GUERRERO CZEKA NA DECYZJĘ FLOYDA

Piotr Jagiełło, fighthype.com

2012-01-10

Prawdopodobnie w piątek poznamy nazwisko najbliższego rywala Floyda Mayweathera Juniora (42-0, 26 KO), który zamierza wyjść do ringu 5 maja w słynnej MGM Grand w Las Vegas. Głównym kandydatem jest Robert Guerrero (29-1-1, 18 KO), ale pod uwagę brany jest również Saul Alvarez (39-0-1, 29 KO). Kibice domagają się konfrontacji z Mannym Pacquiao (54-3-2, 38 KO), ale prawdopodobnie po raz kolejny wizja ekscytującej walki zostanie odroczona. W rozmowie z portalem FightHype Guerrero zwany "Duchem" tłumaczy dlaczego właśnie on zasługuje na pojedynek z niepokonanym Amerykaninem. 

- Z całym szacunkiem dla Alvareza, ale ja jestem mistrzem świata w trzech kategoriach wagowych. On zdobył tytuł tylko w jednej dywizji. Nie mogę się doczekać oficjalnej decyzji Mayweathera. Zamierzam go pokonać. Obiecuję, że kibice zobaczą wielką walkę. Jeśli 5 maja dojdzie do naszego pojedynku to postaram się zaszokować świat.

- Floyd jest uważany za najlepszego boksera bez podziału na kategorie wagowe. Możemy walczyć w limicie kategorii półśredniej, dla mnie to bez znaczenia. Jeśli chcesz być najlepszy to musisz bić się z najlepszymi.

- Canelo to młody zawodnik, byłbym zaskoczony gdyby dostał taką szansę. Przypominam sobie historię Fernando Vargasa, który wyszedł do starcia z Felixem Trinidadem pomimo, że nie był gotowy na wyzwanie tego kalibru. Jego kariera ucierpiała przez pochopną decyzję, nigdy nie był już tym samym Vargasem. Alvarez mógłby podzielić jego los jeśli przyjąłby za wcześnie ofertę od teamu Mayweathera. On ma jeszcze mnóstwo czasu, potrzebuje nabrać więcej doświadczenia.

- Myślę, że Pacquiao powinien ponownie zmierzyć się z Marquezem. Moim zdaniem Meksykanin ostatnim razem wygrał wyraźnie, wielu ludzi również tak twierdzi. Manny nie jest gotowy na Mayweathera, który jest od niego lepszy – argumentował Guerrero.