KONCZ: MANNY JESZCZE NIE ZADECYDOWAŁ

Choć żona Manny'ego Pacquiao (54-3-2, 38 KO) wyjawiła, że filipiński gwiazdor podjął już decyzję odnośnie następnej walki i w połowie roku ponownie zmierzy się z Miguelem Cotto (37-2, 30 KO), nie potwierdza tego osobisty doradca "Pacmana" - Michael Koncz.

- Nie podjęliśmy jeszcze ostatecznej decyzji. Nie musimy się spieszyć - oznajmił Koncz. - Jinkee miała na myśli, że podoba jej się opcja rewanżu z Cotto, ale nie powiedziała, że Manny znów się z nim zmierzy. To duża różnica.

Przypominamy, że pierwsze starcie Pacquiao-Cotto miało miejsce w listopadzie 2009 roku. Filipińczyk dwukrotnie posyłał wówczas na deski dzielnego "Junito", a Kenny Bayless w dwunastej rundzie poddał porozbijanego Portorykańczyka.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: genco
Data: 15-01-2012 18:21:09 
Bo żona dobrze wie, że Cotto to dla Mannego żadne ryzyko...
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 15-01-2012 18:37:48 
Manny z Marquezem walczyc nie chce, Petersona zostawi Khanowi. Zostaja tylko 2 kandydatury - Cotto i Bradley, ale bardziej prawdopodobna jest Cotto.
 Autor komentarza: Deter
Data: 15-01-2012 19:41:43 
No to albo walka pod koniec 2012 roku, albo nici z walki. Zresztą i tak już walka budzi mniejsze emocje i zarobią o wiele mniej, niż gdyby walka była rok temu.

Ach Ci hamerykańscy fachowcy od biznesu, hehehe.
 Autor komentarza: Lolok
Data: 15-01-2012 19:47:50 
Ech... sporo zamieszania jak na teoretycznie walke zapasowa gdyby planowana sie nie udala
 Autor komentarza: radekosa
Data: 15-01-2012 20:06:21 
genco----No nie powiedział bym że Cotto dla Mannego to żadne ryzyko wręcz przeciwnie Miguel Cotto opromieniony zwycięstwem nad Antonio Margarito był by naprawdę dużym wyzwaniem dla Mannego Pacquiao sam fakt że w rewanżu z Margarito radził sobie wręcz rewelacyjnie tak i do walki z Pacquiao był by zapewne wyśmienicie przygotowany po za tym Junito to kilka krotny mistrz świata a po swojej ostatniej walce pokazał że dalej trzeba się z nim liczyć a najważniejsze że dalej utrzymuje swoje primę
 Autor komentarza: robsonrakieta
Data: 15-01-2012 20:17:33 
W każdym razie nie Floyd. Sraka ze strachu leci po nogawce
 Autor komentarza: MikeR
Data: 15-01-2012 21:56:57 
A przecież jest jeszcze Rafał Jackiewicz!
 Autor komentarza: blah3
Data: 15-01-2012 21:58:16 
Oboz Mannyego zachowuje sie jak idioci i totalni amatorzy, od walki z Money po walke rezerwowa, kazdy gada co innego i jedni sami sobie zaprzeczaja, nie ma tam dobrej komunikacji albo w ogole chyba nie wiedza co to telefon, zeby ustalic jedna wersje, jeden bajzel, Money powiedziaj raz czego chce i nikt z jego obozu sie nie wypowiada wiecej, jak Manny sie nie zdecyduje to wtedy zdecyduja kto i oznajmia publicznie raz i porzadnie tak jak z Ortizem, profesjonalizm zawsze tam byl...
 Autor komentarza: shannon0briggs
Data: 15-01-2012 22:28:10 
MikeR


Gardzę takim ignoranctwem jak Twoje, jak można być tak bezczelnym...


...jak mogłeś zapomnieć w kontekście walki z Pacmanem o popularnym "Kisielu" czyli Bieniasie !!!

Ale Jinkee nie pozwoliłaby aby jej Manny wystawiał się na takie zagrożenie...
 Autor komentarza: JeamBeam
Data: 15-01-2012 22:49:36 
A gdzie jakas wzmianka o urodzinach alego? jakis film?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.