podczas majowej gali Mayweather-Cotto zapewnił sobie prawo stoczenia pojedynku ze zwycięzcą walki wieczoru. Tylko to skłoniło "Canelo" do podpisania umowy. Bez tego zapewnienia młody meksykański gwiazdor nie chciał zgodzić się na występ podczas gali innego zawodnika, nawet jeśli jest nim samozwańczy król P4P i twarz boksu - Floyd Mayweather (42-0, 26 KO).

Okazuje się więc, że Richard Schaefer z Golden Boy Promotions był zupełnie szczery, opowiadając o problemach z namówieniem "Canelo" do stoczenia walki na undercardzie największej tegorocznej gali PPV. Młody Alvarez chciał w końcówce kwietnia wystąpić w pojedynku wieczoru na własnej gali. Meksykanin spodziewa się, że 5 maja "Money" Mayweather zwycięży i to z nim przyjdzie mu wyjść do ringu w 2013 roku.

- Warunkiem mojej zgody na występ podczas tej gali było zapewnienie, że dostanę zwycięzcę walki wieczoru. Jeśli wygra Mayweather, zmierzę się z nim w 2013 roku, bo w tym roku Floyd już nie wystąpi ze względu na wyrok. To ja postawiłem taki warunek i zamierzam skorzystać z prawa, jakie otrzymałem. Nie chciałem wystapić podczas gali Mayweather-Cotto, wolałem walczyć podczas swojego eventu. Zgodziłem się dopiero wtedy, kiedy dostałem zapewnienie, że będę następnym rywalem Floyda - wyznał Alvarez.