RAMOS: RIGONDEAUX NIE JEST LEPSZY

Chris Robinson, boxingscene.com

2012-01-09

Fani kategorii junior piórkowej z niecierpliwością czekają na 20 stycznia. Wówczas na ringu w Las Vegas pięści skrzyżują dwaj niepokonani bokserzy – Rico Ramos (20-0, 11 KO) i niezwykle utytułowany amator Guillermo Rigondeaux (8-0, 6 KO). Fachowcy oraz bukmacherzy w roli faworyta stawiają kubańskiego "Szakala", ale siedem lat młodszy Amerykanin nie martwi się rokowaniami obserwatorów.

- Jestem skazywany na porażkę, wiem o tym. On stoczył 400 amatorskich walk oraz osiem na ringach zawodowych. Zawodowstwo to zupełnie inna gra. Mamy nakreśloną strategię, zamierzam dać z siebie wszystko. Jestem gotowy. Termin walki został przesunięty, mam więcej czasu na przygotowania. Guillermo jest trudnym, wymagającym rywalem, ale nie jest szybszy ode ani szybszy ani silniejszy. Wykonam swoją robotę – zapowiada Ramos.