CALZAGHE NIE WIERZY W UNIFIKACJĘ HOPKINSA

Laura Neagu, Informacja własna

2012-01-08

Pozostający na bokserskiej emeryturze Joe Calzaghe (46-0, 32 KO) wątpi w to, że dojdzie do pojedynku unifikacyjnego w wadze półciężkiej pomiędzy legendarnym Bernardem Hopkinsem (52-5-2, 32 KO), a jego rodakiem Nathanem Cleverlym ( 23-0, 11 KO). Niepokonany "Włoski Smok" uważa, że byłoby to zbyt duże ryzyko dla mistrza z Filadelfii.

- Hopkins walczy tylko, gdy ma zapewnioną dużą wypłatę i znane nazwisko. Nathan nie jest popularny w Ameryce, ponadto stoi u progu swojej kariery, więc w tej walce Hopkins miałby więcej do stracenia niż zyskania. Cleverly walczy w tempie, które sprawiłoby mu mnóstwo problemów.

Oprócz Walijczyka wśród kandydatów do walki z "Katem" wymienia się jeszcze Luciena Bute, Chada Dawsona i Tavorisa Clouda. Póki co Cleverly w najbliższej walce zmierzy się z Tommym Karpencym ( 21-2-1, 14 KO), który dla Joe jest anonimowy.

- Nigdy o nim nie słyszałem. Walczyłem kilka razy z gośćmi, o których nigdy wcześniej nie słyszałem i wiem, że nie można ich lekceważyć. Nathan musi po prostu wyjść na ring i go znokautować.