WARREN: NIECH KHAN ZAJMIE SIĘ KARIERĄ

Frank Warren, boxingscene.com

2012-01-07

Nie milkną echa przegranej Amira Khana (26-2, 18 KO) z Lamontem Petersonem (30-1-1, 15 KO). Wczoraj w internecie pojawił się filmik ukazujący tajemniczego mężczyznę siedzącego znaczną część walki blisko sędziego. Jak się później okazało, mężczyzna był oficjelem federacji IBF. Były promotor "King Khana", Frank Warren ma już dość dyskusji na temat werdyktu i liczy, że Khan przestanie ciągle szukać winnych jego przegranej.

- Chcę tylko tego, aby Amir przestał skomleć i mówić o swojej przegranej z Petersonem, przestał obwiniać innych i wziął się za kontynuowanie swojej kariery. Zrzuca winę na sędziego Joe Coopera, za odejmowanie punktów - ringowy ostrzegał go wielokrotnie. Teraz Khan wykombinował sobie tajemniczego gościa przy ringu, który okazał się oficjelem federacji. Czas zakończyć ten cyrk - powiedział Warren.