BRADLEY WCIĄŻ CHCE KHANA

Timothy Bradley (28-0, 12 KO), którego obecnie uważa się za najlepszego pięściarza w kategorii junior półśredniej, w przeszłości był często krytykowany za to, że jego winy nie doszło do pojedynku unifikacyjnego z Amirem Khanem (26-2, 18 KO), gdy w ich posiadaniu znajdowały się jeszcze tytuły wszystkich federacji.

Choć Khan nieoczekiwanie przegrał ostatnią walkę i stracił swoje mistrzowskie pasy, Bradley nadal nie ma nic przeciwko pojedynkowi z Brytyjczykiem.

- Ten koleś gadał o mnie bzdury, więc chcę pociąć mu twarz. Gdy wznosiłem noworoczny toast, powiedziałem, że 2012 będzie moim rokiem. Czas na nowe twarze. Ja, Andre Ward i inni młodzi zawodnicy wypchniemy starą gwardię. Jeżeli stawiasz na Bradleya, zawsze na tym zarabiasz - oznajmił "Desert Storm".

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 04-01-2012 17:19:47 
Potnie mu twarz, za pomocą swojej własnej :D.
 Autor komentarza: michal131131
Data: 04-01-2012 19:54:08 
Najlepsze nokauty 2011 roku – część 2.


http://www.youtube.com/watch?v=G_kFJyA_PBk&feature=youtu.be
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.