TAYLOR LŚNI W STATYSTYKACH
Redakcja, CompuBox
2012-01-01
Statystyki z walki powrotnej Jermaina Taylora (29-4-1, 18 KO) prezentują się fantastycznie. Na tle solidnego Jessiego Nicklowa (22-3-3, 8 KO) "Bad Intensions" wypadł znakomicie. 33-letni dawny król wagi średniej doprowadził do celu aż 73% mocnych ciosów oraz średnio wyprowadzał blisko 50 lewych prostych na rundę.
Wszystkie ciosy:
Taylor - 212 z 437 (49%)
Nicklow - 30 ze 187 (16%)
Ciosy proste przednią ręką:
Taylor - 132 z 327 (40%)
Nicklow - 5 z 68 (7%)
Ciosy mocne:
Taylor - 80 z 110 (73%)
Nicklow - 25 ze 119 (21%)
To jak się zapisze na kartach Hostorii to inna sprawa,bo tam nawet jawne wałki się zapisuje.
Nie mówię że te walki z Taylorem to wielkie wałki,ale pogromcą Kata bym Taylora nie nazywał,zwłaszcza podwójnym pogromcą.
Po za tym może kogoś obchodzi taka punktacja,bo jak widać nie ja jeden przyznał bym przynajmniej jedną walkę Hopkinsowi.
może nie był jego pogromcą, bo nie było ko . ale to nie zmienia faktu , że obie walki wygrał zasluzenie.nie jestem fanem ani taylora ani hopkinsa, ale tu nie ma mowy o zadnej pomylce ani też SD czy MD tylko obie przez UD. to nie walki w obu byl lepszy i tyle . to że pózniej popelnil błąd i poszedl wage wyzej a jeszcze do tego opierdzielał się na treningach, a hopkins tymczasem trenował i się mimo wieku rozwijał to inna sprawa. teraz jakby doszło do walki to hopkins by go spokojnie wypunktował.takie moje zdanie