MOSLEY: MANNY WYGRAŁ Z MARQUEZEM

Redakcja, FightHype

2012-01-06

W rozmowie z FightHype Shane Mosley (46-7-1, 39 KO) wyznał, że jego zdaniem Manny Pacquiao (54-3-2, 38 KO) pokonał Juana Manuela Marqueza (53-6-1, 39 KO) w ich listopadowym pojedynku. "Sugar" przyznaje, że walka była bardzo wyrównana i zadecydowały preferencje sędziów punktowych, którzy wyżej ocenili liczbę wyprowadzonych i celnych ciosów "Pacmana" od wspaniałych kontr i dyscypliny taktycznej "Dinamity".

- Widziałem ten pojedynek i uważam, że Pacquiao wygrał. To była wyrównana walka, Marquez radził sobie dobrze. Świetnie się poruszał i kontrował, ale moim zdaniem Pacquiao był lepszy. Wszystko zależy od tego, kogo wolisz. Zwolennicy Pacquiao powiedzą, że wyprowadził więcej ciosów i częściej trafiał. Fani Marqueza będą zaznaczać, że ciosy Marqueza były bardziej widoczne. Manny był agresorem. Zadał więcej ciosów i jest mistrzem. Marquez mógł dać z siebie nieco więcej, choć i tak zaboksował świetnie. Oczywiście nie mógł stanąć przed Pacquiao i wdać się z nim w otwartą wymianę, bo pewnie znów by coś wyłapał - powiedział Mosley.

Legendarny amerykański mistrz trzech kategorii wagowych jest przekonany, że czwarta walka też będzie wyrównana i żaden z zawodników nie będzie w stanie wyraźnie zaakcentować swojej przewagi.

- Jeśli znów się zmierzą, walka będzie bardzo podobna. Prawdopodobnie pojedynek zakończy się w ten sam sposób, ale dobrze będzie się go oglądało. Nawet jeśli ci dwaj wyjdą do ringu 100 razy, i tak żaden nie będzie w stanie zdominować drugiego. Chylę czoła przed tymi wspaniałymi wojownikami - kończy Sugar Shane.