WACH: FIELDS MA MIĘKKĄ SZCZĘKĘ

Łukasz Madej, Gazeta Krakowska

2011-12-24

30 marca w Foxwood Casino w Mashantucket Mariusz Wach (26-0, 14 KO) stoczy swój piąty pojedynek w barwach grupy Global Boxing. Rywalem naszego pięściarza będzie groźny Tye Fields (49-4, 44 KO). Polskiemu "Wikingowi" z Krakowa imponuje dobry bilans walk Amerykanina, w szczególności liczba wygranych przed czasem.

- No, to jest wynik. Nie ma waty w rękach tylko młoteczki. Jak nimi trafi, to może być ciężko. Wielki chłop. Wyższy (Wach 202 cm, Fields 203 - przyp. red.) i cięższy ode mnie. Mańkut. Trzeba być od początku mocno skoncentrowanym - mówi 32-letni Wach, który swojego najbliższego rywala miał okazję poznać podczas sparingów z Samuelem Peterem w ubiegłym roku. Nigeryjczyk przygotowywał się wówczas do starcia z Władimirem Kliczką.

 - Byliśmy kiedyś razem na sparingach u Petera. Oglądałem jego walki. Wiem wszystko o Fieldsie. Ma miękką szczękę. Jest niebezpieczny w pierwszych rundach, a co będzie potem? Od czwartej rundy moja dominacja - zapewnia krakowianin.

Walka Wach - Fields transmitowana będzie na żywo przez amerykańską telewizję ESPN, w ramach popularnego cyklu "Friday Night Fights". Na gali polskiej, należącej do Mariusza Kołodzieja grupy Global Boxing wystąpią również Przemysław Majewski oraz Kamil Łaszczyk.