USS: 'WCIĄŻ CZUJĘ SIĘ JEDNYM Z NAJLEPSZYCH'

Steve Cunningham (24-4, 12 KO) przyznaje, że zwycięstwo w rewanżowym pojedynku o pas federacji IBF w wadze junior ciężkiej należało się jego przeciwnikowi Yoanowi Pablo Hernandezowi (26-1, 13 KO). 35-letni "USS" przegrał z Kubańczykiem drugi raz z rzędu, jednak nie traci nadziei na pozytywne kontynuowanie kariery w grupie Sauerland Event.

 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Paxy
Data: 05-02-2012 09:29:23 
Steve brałeś w końcu udział w westernie więc możesz czuć sie 1 z najlepszych, nie w jakimś filmie pornograficznym z amiszami w roli głównej
 Autor komentarza: Hugo
Data: 05-02-2012 10:00:36 
Cunningham nie wróci już na szczyt. Raczej zacznie się schyłek jego kariery. Dokonał i tak wielkiej rzeczy, a mianowicie był przez kilka lat najlepszy w wadze cruiser, nie mając zupełnie ciosu, ani odporności na tę wagę.
 Autor komentarza: fethir
Data: 05-02-2012 10:00:45 
haha Paxy, dobry ten tekst Kostyry
 Autor komentarza: tomekzzar
Data: 05-02-2012 10:23:26 
nie oszukujmy sie gdyby USS był coś wart to wygrałby z T.Adamkiem (był szybszy),poza tym nie uwazam żeby w całej swojej karierze wygrał z choć jednym dobrym bokserem,dla mnie przeciętniak,słaba szczeka,za duzy na tą kategorie..
 Autor komentarza: costa
Data: 05-02-2012 10:44:52 
Kostyra to przeginal w walce Cunn-Hernandez... Dla mnie pierwsze rundy byly dosc wyrownane, 2 moze nawet z niewielkim wskazaniem na Cunna a on mowi o pelnej dominacji Hernandeza, to mnie krew zalewa... Po 7 rundzie kiedy USS byl wyraznie lepszy a Kostyra wciaz podniecal sie Hernandezem wylaczylem komentarz bo cos mnie roznosilo az od srodka. Konieczna jest zmiana na tym stanowisku, od zaraz!
 Autor komentarza: RealDeal
Data: 05-02-2012 11:07:33 
komentarz Kostyry fatalny! strasznie stronniczo komentuje swoje walki. dostrzegam pewne analogie między nim a Szpakowskim, oboje często powtarzają się, interpretują zdarzenia po swojemu i mylą nazwiska. Kostyra 2/3 rundy snuje jakieś opowieściami z dykty, a na koniec wypala 'runda dla Hernandeza'.
 Autor komentarza: bialywilk27
Data: 05-02-2012 11:11:50 
100 przez niego przegrałem
 Autor komentarza: Wojan06
Data: 05-02-2012 11:26:22 
Fakt, Kostyra jest czasami wkurzający. Gdy komentuje walkę Cunninghama to zawsze musi wspomnieć o tym, że został pokonany przez dwóch Polaków, Adamka i Włodarczyka. I zawsze po nokdaunie mówi, że zawodnik ma ileś tam czasu na "wykończenie roboty". Wczoraj jak oglądałem pierwszą walkę Cunna z Hernandezem, to Kulej się podniecał, że Hernandez ma zabójczy cios. Nie wiem czy można powiedzieć tak o kimś kto wygrał tylko połowę swoich walk przez nokaut. Adamek ma 60% walk wygranych przez nokaut i czy ma piorunujący cios?
 Autor komentarza: Lukasz1991
Data: 05-02-2012 11:32:39 
Ciężko powiedzieć czy był najlepszy, moim zdaniem jego pozycja była mocno zawyżona po walce z Adamkiem. Poza tym u szczytu nie spotkał się z kilkoma bokserami tej wagi, którzy mogliby go pokonać...
 Autor komentarza: SkazanyNaInstynkt
Data: 05-02-2012 12:44:35 
Mądre słowa Cunninghama, to trzeba mu oddać. W końcu niestety został sprowadzony na ziemię, i przyznał to, co po porażkach przychodziło mu z tak wielkim trudem.

Może teraz wróci silniejszy ? Przestanie wkręcać sobie, że jest najlepszy i, że go oszukali po prostu. Może to przełoży się na większą motywację i chęć wrócenia na szczyt ?
Oczywiście tylko gdybam sobie, ale w sumie chyba bardziej wątpię niż wierzę, że tak będzie ;)
No ale zobaczymy.
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 05-02-2012 13:20:19 
Cunn już nie wróci na szczyt lata robią swoje...
 Autor komentarza: amancik
Data: 05-02-2012 13:39:40 
Chciałbym zauważyć ze pokonał 3 z 4 obecnych mistrzów więc nie ujmujmy mu niczego bo był w tej wadze na prawdę dobry
 Autor komentarza: PeterManfredo
Data: 05-02-2012 14:22:29 
Mowcie co chcecie ale kostyra zna sie na tej robocie jak malo kto. Obok Pindery nr1. A co do walki to Hernanez pozytywnie zaskoczyl
 Autor komentarza: raflo
Data: 05-02-2012 15:01:15 
Mowa o zupełnej dominacji Hernandeza nie jest uzasadniona przebiegiem walki.Bez tych nokdaunów dałbym remis.Zabójcza siła ciosu Hernandeza tez mnie nie przekonuje,problem raczej jest z Cunninghamem czas pokazał,że jego bliskie spotkania z deskami w ostatnich walkach nie są przypadkiem,nie zgodzę się też z Panem Januszem Kostyrą,że w pierwszej walce nikt go nie nie okradł.Przecież to był jawny i bezczelny przekręt,niech Pan przypomni sobie ich pierwszą walkę lub uda się do lekarza po tabletki na pamięć.Nawet nie typowałem tej walki bo na prawdę nie wiedziałem,wiele osób się myliło, eksperci i tu na forum,ogólnie źle się stało,że ten tytuł trafił w niemieckie łapy ale trudno UMARŁ KRÓL, NIECH ŻYJE KRÓL i to raczej na najbliższych kilka lat.Masterowi życzę w przyszłym roku walki z Hern.byle nie z Simsem
 Autor komentarza: BoomBox
Data: 05-02-2012 15:06:32 
Paxy

Poza Amiszami w filmie pornograficznym, przypomnę jeszcze jeden cytat Kostyry z wczoraj, o Cunnie po nokdaunie: "Jedną nogą był już w grobie, drugą na skórce od banana." Boskie. Ciekawe, czy on sam to wymyśla, a jak tak, to czy na bieżąco, czy wcześniej?

A w ogóle Kostyra do wymiany, oderwany od rzeczywistości, taki Szpakowski boksu (ale jeszcze gorszy). Zawsze ten sam schemat:
1) wybiera sobie swojego faworyta i dostrzega tylko jego ciosy, choćby jego oponent bił 2 razy więcej
2) przez pół walki nie komentuje tego, co się dzieje, tylko pieprzy jakieś dykteryjki
3) i najgorsze: myli nazwiska - z 20 razy na walkę
4) momentami w jakiś potworno-psychiatryczny sposób moduluje głos (zwłaszcza jak odnosi się do rozcięć i opuchlizn)

Plusem jest to, że podkręca emocje, czego np. nie umie Pindera. Wolę jednak Pinderę
 Autor komentarza: raflo
Data: 05-02-2012 15:25:52 
Ja również lubię Pinderę,bardzo rzeczowy i poukładany fachowiec,on komentuje to co widzi a nie co widział kiedyś na ulicy pod budką z piwem.
 Autor komentarza: raflo
Data: 05-02-2012 16:11:35 
Oczywiście w tekście powyżej miałem na myśli Pana Andrzeja Kostyrę,za pomyłkę przepraszam.
 Autor komentarza: boskyj
Data: 05-02-2012 17:15:42 
te teksy Kostyry o porno to najwieksza zenada, porno z Amiszami
dlaczego nie, jesli tylko na filmie sie rozbiora i beda to robic
dlaczego ma byc nudne, porn is porn
 Autor komentarza: WonderBoy
Data: 06-02-2012 01:17:28 
Kostyra zbyt stronniczo na rzecz Hernandeza.

Owszem Hernandez był stroną atakującą i zadawał mocne ciosy jednak w

wielu rundach to Cunn trafiał częściej , tylko ,że słabszymi razami.

Nawet jakby USS nie nadział się i nie stracił punktów w tej feralnej

dla niego rundzie to i tak by przegrał jednak o jakiejś kompletnej

dominacji ze strony Hernandeza nie ma mowy. Kilka rund wyrównanych

( za presje i mocne ciosy pewnie zapisane dla Her ) , w kilku

rundach to USS częściej trafiał. Niezła walka. USS jak dla mnie

powinien wypykać sobie jeszcze kogoś słabszego a później znowu

stoczyć walkę z kimś mocnym. I po ewentualnej przegranej już się

głęboko zastanowić co dalej. Inna sprawa ciekawe co Sauerland "zrobi"

z Cunnem.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.