'JESTEM LEPSZY OD MARQUEZA, POKONAM PACQUIAO!'

Mistrz świata WBO w wadze junior półśredniej, Timothy Bradley (28-0, 12 KO), podpisał kontrakt na pojedynek z najpopularniejszym obecnie pięściarzem świata - Mannym Pacquiao (54-3-2, 38 KO). W stawce ich czerwcowej walki znajdzie się należący do Filipińczy tytuł federacji WBO w limicie 147 funtów.

Niepokonany Amerykanin jest przez większość ekspertów skazywany na porażkę, ale znajdują się i tacy, którzy upatrują w "Pustynnej Burzy" pogromcę Pacquiao i przyszłego króla P4P. Bradley zarobi na potyczce z "Pacmanem" około 5 milionów dolarów.

- On może zostać pokonany - zapewnia Amerykanin. - Muszę tylko się do niego dobrać i boksować zgodnie z planem. Znam jego słabości i ulubione zagrywki. Jestem przekonany, że wygram tę walkę. Pacquiao nie trafia już tak, jak robił to kiedyś. Widać to nawet w ubiegłorocznej potyczce z Shanem Mosleyem. Marquez ma na niego sposób, a to 38-letni zawodnik, który najlepsze ma już dawno za sobą. Ariza szukał wymówek po walce i zwalał wynik na różne rzeczy, ale przecież przed wyjściem do ringu zapewniał, że nawet Bóg nie wygrałby z Pacquiao. Ja jestem młodszy, szybszy i silniejszy od Marqueza.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: tomekzzar
Data: 10-02-2012 13:30:56 
piszcie co chcecie ale ja uważam iż Manny polegnie w tej walce,nie dla tego że Bradley jest taki dobry,po prostu wypalił sie..
 Autor komentarza: TarEllendil
Data: 10-02-2012 13:33:00 
Według mnie to będzie bardzo wyrównana walka i Bradley jest mocniejszy niż wypalony Juan.
 Autor komentarza: DirtyKick
Data: 10-02-2012 13:33:27 
moze i Manny sie wypalil, ale moim zdaniem na nudziarza wystarczy
 Autor komentarza: TarEllendil
Data: 10-02-2012 13:33:41 
Chociaż tutaj głównie chodzi o taktykę albo Bradley wygra taktycznie albo pójdzie na wojnę i wtedy będzie mógł tylko liczyc na nokaut.
 Autor komentarza: liscthc
Data: 10-02-2012 13:43:28 
Nie wydaje mnie się żeby Bradley miał szansę,na Paca trzeba kontr-boksera,a Bradley raczej mimo szczelnej obrony idzie do przodu,do tego jest mniej dynamiczny,wolniejszy.
 Autor komentarza: rakowski
Data: 10-02-2012 13:50:51 
Jaki on jest pogięty.Chłopak dowiedział się,że zawalczy z Pac-manem już się podniecił.To bzdury,że Marquez jest wypalony jak on tak może mówić.Pokzał się świetnie w walce z Pacquiao.Pokazał szybkość,siłę,dobrą pracę nóg,zwody itp.Bradley jest wypalony od początku kariery,a takie bzdury,że jest szybszy i silniejszy to są jakieś jaja.Ten cżłowiek jest wolny jak ketchup,a ciosy ma z waty.Przecież jego ciosy widać z kilometra.W ostatniej walce męczył się z Casamayorem,który był najarany.Nie znokautował go nawet.Tylko naroznik go poddał.Bradley jest żałosny.On rzuca te ciosy,a nie uderza.Ta sylwetka to tylka na pokas,bo jest tylko napompowany i jeszcze fauluje.Pacquiao przed czasem.
 Autor komentarza: TarEllendil
Data: 10-02-2012 13:55:37 
rakowski a widziałeś walkę z Petersonem ? tam była pełna dominacja i zdecydowanie lepiej wypadł niż Khan.
 Autor komentarza: liscthc
Data: 10-02-2012 14:02:25 
rakowski
O co chodzi z tym najaraniem Casamayora??? Wiem że tak wyglądał,ale ja oficjalnie nic o tym nie wiem,a walka nie widnieje jako NC,czy DSQ.No chyba że tylko wygranym zabiera się takie zwycięstwa pod wpływem?
 Autor komentarza: drenq1607
Data: 10-02-2012 14:25:16 
rakowski
Akurat Bradley jest bardzo szybki. Ma szybkie ręce i bardzo dobrą pracę nóg. Jego cios jest całkiem mocny. Może to nie jest puncher, ale cios ma przyzwoity. Petersona miał na deskach. Inteligencja Bradleya to jest jego największy atut i tu wypatruję jego szansy. Już wcześniej, zanim Bradley się dowiedział o walce z Pacquiao mówił w wywiadzie, że ma sposób na Pacquiao i walkę ma już od dawna poukładaną w głowie. On jest mentalnie przygotowany do tej potyczki jak nikt inny. Fizycznie napewno nie będzie ustępował filipińczykowi. Jestem w pełni za Bradleyem. Czas na zmiany.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 10-02-2012 15:52:31 
70 :30 dla pacmana, bradley nawet jezeli wypunktowal by pacmana to jest jeszcze kwestia tego jak punktuja sedziowie, a w ko lub tko na pacmanie nie wieze
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 10-02-2012 16:22:47 
Tyson też był faworytem w starciu z Holyfieldem był dynamiczniejszy,miał przejechać po Holym jak czołg a skończyło się jak wiemy tak więc nie skreślajmy Bradleya bo facet jest naprawdę niezły i jeszcze niewypalony tak więc może pokusić się o niespodziankę.Osobiście będę kibicował "nudziarzowi" Pacman to wielki mistrz ale zmiany są zawsze dobre dla boksu!
 Autor komentarza: Faraon
Data: 10-02-2012 16:37:03 
KOSTROMA
coś w tym jest co piszesz i myśle podobnie ale z Tysonem to inna historia!?
 Autor komentarza: liscthc
Data: 10-02-2012 17:03:45 
Tyson miał trzy etapy kariery,z Cusem u boku był niesamowity,w pełni profesjonalny,po jego śmierci jechał jeszcze rozpędem,więc dalej wygrywał,ale już jego gwiazda zaczęła pomalutku przygasać,no i trzeci etap to ten po odsiadce,tu już Tyson był tylko cieniem własnej legendy.
 Autor komentarza: rosomak
Data: 10-02-2012 21:14:16 
Według mnie to będzie łatwa walka dla Pacquiao. Dopiero jak dostnie z główki od Bradleya, a ten pewnie będzie próbował swojego firmowego uderzenia, to sytuacja może ulec zmianie. Tylko kontuzja Filipino może przynieść zwycięstwo brązowemu. Szybszy i silniejszy od Marqueza? Kpiny i przychwałki, dostałby od meksykańskiego mistrza na luzaku. Pacquiao dopisze sobie do rekordu koleną wygraną i coś czuję, że przez KO.
 Autor komentarza: P4CIU
Data: 11-02-2012 04:15:40 
'Filipinczy' nie bedzie latwo, szczegolnie ze Bradley walczy z 'glowa';)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.